lookrecjo dziękuję za odwiedziny U mnie dziś kiepsko dieta i ćwiczenia poszły w las. W sobotę mam egzaminy więc wszystko napięte, po pracy wpadłam do domu i pełne obżarstwo.
lookrecjo dziękuję za odwiedziny U mnie dziś kiepsko dieta i ćwiczenia poszły w las. W sobotę mam egzaminy więc wszystko napięte, po pracy wpadłam do domu i pełne obżarstwo.
Trudno jest sie skupic na dietce, gdy egzaminy czekaja.
Wiecej nerwow i stresu.
Trzymam kciuki![]()
Zuzia, jak tam egzaminy?? Wiem, że w stresie ciężko z dietką, ale staraj sę może "zapychać" warzywami, sałatkami..
Trzymam kciuki![]()
Egzaminy zdanea na polu walki z kg poległam stres ;(stres ;( w waga w górę. Od dziś trzymam się mocno harmonogramu. Jak sobie wszystko wypiszę czarno na białym to staram się tego przestrzegać więc od dziś ostro do boju o własną sylwetkę na pewno się uda. Pozdrawiam 40 i trzymam kciuki
![]()
Na śniadanie zjadłam 2kromki razowca żytniego z twarogiem pomidor
na 2 śniadanie jogurt naturalny
obiad przedawkowałam 4 ziemniaki młode z koperkiem do tego 2 mielone i mizerię
na kolację jeszcze nie mam planów
muszę dzisiaj poćwiczyć obowiązkowo
U mnie dieta ok nie podjadam a to najważniejsze . Postawiłam na ruch zaczęłam uprawiać nording wiking jest to sport dla mnie nieważne, co ludzie mówią. W małych miasteczkach już tak jest. Waga powoli spada czyli efekt jojo zacznie zostawać za mną. Pozdrawiam i miłej nocki życzę