Zawsze nam samym czyli rodzicom wydaje się , że my to zrobiliśmy by to tak czy inaczej. A to są tylko dzieci, o wiele od nas młodsze, uczące się nie tylko życia, ale i wiadomości. Które nie zawsze są dla nich czytelne i łatwe do opanowania. Gdy ja wspominam swoje młode lata szkolne to też czasmi się łapie na tym ,że przecież te czy inne wiadmości były takie proste a ja się nad nimi głowiłam. Wiem , co mówię tylko cierpliwość i pozytywne wsparcie pomoże wam obojgu nawzajem. Kiedys uczyłam w szkole , więc... uwierz mi, że musicie sobie pomagać , wspierać bo tylko takim dzieciom się udaje pokonać ich szkolne trudności. Wiem , że to ciężkie i nie zawsze wychodzi ( tez mam dzieci w wieku nastoletnim ) , ale walka i szarpanie się z problemem nic nie pomoże.