Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Paskudo, spisz, widze jak sie kloderka unosi przy kazdym chrapnieciu ale jak juz slepia otworzysz to zastanow sie nad ratowaniem blizniaczki.
Kangurowo sto lat za Murzynami!
Nalazilam sie ze az mnie piety bola . Moja wina, zapomnialam osiodlac konia!
Niby na necie jest a w sklepie nie a dobrze wiesz ze ja na necie NIEKUPUJACA.
No i nie masz raczej wyjscia jak tylko kupic te podpietki z dziurka co by mnie przed bolesciami ratowac.
A jak Ty nie chcesz to na drugi raz z M pogadam, on mi kupi, jak paskud nie zapomni!!! Lub T dla swojej "kochanej cioci" ...
I sie pospiesz!!!!
:love::love::love::love::love::love:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No prosze, prosze! Na emeryturze czlowiek bardziej leniwy.
Kupilam sobie klikadlo i myszke do telewizora. Wkurzalo mnie to literkowanie na pilocie. Sprawdzilam, na tv, dziala. No to jeszcze sprawdzilam czy myszka z takiej odleglosci laptopa podlączonego do tv obsluzy.
Jak najbardziej. Czyli nie musze wstawac jak chce film zatrzymac bo na przyklad telefon zadzwoni.
Niech zyje lenistwo w 21 wieku.
I JAK TU NIE TYĆ?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
A to ześ spryciara Anoolka !
No i oczywiste, że jak się nie będziesz ruszać to w tłuszcz obrośniesz!!!
Pochwalam, że najpierw chcesz miejsce obejrzeć gdzie można się przeprowadzić. Później będziesz szukać konkretnego domu.
Maniu fajny ten karmik ale to chyba dla wyszczególnionych ptaszków?
W naszym karmiku ptaszki nie siadają tylko dziobną ziarenko i uciekają i Z się denerwuje ze ptaszkom karmik się nie podoba.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Yoanka dlaczego nie chcesz powiedzieć ile Ci przybyło nie wierzę, że jakieś wielkie kilogramy!
Ja cały tydzień bez słodyczy i z ograniczeniami. .w niedzielę zobaczę czy są jakiekolwiek tego efekty.
Krysiu ja mam emeryturkę z KRUSU i w ciągu miesiąca mi załatwiliśmy ale tylko miałam przez niecały rok teraz dostaje raz na trzy miesiące tyle co miałam wcześniej na miesiąc i tak będzie dopóki nie przekaże synowi ziemi a to z pewnych powodów daleko droga.
Nutko ja jak wiesz teź kocham swoją rodzinkę i też się przejmuje kłopotami ale i też dbam o siebie. .niektóre kłopoty rodzina musi sama pokonać.
A życie mamy jedno i trzeba o zdrowie swoje dbać.
Optusiu wiesz u nas zima na poważnie i powiem Ci, że tylko w mojej wsi!
Jadę do pracy 25 km i po drodze jakieś resztki w zacienionych miejscach.
A u mnie droga zamarznięta i lód a w całej wsi leży śnieg.
Jsk do jutra doczeka a wygląda, ze tak to wnuczka się ucieszy bo tak czeka na śnieg a u Nich nie ma.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Bonusiu ale za nim przekażesz ziemię synowi to możesz ją wydzierżawić, chyba że współwłaściciel się nie zgadza.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
kawa - na niedzielny poranek
http://domowe-style.pl/resource/zwyc...ethis-coff.jpg
i spadku temperatury za oknem !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Ale masz Maniu fuchę ! Wkładki za ocean słać - szybko !.
Te przezroczyste eternity, jak je nazywasz - mam na swoim daszku. Nie mam o nich dobrego zdania, szybko zachodzą brudem, zielenieją. Poza tym padający grad zrobił w nich dziurki, które z czasem są coraz większe - wygląda to fatalnie, a poza tym - przecieka.
Czemu chcesz robić przezroczysty daszek ? Nie lepiej zacienić ?
Są takie różnokolorowe faliste płyty, nie pamiętam z czego. Albo blacha, też falista. Można zamówić przyciętą na wymiar.
Dobra, nie wymądrzam się.
Anulka - a ja swoje klikadło do tv trzymam gdzieś w szufladzie i wcale nie używam... Jakoś mnie te nowinki nie podniecają.
Bonusiu - moje sikorki też nie siedzą w karmiku, tylko z ziarenkiem lecą na pobliskie gałęzie. W karmiku siedzą wróble i wywalają wszystko na ziemię... nie wiem czemu ?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mania, śliczny ten domek, oby ptaszory się w nim lęgły. Nasze trzeci rok wiszą, nie wiemy, dlaczego przez dwa lata nie były zasiedlone, może do trzech lat sztuka ? Chłop pogrzebacz znalazł, ale stwierdzam autorytatywnie - grzebać to już zapomniał http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
AnekSadek
Nie rycz, u mnie nawet z kleszczem wyrko zapewnione.
Aleś Ty głupawa
http://emotikona.pl/emotikony/pic/09icon_crazy.gif
DREWNO DO LASU MAM WOZIĆ ? ? ?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
krystyna2201
Yonna powiesz mi coś dokładniej o źródłach Błękitnego Nilu.
Za Wikipedią cytat :
Nil Błękitny (amharski Abbai, arab. Bahr al-Azrak) – rzeka w Afryce, najdłuższy i najbardziej zasobny w wodę dopływ Nilu. Wypływa z jeziora Tana w Etiopii, w pobliżu którego tworzy wodospad Tys Ysat. Tam się wybieram pod koniec lutego
http://emotikona.pl/emotikony/pic/0wink.gif