385Lubią to
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Kawę sobie zrobiłam, dla Was też, proszę
Dla tych, co do góry nogami kakao
Nutka, majonez dokładnie robi się, jak poprzedni, tylko zamiast jajka dajesz ok. pół szklanki mleka SOJOWEGO. Cała reszta jest taka sama. TYLKO jeśli nie robiłaś wcześniej SAMA majonezu, to radzę zacząć od tego z jajkiem, ZAWSZE wychodzi, a ten z mlekiem ( SOJOWYM, SOJOWYM ) lubi się rozwarstwiać, musisz nauczyć się wyczuwać, kiedy przestać lać olej.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Optuś ,podala z rana kawe ,postanowiłam lody przyniesc ,ulubione Anoolki.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Yoana pysznosci juz podała ,tylko popatrze...
Znowu po wczorajszym poczęstunku ,waga poszła w gore...
Ide cwiczyc....
Niech się wreszcie ociepli i rower mój przywioze....
Yoana ,no i sama widzisz ,wcale nie jest mi łatwo ,mam slonności do przestawiania wyrazów, liter ,na szczesie nie mam tak duzej dyslekcji jak moj wnók ,ale bardzo musze się pilnować .Nie raz wynikaja z tego zabawne sytuacje ,no cóż...z taka wadą da sie zyc....
Teraz juz na dobre wybywam ....pa
Ostatnio edytowane przez Nuta65 ; 19-02-2017 o 09:35
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cześć Kruszynki. Ja na chwilę wylazłam z wyrka Sponiewierało mnie nieziemsko, w nocy. Sraczucha a z czego to nie wiem.Jelitówka ...może . A zresztą po czym też nie wiem , ale nocka straszna była
Już z deka lepiej ale jestem do bani i wracam do ciepłego wyrka .Wstałam by się napoić a poczytam pewnie w nocy. Narazisko
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoolano diabeł tasmanski jestes ale czasem przebłyski dobroci tez sa i kwiatki mniodzio a i moja podobizna bardzo ładna , wyjatkowo udane ujecie i taka chuda jestem hihi,Moj agapantus wyłazi z ziemi , ciekawe co bedzie czy zakwitnie czy nie ???
Hehe to Ty byłas lepsza bo az tzry zjadłas i jeszcze na wynos dostałąs ale takie domowe niesamowicie smaczne szczegolnie ciepłe.
Yoanka no własnie cos na dole klawiatury jest co od razu cofa stronke i kasuje tekst .
No paczek ciepły z adwocatem to jest produkt dietetyczny hihi dozwolony zawsze hihi jeny a Ty gołe krasnoludki wiozłas z kangurowa hihi czyzbys chciala chlopa w kompleksy wpedzic hihi
W dawnych czasach zawsze kreciłam majonez i to tluczkiem i moze az tak dokładnie składnikow nie mierzyłam ale zawsze był mniamusny .
Nutko jakie przekomarzanie sie z Anoola przecie my dwie takie upierdliwe staruszki i miło juz gadac nie potrafimy , dobrz e ze daleko mamy bo przynajmniej ta upierdliwa mi reszty włosow nie wyrywa bo po niej wszystkiego mozna sie spodziewac
Optus byłam na ogrodzie i kiełki rowno z ziemi idą ,ale mam okrutnie syfowato i tyle roboty mnie czeka tylko niech troche obeschnie bo musze poodsłaniac cebulaki .
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Kawa, bo zaraz wrzaski będą !
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Gapię się na tę kawę... leje się i leje, jak tu się napić ?
No dobra, już się tak z mojego traktowania diety nie naśmiewaj ! Definicję zapamiętam....
Na wadze ubytku nie ma - to pewnie tak ze złośliwości, że uczciwie do tej definicji nie podchodzę.
Przepis na majonez schowany. Też w zamierzchłych czasach robiłam, był bardzo żółty i taki... nie wiem jak to określić - lśniący ? - ale w smaku super. Teraz nigdy nie robiłam, kupuję też rzadko, ale od czasu do czasu lubię.
Diabeł tasmański bardzo mi się podobał, takie sympatyczne zwierzątko !
Te śliskie gady - brrrr !
A czemu jabłka ? Nie ma już mango ? Rany, jakie one były dobre !!!
Wyrwij chwaściory, bo nim ja przyjadę, to Ci doniczkę korzeniami rozwalą, zobaczysz ! A szkoda - bo ładna. (...i duuużo kosztowała !)
Pojechaliśmy do lasu połazić nad jeziorem - ale to dobry pomysł nie był - taka zalodzona droga z mokra powierzchnią - bardzo niebezpieczne do chodzenia, więc tylko kawałek boczkiem po śniegu - i do domu. A szkoda, bo nawet słoneczko w południe wyszło i było bardzo ładnie.
Ale na spacerowanie po lesie przyjdzie jeszcze sporo poczekać, prędzej ścieżkę zacznę ujeżdżać. Dzisiaj już mnóstwo osób na niej widziałam, z kijkami, i na rowerach też.
Od jutra zaczynam rehabilitację po złamaniu. Dwa tygodnie polatam do przychodni - ale postanowiłam, że będę chodziła z buta. Nie wiem na ile wystarczy mi zapału, no i czy padać nie będzie, bo aż taka masochistka nie jestem. Ale jak na razie - to mam dużo chęci !
Saguś, no nie ! Coś Ty za bakterie spotkała ? I sama latałaś do kibelka, czy w towarzystwie ?
Mnie kiedyś sąsiadka leczyła nalewką z zielonych orzechów włoskich, na mnie zadziałała i pomogła, nie wiem, czy wszystkim pomoże.
Maniu - w moim ogrodzie jeszcze śnieg leży i ziemia zmarznięta - to nie ma co patrzeć na badylki.
Jeszcze do wiosny trochę.
Nutko - do września tyle czasu - niech przyspieszy uroczystość, albo przełoży na później, jak chce Cię gościć.
Bońcia - jest dobrze ?
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Zaraz wrzaski....
Dziekuje za kawe
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
no nie... wylogowało mnie w trakcie pisania !
a ten klawisz na dole - to pewnie ten z trzema poziomymi kreskami, to samo, co prawy przycisk myszy, wystarczy kolejna literka, np C - no i stronka poszła sobie w siną dal !
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Yoana a dlaczego Ci sie nalezala cala czekolada i to z migdalami??? 15 kilometrow przeszlas i nadrabialas utrate wagi czy uzupelnialas poziom magnezu?
Oj tak, ta zagloweczka jest piekna! Fajny filmik! Jaka spryciara z Ciebie!
Ja w zasadzie nie lubie domowych paczkow bo nie sa takie jak puch ze sklepu ale Nina wyjatkowo dobre zrobila. W srode bedzie znowu robic, zapraszala. Ale juz nie pojade bo w ciagu tygodnia nie lubie nigdzie jezdzic, lubie szybko do domu, do pyszczkow.
Kakao przesliczne!!! A czemu mi TU takiego nie robilas?? A niby taka w kuchni dobra jestes… co prawda dalej wspominam te sniadanka przez Ciebie robione
Nuta to dobrze ze sie usmialas. Boje sie ze czasami ktos nie zrozumie ze my zartujemy i pomysli ze tak sie nienawidzimy. Bo to wiesz, slowo pisane brzmi inaczej niz mowione .
Oj tak! Jak dlugo lato tak dlugo lodziki najlepsze. A ze lata tu duzo to i lodzikow duzo. Mam nadzieje ze najgorsze upaly juz przeszly…
Sagus ja bez sraczuchy mam kiepska kazda noc. Juz nie wiem co robic ale jak dawno temu… budzilam sie w srodku nocy i koniec. Teraz znowu, kolo 2-giej sie budze i zasypiam jak pora wstawac a wstawac musze. Jeszcze 13 miesiecy
Mania ciesze sie ze Ci sie podoba Twoja smukla sylwetka
A wiesz, jak wczoraj jechalam do Niny to zwrocilam uwage ze w tamtej, lepszej od mojej dzielnicy tez agacostam strasznie “zmeczone” po tym upalnym lecie. Wiec nie tylko moje ucierpialy. Bedzie dobrze!
Opty mam nadzieje ze sie nie poparzylas ta lejaca sie kawa
Mango juz sie przejadlo a te jabluszka to cos jak papierowki! PYSZNE! Cieniutka skorka , mniam mniam, mniam. Wczoraj dla wszystkich dalam i jak posmakowali to tez sie zainteresowali. Az zaczynam sie bac, ze dla mnie nie starczy jak tak bede reklamowac
O nie, moje filizanki tyle nie kosztowaly! Ja kupilam w Bunnings, sklep ze wszystkimi srubkami, mlotkami, konewkami i co tam jeszcze do domu potrzebne. Zaplacilam chyba jedna czwarta tego co w sklepie ogrodniczym. Moze moje nie takie ladne ale i tak mi sie podobaja.
Checi sie licza a jak sprawy z sanatorium? Najpierw nie pojechalas przez reke, pozniej nie poganialas przez kangurowo a gdzie teraz w kolejce jestes?
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
(_)> (_)> (_)> (_)>
Prosze bardzo Pani Kleszczowa, co by 10 godzin szybko zlecialo
Goda, Ty tez zlap za kubasek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum