Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Opty, było warto :D Kto dał namiary na messengera, ten fotorelację dostał http://emotikona.pl/emotikony/pic/03icon_blee.gif
A ja właśnie ten kamień pamiętam. Pewnie dlatego, że mało się przy nim nie wypierdzieliłam http://emotikona.pl/emotikony/pic/04icon_rotfl.gif
Nutka, też bym chciała mieć takich teściów, którzy samochód by mi dali :yes: A jak odchudzanko ?
Krystyna nam przepadła . . .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dziekuje za kawe, dziekuje za owocka.
Sraczucha? Moze byc jesli nie musze z domu wychodzic!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Ślicznie podane te owocka, a efekty bardzo by mi się przydały.
Anulko - no w drodze to taka przypadłość miła nie jest.
Pewnie nigdy się tej fobii - czy co to jest - nie pozbędziesz.
Yoanko - super, że było warto. Mile spędzony czas zawsze cieszy.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
BBBUUuu Optus dopiero weszłam na forum bo Okupant dziś sie zasiedział bo ogladali skoki i tak trwało a szkoda ze nie pomyslałam
ze dzis moze byc moja ukochana muzyka a powinnam skojarzyc bo małemu dyskoteke odwołali ale za to z kumplami na piwo poszedł hihi .A miesiecznica to dwuletnia roslinka wiec i tak w pierwszym roku nie zakwita wiec pospiechu z siewami nie ma.Zadzwonie jutro to Ci podam adres bo teraz juz nie pora na pogaduszki .
Yoanka no a skad wiesz z e takie owocka na sraczuche dobre .No własnie jak z odchudzaniem bo ja od wczoraj znowu pilnie licze i wazę produkty bo jednak rutyna za bardzo zle na mnie działa a chcę jednak kilka kilo stracić .
Anoola no przecie chyba w czwartek wysłąłam wkładki wiec powinny po niedzieli dopiero dojśc do Ciebie a zes siroto zakazała wysyłać poleconego to teraz nawet nie bedziemy wiedziec dokąd poszło jak nie dojdzie do Ciebie .
No pan tak namotał ze znowu jeno musze kombinowac co tu jesc i w durnych godzinach na dodatek bo kazał mi wczesniej w stawac i sniadanie o 9 tej mam jesc znaczy w czarna noc .No go super ze wreszcie odczepiłas sie od kanapy bo licho to widziałąm :(
Hihi wiadomo z e bede wyc a i tak dzis choc od frontu na działeczce pograbiłam liscie .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No i wedrowanie mi sie popsulo. Nie wiem co za cholera ale brakuje mi powietrza. Musze sie zmusic do ziewania zeby poczuc powietrze w plucach. Spalam w prawie siedzacej pozycji. Astma? Czy rodzinne sercowe przypadlosci?
Dzis mialam jechac ale niestety odmowilam bo sie nie czuje na tyle zeby jechac.
Fakt ze kilka dnu temu znowu byla chmura kurzowa...
opt o jakiej Ty mojej fobii piszesz? Nie kumam :(
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Schudla to i przede mnie dala rade sie wcisnac!!!
W jaki czwartek? A tak, 7 luty, To juz ponad tydzien. Widac sie boje zeby znowu w jakiejs Portugali czy innej Japoni nie wyladowaly!!!!
Ha ha ha o 9 czarna noc haha ha Dobrze Ci!!!!!
2 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
2 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
I jeszcze cos z niedzieli, z Manly
Załącznik 43831
Załącznik 43832
2 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal