Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Nastąpił błąd w czasie wykonywania zadania.
Ten nick jest na liście zastrzerzonych do 2010-11-08 15:00:06.
mam taki wpis jak chce wysłac posta :(
ale juz nawet nie chce tam pisac ,szkoda nerwow juz przezyłam zlikwidowanie forum i teraz nie chce znowu czuc tego samego :(
Kasiu tam było duzo postow i wsio zniknelo :(
Ale najwazniejsze ze ja juz 3 dni na dukanie i ani razu nie zgrzeszyłam tylko efekty zerowe a nawet gorzej bo woda sie zatrzymuje :(
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Aniu, nie wiem...nie mam pojęcia gdzie jeszcze mogła bym zgłosić nasz problem:(
Pisałam pod adres:
info@kafeteria.pl ; pod ten podany przez Ciebie kontakt abuse@firma.o2.pl; kafemoderacja@firma.o2.pl; michal.branski@firma.o2.pl; jolanta.gasiewicz@firma.o2.pl
Niestety...do Pana Boga nie znam:(:(
Najbliższa prawdzie jest chyba forumowiczka o nicku <ike> która wpisała się pod tematem "znikające posty" na forum Redakcji Kafeterii.
A pisze ona
"redakcja kafeterii po prostu postawiła na kasę
to juz nie jest miejsce ze specyficznym klimatem, na którym można dyskutować długie godziny
nawet prowadząc intelektualne wojny
to miejsce gdzie masz wejść obejrzeć reklamy i wyjść
jakoś dawno przeszła w ilość
to się nie zmieni
nie wiem kto w tej chwili ma panel i po co mu on służy
z pewnością trudno go nazwać panelem moderatorskim
dlatego pewnie większość ze starych bywalców zagląda tu już o wiele rzadziej , ze względu na stare znajomości
a pewnie po czasie nie zostanie tu już nikt oprócz pomarańczowych nastoletnich nicków
nie jedną kafeterię spotkał ten los
takie życie
i nie ma już sensu o to co pozostało z tego miejsca walczyć
wiem bo miałam "przyjemność" skontaktować się z osobą opiekującą się forum
widać jasno jak bardzo głęboko ma to forum w pewnym miejscu"
I chyba to tyle w temacie:(
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
witajcie
Dzisiaj już porobiłam zakupy ,kapuchy nagotowałam .
boczusia zwinęłam -okrasiłam -w poniedziałek udusze .
Jeszcze zrobie pierogów albo naleśników -musi starczyc
na ten przedłuzony swiąteczny wekend .
zakalców piec nie będe zaoszczędze kasy ,czasu i bioder.
Zreszta u mnie najlepszym powodzeniem cieszą sie takie kuleczki ptysiowe. drogie to jest -ale za to dużo tego wchodzi na wage .
niesłodkie i na przekąske do kawy -git.
Mania -nic na siłe ,bo zdrowie stracisz -musisz testować
,które żarło jest dla Ciebie toksyczne .
Anoolka -no to jak u was jest z emeryturą? ile lat musisz mieć przepracowane ? Ja to miałam szczęście -dostałam emeryture ,kopa
- przeżyłam i teraz ciesze sie ,ze nic nie musze.
z drugiej strony:(coraz blizej:cry:ita świadomośc przeraża.:cry:
Yoanka ,gdyby od pisania sie chudło to wszystkie
byłybyśmy modelkami albo szkieletorami
Aaata -za zyczenia pięknie dziekuje .
własnie resztki winka sobie spijam .Dolałam wody
bo za cierpkie i gęste.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Maniu, niestety, przykre, ze ktos jednak zdobywa Kasiny szczyt :(
Jakos nie moge sie zmobilizowac zeby przejsc na Dukana. A trzeba by bylo bo lato (kalendarzowe, nie pogodowe) nadchodzi. Ale teraz mi tak dobrze w tym, ze nic nie musze :p Moge ale nie MUSZE!
Kasiu, szkoda ze adresy sa a odpowiedzi brak :( Tez czytalam na redakcyjnym te wszystkie odpowiedzi
Krysiu, z emeryturami to tu jest przechlapanie. Kazdemu rowno plus to co kazdy sobie uzbiera na czyms jak Wasze ZUS. Po prostu pracodawca jakis procent tam odprowadza zamiast Tobie do wyplaty.. Ja teraz tego nie mam bo mam wlasna dzialalnosc i mam w nosie zeby tam wplacac bo te co tam mam przez ostatnie burze finansowe o kilka tysiecy sie wstapily.
Poza tym tu nie zalezy od wypracowanych lat czy wysokosci ostatnich zarobkow. Konczy sie lata, mozna dalej pracowac albo dostawac te grosiki. Nie wiem czy starczy mi czasu zeby splacic pozyczke zaciagnieta na ten dom. Jak dam rade (mam tylko $50 tys) to jakos przezyje. A jak bedize cos nie tak to zawsze pokoj moge wynajac. Co prawda w przyszlosci chcialam sie przeniesc do przeze mnie nazwanego RAJU! Pieknie, blisko oceanu, cos co kocham. Ale ta ostatnia przeprowadzka jeszcze za swieza w pamieci, jeszcze kartony nie rozpakowane wiec na dzien dzisiejszy mowie - nigdy wiecej. Ten moj raj jest jakies dwie godziny jazdy samochodem od Sydney. Czasami tam jade posluchac jak szumi ocean, zjesc lunch jak jest z kim pojechac. Co prawda teraz przenioslam sie w przeciwna strone i tam juz za daleko. Ale za to blizej do plazy na ktora mozna z pieskami. W poblizu jest super PUB gdzie mozna dobrze zjesc i piffka popic :D Zaraz sobie na mapie sprawdze ile km do tego pubu...
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoolka
to zawsze możesz chate sprzedać i wynająć mieszkanie bliżej twojego raju . z drugiej strony ,skoro masz plaze to i woda jest ,
dupencje mozesz zawsze wymoczyć ...więc o co cho...:clown:
Co do Dukana ,daj se spokój -życie według wymuszonego porzadku
męczy i wyniszcza . ty jesteś spontaniczna i towarzyska kobitka.
odchudzanie to nie umartwianie .
dobra i zdrowa jest metoda niełaczenia
więc zimiory z kotletem -ani bułka padlyną -to nienajlepszy pomysł
Przykładem - przypadek, całkowitego wyleczenia nieuleczalnej choroby nadmiernej kwasowości powstającej w organiźmie na skutek niewłaściwego odżywiania.
Gdy białka - mięso, drób, ryby, jajka, produkty mleczne - oraz węglowodany - chleb, ryż, ziemniaki, makaron, kasze są zjadane w tym samym posiłku, co jest codzienną praktyką - na skutek upośledzonego trawienia powstaje nadmierna kwasowość
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Krysiu
Wspominasz o witarianach i oczyszczaniu organizmu.Wiesz ja kiedyś stosowałam głodówki .
Mają zalety-leczą niektóre schorzenia.Ale po nich bardzo spadła mi odporność i bardzo
szybko tyłam.
Psia mamo
Niemożliwe,żeby taki wulkan energii miał niedoczynność tarczycy.Gdy mąż wróci ze szpitala to
może mi pomoże z tym kontaktem,bo ja pierwszy raz w życiu jestem w takiej internetowej
grupie wsparcia i jestem zielona.
Maniu
Zrób sobie mocznik i kreatyninę we krwi.Bo na Dukanie jak się długo było czasami jest przekroczony mocznik i to oznacza przeciążenie nerek.Może od tego woda ci się zatrzymuje?
Yoanko
Jak ty masz siłę tyle pracować, sprzątać, pedałować i dbać o siebie?Zdradż jaki doping stosujesz!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Żaden doping. Życie mnie zmusza :( Ale teraz czekam na zmiennika. To nic, że będzie około ósmej, ale czekać już mogę :)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Witam!
jeszcze dośc niepewnie poruszam się po tych stronkach :( :( ale chyba trzeba się przyzwyczajać ,bo kafe chyba jest niereformowalne.
45-ka umyła okna i zaczęło u nas padać.:):):);) ;)
Ja znowu zabrałam się za "ciężką" pracę jaką jest skanowanie starych zdjęć.Kiedyś z zapałem zajmowałam się fotografiką czarno - białą ,robiłam i wywoływałam setki zdjęć i teraz je wyciągnęłam z lamusa- prawie każde wymaga poprawienia i tak się z tym mozolę ,wracając do przeszłości.
Potem w planie mam zgrywanie na DVD filmów z różnych uroczystości,które miałam na taśmach VHS.Kumpel już mi to przetworzył i jest tego ok.80GB.
Tak że w długie ,zimowe wieczory będe miała co robić.
Ajsis spis ikonek znalazłam ,ale teraz chyba trzeba zapamiętać jak poszczególne z nich nazywać.Zobaczę czy te podstawowe bużki mi wskoczą.
Dzisiaj wreście wybieramy się na basen.Nasz miejski będą remontować jeszcze do czerwca (oby tylko).Ale ma być super wypasiony.
Dziś machniemy się do Goczałkowic bo tam mi się najbardziej podoba.Może pływanie pomoże mi na tą rękę ,bo znowu nie umie przespać nocy tak mnie boli.Pewnie blokada przestała działac.Teraz mam to chociaż zdiagnozowane........................... główka kość ramieniowej za głęboko mi siedzi w stawie barkowym i to drażni przy każdym ruchu promieniujac na cała rekę.
Graza z tym mocznikiem to masz rację ...........ja tak miałam jak zaczynałam Dukana .......myślałam,że zaziębiłam sobie pęcherz ,a to było to.
Teraz z przyzwyczajenia jem bardzo dużo potraw Dukanowskich,ale nie przestrzegam tego tak rygorystycznie ........no i niestety waga stoi ,a nawet coś wzrosła :(:(:(:(:(:(
No nic szykuję sie na basen ...............już się ciesze :):):):):oby tylko nie było za dużo ludzi.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
hihi u nas nie pada :D moze uda sie wpasc na moment na działke :D
a na dodatek wreszcie zeszła ze mnie ta woda co to tak mnie rozepchała ze myslałam że skóra pęknie i waga dzis zaczela na mnie patrzeć zyczliwszym okiem
Graza ja na dukanie byłam w zeszłym roku a potem to była taka mieszanka a mnie owocka wykańczają :(a jadłam je niestety wiec dukan z jabłkami tylko mnie tuczył :( a teraz od kilku miesięcy tak zaczynałam i nie wychodziło:( ale moze teraz juz bede konsekwentna bo najgorsze to pierwsze 3 dni a one juz mineły i wreszcie nie szarpią mnie zachcianki na jabłuszko.
Kasiu na głupote ludzka nie ma rady a tyle lat wytrzymalismy razem wiec chyba się nie damy i teraz :D ale wczoraj miałam te samo odczucie jak wtedy gdy nam topik zlikwidowano :( chciało mi sie zwyczajnie płakac ze jakas menda niszczy cos co tworzylismy latami :( i to uczucie bezsilnosci :( a ten post ja wkleiłam z 9 razy a potem jakas pomarancza wklejała a on znikał i znikał a potem blokada nicka a to absolutny dowód na to ze to jakas psychiczna modka nam dokucza i ze tam juz nikogo normalnego nie ma :(
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Krysiu, pewnie, ze chate moge sprzedac ale tylko pod warunkiem ze kupie druga. Wynajmowanie sie nie oplaca a na emeryturze po prostu nie stac. W miare ladne mieszkanie trzeba dac ze 300 na tydzien a emerytura tyle nie wynosi. A z czego zyc? Z tego co pisalam ze sie odlozylo? Na dlugo nie starczy... Jedyne rozwiazanie to cos kupic. Ale jeszcze sie tu dobrze nie wprowadzilam wiec poczekajmy az bede blizej emerytury :D Tak, teraz plaze mam ale 32 km najblizej :( a ja bym chciala max 5! Pazerna jestem? Ano trzeba cos chciec bo inaczej zycie nie ma sensu. I poza tym juz nie chce mi sie tyle jezdzic.
Kiedy najlepiej smakuja kotlety z ziemniarami i jeszcze kapusta do tego :P Ale skoro nie mieszac to wychodzi Dukan :p
Grazka, w mlodosci, jak jeszcze mieszkalam w Polsce to bylam pod stala kontrola endokrynologa. Moja mama tarczycowa a jak wiadomo to rodzinne. I wiem, ze po mamie mam najgorsze :( w tym skolnnosc do tycia. Ale widocznie tu jest inny klimat, taki co mi sluzy bo juz od samego poczatku pozegnalam sny gdzie mnie cos lub ktos dusil. Miewalam sny ze albo mnie wsciskaja w rog pokoju albo, ze ktos mi siadal na klatce piersiowej i czesto od wlasnego krzyku sie budzialam. Minelo.
Yoana, pewnie ze bez dopingu ale to Ty masz byc naszym dopingiem na spolke z Lapka. Ale jaja! Teraz jak sie przenioslysmy tutaj to Lapka nas nie zlapie :D:D:D Paskuda sie nam zgubila :rofl:
Aaatko, ja jeszcze nie mam miejsca na swoje fotki, jeszcze sa w kartonie. Juz bym chciala miec lazienke skonczona, sypialnie kupiona bo brakuje mi miejsca na dalsze rozpakowywanie. Albo musze znowu zaczac wywalac :p
Ja internet otwieram Opera i system zawsze pamieta ostatnie stronki. Otwieram jednoczesnie ze 4. Jedna tu, jedna z ikonkami i po prostu kopiuje :D No chyba pamietasz, ze jestem topikowy len :p
Biedna jestes z ta reka. I szkoda, ze nic nie mozna zrobic. Oj nie wyszla stworcy starosc, nie wyszla :(
Maniu, a kiedy moja dzialke uporzadkujesz? Dzis zmarnowalam dzien a nie padalo i moglam wiele chwasciorow wyczyscic. Ale jak wyzej pisalam - jestem topikowy len.
Ano szkoda kafeteri. Tam sie fajnie pisalo i w koncu tam Was znalazlam :love: