Załącznik 38039
Nie dosyc ze upal to jeszcze upierdliwa stonka dala mi do wiwatu!
Ale w wiekszosci mili racje tyle ze szczekali pod zlym drzewem!
Ja nie jestem wszystkiemu winna :cry:
Wersja do druku
Załącznik 38039
Nie dosyc ze upal to jeszcze upierdliwa stonka dala mi do wiwatu!
Ale w wiekszosci mili racje tyle ze szczekali pod zlym drzewem!
Ja nie jestem wszystkiemu winna :cry:
Anoolka, co się dziwisz mojemu zapałowi. Pewnie, że mogłam rok temu. Mogłam dwa lata temu. Trzy i cztery też :mdr: Ale jakoś nie było mi dane . Dobrze, że choć teraz zaskoczyło :great: I oby trwało. Wczoraj wytrzymałam na napoju, ale . . . No właśnie, dzikie tłumy były, półtorej godziny dłużej MUSIAŁAM w robocie siedzieć, czyli 11 i pół godziny. Dotarłam do domu po dwudziestej, W CHARAKTERZE ŚCIERKI. No i zjadłam kolację, niestety, głodna byłam i dla zdrowotności musiałam naleweczkę walnąć, a to przecież puste kalorie :surprised: , jakiś podkład musiałam pod tę zdrowotność zrobić. O żadnym ćwiczeniu mowy nie było, ale w pracy w fotelu ZACISKAŁAM, aż mnie doopsko boli. Dziś planuję trochę poćwiczyć, też do pracy idę, ale później. Na razie szynkę konserwową parzę i później cycora w ustrojstwie upiekę, wczoraj wyjęłam z zamrażarki (cycora, nie ustrojstwo :p ) leży obsypany przyprawami, będzie do pracy z tartą marchwią. Jak długo tak wytrzymam ? Ano, nie wiem. ALE MACIE MNIE MOTYWOWAĆ ! O roślinkach to niech się ogrodniczki wypowiedzą, ja tylko oglądać lubię :) B to niech spada na kangura i SWOJEGO patio pilnuje.
No właśnie, Nutka, jak z tym twarogiem ?
Opty, Ty to se możesz drożdżóweczki podjadać, chudzina jesteś, jak staniesz, to Cię nie widać :yes: A jeszcze w tańcu dużo spalasz ! Bońcia też chudzinka, może imprezować , aż Wam zazdroszczę :oops:
Mania, a ta Twoja gimnastyka to w jakimś klubie jest ? Usiłuję zmobilizować MDM, ale oporny, musiałabym u nas czegoś poszukać, tylko wiesz, nie może być taka ambitna dla nastolatków, tylko z uwzględnieniem wieku i gabarytów. I nie wiem, jak szukać, cały czas mi wyskakują jakieś zumby i tym podobne. Niby joga blisko, ale jak dzwoniłam, to średnia wieku ( zajęcia od podstaw) jest 25 lat, źle byśmy się czuli, takie stare kaszaloty. I 30 PLN od osoby za zajęcia.
Saguś, mam wydrukowane Twoje dorciowanie, trza chłopa zrugać i RAZEM na podłogę się rzucić. Ale on oporny straszliwie . . .
A gdzie TUTEJSZE Dziewczyny ? Przywitały się i co ? Zapomniały o nas ? Gdzie jesteście ? :love: Zapraszamy z motywacją, tej nigdy za dużo.
Och Anoolka życzę Ci więcej życzliwości od ludzi!
Najgorzej jak niesprawiedliwie człowieka oceniają..ale wiem,że się nie dajesz!
Trzymaj się silna kobieto!!
Ha,ha,ha Yoanko..ja chudzinka? widać,że dobrze ukrywałam swoje oponki!:mdr:
Po raz trzeci zaczynam pisać ,nie wiem dla czego mi posty nie dokończone znikają .
Teraz już tylko w skrócie.
Opty ,kostka drożdży świeżych to około 100g. -czyli jedna czwarta z tego .
Ja kupuję w Auchan pakowane po dwie kostki kazda 42g,połowa to21g.wystarczy .Sera białego wedle przepisu ma być 200g.Ja kupuję chudy klinek 250g ,rozcieram z pól lyzeczki soli.Jajka roztrzepac trzepaczką ,miałam male dodalam dwie łyzki jogurtu ,ciasto ma mieć konsystencje gęstej śmietany.
Wczoraj kupiłam prostokątną sylikonową foremkę .Posmarowałam olejem kokosowym ,nie trzeba niczym podsypywać ,wypróbowałam ,dobrze sie piecze .
Wyśle bo znowu zniknie
Anolko ,kawa w filizance apetycznie wygląda.Dzięki za piękne fotki ,wiesz ze teraz u nas kwiatków nie uświadczysz:(to miło się takie fotki ogląda .Od razu lepsze samopoczucie ;)
Maniu ,podziwiam Cie ,ja piąty raz jade na zabiegi i mam dosyć .Jestem Ci ogromnie wdzieczna za ten karmnik z ptakami ,coś wspaniałego!!! ,widziałam tez dwie kuny ,śliczne ,mam z tymi zwierzętami ,nie sympatyczne wspomnienia .Dużo szkody zrobiły mojej macosze ,nie będę rozpisywać się na ten temat ,bo nadal pozostaly przykre wspomnienia .Pierwszy raz widziałam je na żywo ,są piekne i trzeba wreszcie im wybaczyć:)
Bońcia moich oponek ukryc się nie da, niestety....Jestem :mad: co schudnę .....wystarczy chwila nieuwagi .... mam z powrotem.
Yoana nie dziwie się ze po tylu godzinach byłaś padnięta .Ma to też swoje plusy ,pomaga schudnąć .
Ja powaznie podchodze do diety ,nadal staram się pilnować z cukrzyca świetnie sobie radzę ,z waga gorzej.
tylko sie przywitam, u nas dalej w pracy walcza z nowymi serwerami, wiec Net to jest to jego niet:)
malo ze nie poczytasz normalnie to jeszcze i w pracy ciagly stres , zeby, co nie przepadlo
Yoanka, podziwiam za zapal:) przylaczam sie do was, juz od poniedzialku:) zobaczymy czy cos pomoze:)
jednak miejsce chyba mobilizuje:) zaraz wybieram sie na pilates
powodzenia wszystkim odchudzaczkom :)
cos konkretniej popisze, kiedy wreszcie bedzie stabilne polaczenie
Saguś ,to juz masz po kolędowaniu ,dobrze.
Podam Wam przepis na ciasto dla cukrzykow ,czasem dla odchudzających też moze się przydac ,jest bardzo smaczne..
-2-5 szklanki mąki
1 -II-cukru (ja daję brzozowy ,lub brazowy)ale nie koniecznie
1 -II-orzechow rozdrobnionych.
0,5 szklanki oleju rzepakowego.
4 jajka
1 pelna lyzka kakao
1lyzeczka proszku do pieczenia
1 lyżeczka sody.
5-6 jablek.
Wykonanie .
Jablka obrać ,pokroić w kostkę ,dodac cukier,zalac olejem ,wymieszac ,odstawić na 20min.
Jaka roztrzepac ,dodac wszystkie składniki .
Piec okolo 1 godz. 200 stopni.
Taki przepis dostałam i już wypróbowany. Zużyłam około 1kg winnych jabłek ,ale kazdy ma swoje ulubione...
Moja siostrzenica na wierzch dodała polewę czekoladową.
SMACZNEGO
Miłego dnia
Nutka ! Przepis na ciasto dobry, szczególnie jeśli doda się jeszcze cynamonu - przepis znany jako jabłkowo-cynamonowe ciasto z orzechami, pyszne, ale NIE PISZ, ŻE TO CIASTO DLA CUKRZYKÓW, ani tym bardziej dla ODCHUDZAJĄCYCH SIĘ , bo to nieprawda. Mąka, cukier, PIECZONE (wyższy niż surowe indeks glikemiczny ) jabłka - to nie jest jedzenie dla cukrzyka. I nie jest ważne, czy cukier brązowy czy biały, brązowy cukier w dalszym ciągu jest sacharozą, prawie w czystej postaci. Jasne, nie musisz zjeść CAŁEGO, tylko mały kawałek, ale idąc tym tokiem myślenia KAŻDE ciasto będzie dla cukrzyka albo dla odchudzających się. Sorki, że tak marudzę, ale boję się, żeby któraś Kruszynka nie zaczęła odchudzać się tym pysznym ciastem wierząc, że im więcej zje, tym bardziej schudnie :love:
Yoana -dzieki za sprostowanie .
Ja ściągnęłam z wątku dla cukrzyków ,zastanowić się- to masz rację ......faktycznie!
Obiad przygotowałam, idę poćwiczyc .J. soki z buraczkow przeciska ,bardzo mi te soki pomagają ,mniejszy ból nóg ,dodaje 1cytrynę dwie marchewki .
Ja nadal zaglądam z wielką przyjemnością,ale mam trochę mniej czasu na pisanie.
Też postawiłam przed sobą nie lada zadanie i mam nadzieję,że wytrwam.Bardzo by mi się to przydało.
Trzymam kciuki za wasz zapał, trochę mi się udzielił.Ja też bardzo zdeterminowana,to się deretminacją dzielę,niech na was też spływa:)
Optus dzieki za rozpiske,ciekawie to wyglada .O rany juz na rowerek przecie zimno strasznie ale co prawda Okupant w kazdą pogode jezdzi .
Nutko a tam na karmisku dla dzikich zwierzat widac nawet lisy sarenki i dziki jak przychodza :D
Anoola na leb Ci padło zeby ja i ciasto pieczone ale drozdzowki Optus tez lubi a te na rogu mozna zakupic :D
No na temat agapantusa niech sie Opty wypowiada bo ona widziała co tam sie dzieje bo ja bym wpadła a panike i pewnie zaleciła podlewanie .
Yoanka no i tak jest super ze nas mobilizujesz , i chyba wreszcie przełamało sie bo d zis juz na wadze mniej a nie tak jak zwyczajowo było z e jeno wiecej i wiecej .
Goda te Twoje nety w robocie to jak z tych krajow co Anoola wyzywa ze wiecej kabli jak neta .
A ja dzis zaliczyłam mamografie no i dumna z siebie jestem bo juz oj jak dawno nie miałam i tak sie zbierałam zbierałam .
puk puk....tu córka Megi:) powoli ogarniam mamie stronke....a mama serdecznie pozdrawia:):mdr:
Ten kubas - to ma być z kawą dla zapracowanej.
Dzięki Yoanko z "chudzinkę", szkoda, że waga taka miła nie jest.
Ale od dzisiaj jestem poprawna, też mi się światełko świeci i postaram się, żeby świeciło jak najdłużej.
Chleba upiec nie zdążyłam, jutro idę w delegacji z seniorkowa na pogrzeb. Nie lubię tego, ale sporo ludzi zakatarzonych i przeziębionych - żal żeby się mieli doprawić.
W czwartek umówiłam się z koleżanką że pomogę jej w biurze - sama nie wiem, czego ona ode mnie oczekuje, ale się przekonam.
Dobrze, że mam czas zorganizowany chociaż częściowo, mniej go zostanie na łażenie do lodówki.
Dzięki "córuś Megi" za pomoc w sprowadzeniu naszej Kruszynki do nas.
Maniu, Saguś - sprawdźcie pocztę.
Witanko:)
Nie Nutko, ja jeszcze kolędy nie miałam - to moja Mama miała .Ja czekam . Szczęście, że mi się nie chce jeszcze słodkiego ...
O ! i Córuś Megi zajrzała :):) :love: Czekamy - grunt, że pomału ogarniacie:)
Opty - kot też Cie zawoła pod lodówkę o 3 w nocy i NIE zapyta po co :):) Odnośnie chlebka to Nutka "sprostowanie" już napisała. Ja tu mam pyszny ser z Limanowej - ale i on już mi obmierzł - szybko ? Szybko. :(
Ja się pochwaliłam mniej bolącym kolanem...a dziś myślałam, że świra dostanę :(
Nigdy więcej się niczym nie pochwale ! Nawet pogodą - wczoraj było tak ładnie a dziś przenikliwy ziąb i ciemno.
Maniu ja Cię wołałam cobyś mi towarzyszyła przy zwalaniu wagi w X.16 - to znać mnie nie chciałaś. :( a Yoanka słyszeć.
Nutko lukałam na ciasta mojej siostry - ona też "słodka" jest ...i zauważyłam w jej przepisach mąkę kukurydzianą (jeśli z owocami np. z jabłkiem) NIE pszenną . Jest mnóstwo dobrych przepisów no ale jak sama widzisz trzeba uważać. Poślę się , bo nie widzę Anoolki. Widzę tylko piękna kawę , upał i stonkę.
Opty :whip::whip:
Kubeczek CUDNY :tux:
dzisiaj chlodniej.... jak fajnie! TYLKO 24 o 7 rano
Anoolka - Jejuniu :( Upał jak jassssssny gwint. Mam nadzieję , że dziś chłodniej ?
Opty - zadzieram kiecę :) i lecę na pocztę .:glasses:
no i czego to wylogowuje ? Stronka otwarta - a że się nie udzielam ?
Dzięki Kruszynki za wypowiedź mailową. Zrobię albumy - ale bez "osób", bo faktycznie - niczego tam nie można być pewnym.
Spadam do wyrka. Dobrej nocy !
Niby chlodniej ale po wczorajszym, nocnym deszczu wieksza wilgoc w powietrzu. Tak, wiem , ja potrafie tylko marudzic :intello:
Yoana no tak, ja tez moglam ciagnac wtedy jak juz tak ladnie wygladalam ze Mania ciagle wspomina mnie na wysokim stolku w stodole ale sie zaniedbalam. Pozniej kupno Babajagowa i na poczatku waga leciala w dol bo sie balam jak sobie dam rade a jak juz wiedzialam ze daje rade to co? Wole nie pisac :cry:. Ja sobie w niedziele zrobilam warzywka z kurka na chinski wzor i nie powiem, smakuje mi. Tyle ze szybko po tym robie sie glodna, dobrze ze mam futrzaki bo to taki lodowkowy hamulec .
Jeszcze troche, jeszcze do 9 lutego, zoneczka wroci (lub nie) i bede miala swiety spokoj z B i jego krytykami
Jesli pamietasz to zaczelam chodzic na zumbe ale szybko przestalo mi sie podobac. Bylo dosc duzo kaszalotow w moim wieku ale wiecej takich mlodych a instruktorka baletnice z nas (kaszalotow) chciala zrobic. Chwalila moje pocenie sie nie biorac pod uwage ze wilgoc w powietrzu glownie to robila.
Wlasnie, bywalczynie tej stronki byly i sie zmyly a nam potrzeba nowych..
Czy Ty zawsze wszystko musisz popsuc? Nawet ja myslalam czy nie upiec tego ciasta… z jabluszkami na pewno pyszny….
Bonusia wiesz jak to jest… tych co dzwonia nie obchodzi kto zawinil, joby dostaje ten co odbiera telefon! Czyli ja! Ale placa mi za odbieranie telefonow i to calkiem niezle. I pomyslec ze takie bydle rogate jak ja potrafi byc do telefonu grzeczne! :winktongue:
Nutka czasami wcisnie sie jakis glupi przycisk i pojdzie post w piz… du!
Jutro mam wolne to wlacze laptopa i znowu wkleje kilka fotek, kfffiatki beda
Goda musisz tak jak ja – pisac w word. Kopiowanie z tej stronki do worda troche upierdliwe ale da sie zyc
Gruschka Ty liczysz ze my Cie zmobilizujemy a my myslimy ze Ty nas .. jakby nie bylo moze trzeba zaczac cos myslec bo jak na razie najlepiej mi pasuje po robocie wylegiwanie sie na kanapie :whistle: A w pracy wcale sie nie nachodze….
Mania no myslalam ze dla Optusi za powrot z do gory nogami… :diablo: zolza jestes!
Wlasnie nie wiem czy tym podlewaniem nie zaszkodzilam! Bo skoro agacostam nigdy nie byl podlewany, nikt (czytaj ja) nie dbal i nagle sie zaczelo podlewac to pewnie zdechly z nadmiaru szczescia.
Witaj Megi corko! Orarniaj, ogarniaj!
Opty no tak, Tobie to swiatelko na pewno potrzebne :confused::ouch:.
Na kubeczku sama prawda, z doswiadczenia moge potwierdzic :winktongue:
A co to za pocztowanie z wybranymi???
Sagus w pracy mamy to samo! Wystarczy ze Tam powie “dzis bedzie spokojny dzien” to swir sie zaczyna!!!!! Staramy sie unikac chwalenia dnia przed 16-ta godzina
A Ty co? O polnocy mam do roboty wpadac? Ostatnio i tak coraz szybciej tu jestem bo rano, nim stonka sie obudzi wiecej zrobie. Pamietaj ja 10 godzin do przodu to se oblicz
Dopiero usiadłam na doopie i napiłam się wody. Nie do uwierzenia. To jest NAJGORSZY dyżur w moim życiu . . . A tu jeszcze tyle godzin. Chyba wzmę i umrę
Cześć dziewczyny :)
absolutnie nie zapomniałam, tylko nie chcę się za bardzo wcinać :)
obie z Gruschką (Załącznik 38054) jak się domyślacie jesteśmy też na własnych wątkach, więc ja zaglądam do was po sąsiedzku, że tak powiem :) Ale po tak życzliwym przyjęciu będę zaglądała częściej.
Na tym forum z grupą koleżanek jesteśmy od ponad roku, tez przenosiłyśmy się wszystkie z innego ( kafeterii), w sumie znamy się i piszemy , tudzież spotykamy w realu od 8 lat.
Też jeszcze potrzebuję motywacji, bo choć w ubiegłym roku schudłam 14 kilogramów, to jeszcze do celu zostało mi prawie 4.
Na naszym forum od lat organizowane są różnego rodzaju akcje, które pomagają nam w walce z kilogramami. Odbywa się to na zasadzie współzawodnictwa, ale tak naprawdę, to walczymy same ze sobą. Wrzucę wam linki, może któraś będzie chciała się zdecydować.
Wiecie, jak co tydzień trzeba wpisać w tabelkę wagę i czarno na białym widać, co człowiek robił przez tydzień, to trochę pomaga :mdr:
https://forum.jestemfit.pl/chce-schu...chudniemy.html
https://docs.google.com/spreadsheets...1Wc/edit#gid=0
Miłego dnia wam życzę :)Załącznik 38055
Aska, nie jestes sama wrrrr! Tez mam bardzo przyjemny dzien!
No popatrz Agnieszka a my czekamy na Twoje wcinanie sie :love:
Ja sie boje zajrzec w te Twoje linki bo we mnie juz nie ma silnej woli. 10 lat temu rzucalam palenie (i skutecznie) i juz nie mam silnej woli. Ale co 10 lat nie pale, to nie pale! :ange::na:a co sie z tym laczy? Ano 12 kilo jak nic zagniezdzilo sie w moim bebzunku i w cyckach :meuh:miejscach gdzie najmniej mi to potrzebne :winktongue: a pozniej jeszcze kilka kilo gdzies sie znalazlo i teraz tylko spodnie na gumce mnie ratuja. Wygodniej siedziec :rofl:
Dobra, postawie kawe i spadam...
Ps, przestalam sie do Wietnamczyka odzywac :unlove: Peklo mi.... Gadowi tyle pomagam a on nic dla mnie nie zalatwi.... bandyta jeden!
Załącznik 38058
Psiamac, ja też przytyłam po rzuceniu palenia :D Zawsze ważyłam ok 60 kg, przytyłam ponad 20, ale na szczęście udało mi się już sporo zrzucić. Fajki rzuciłam w 2004 r., czyli nie palę już za chwilę 13 lat. :)Tyłam stopniowo, doszła meno i tak sobie powoliprzybywałam na wadze.W poprzednim roku miałam dużą motywację i to mi bardzo pomogło, w tym również mam sporą, więc mam nadzieję na dojście do mety-63 kg, a potem rozpocznę mozolne utrwalanie wagi. Taki jest plan i mam nadzieję, że nie rozśmieszę nim Pana Boga Załącznik 38060
Agnieszka, Pana Boga tym na pewno nie rozsmieszylas ale mnie tak i to bardzo! :mdr:
Wydaje mi sie ze nie masz wygorowanego zyczenia, w przeciwienstwie do mnie bo ja BYM CHCIALA ale nic nie robie zeby Bozi pomoc!
Juz jestem w domu, pyszki nakarmione, mi sie odgrzewa.
I oczywiscie wygniatam kanapke :cool:
To nie śpij, jak ludzie do Ciebie dzwonią !
Nie spie, za dlugo sie dokarmialas....
buuuu....poraz kolejny loguje mame...na moim komputerze i pracowym jest ok...u mamy występuje bład...może dziś się uda....miłego dnia wszystkim Paniom życzę....:):rolleyes::rolleyes:
Corcia, Megi corcia, trzymam kciuki za powodzenie!:idea:
Dobry wieczor.W koncu dotarlam na nowe miejsce,na razie powitam Kruszynki,i zabiore sie za czytanke.Pozdrawiam serdecznie zycze milego wieczoru i udanego dnia.
Mam nadzieje ze tym razem wysle.
Cześć Wsiem:)
Anoola cyt :" A Ty co? O polnocy mam do roboty wpadac? Ostatnio i tak coraz szybciej tu jestem bo rano, nim stonka sie obudzi wiecej zrobie. Pamietaj ja 10 godzin do przodu to se oblicz " - nie wiem o co Ci chodzi .....:neutral: Gdzie ja Ci kazałam gdzieś wpadać ?
Megi :love:Już pójdzie z górki - tylko pisz.
Opty no bywa i tak , że niby wszystkiego jest dużo ale jak trzeba coś wybrać to jedna niewiadoma:(
Agnieszka - no brawo za organizację :) I wcinaj się :mdr:
Muszę spaść. Tel.się dobija - narazisko !
To jeszcze ja.Odnosnie diety nie wiem ile waze ,pewnie potrzebny bedzie nowy sprzet.
Wiem natomiast ze smaczna jest tortliila,dzis po raz pierwszy robilam ze szpinakie m i feta.
Cos fajnego na szybki obiad a mlodym przypadla do gustu.
Megi, witaj ! Myślę,że jak tak trudno miałaś tu z dotarciem - to już teraz będzie wszystko dobrze.
Anulka - prosiłam Kruszynki, żeby oceniły bezpieczeństwo albumów fotkowych, które zrobiłam - stąd te maile.
Dzisiaj zrobiłam resztę i wysłałam Wam linki - miłego oglądania !
A Ciebie poproszę o sprawdzenie, czy w nazwach byków nie powstawiałam, albo czego durnego nie napisałam....
Fajna ta tabelka do odchudzania którą Agnieszka wkleiła - coś podobnego nam Łapka rozsyłała... jakaś tam motywacja zawsze była.
Dzisiejszy dzień może do wielkiego dietkownia zaliczyć nie mogę, ale jak już niczego nie połknę - to źle nie będzie.
Muszę odkopać ten programik, co kalorie ładnie liczył...
No i zacząć się ruszać, a nie tylko na tyłku siedzieć... ale z tym będzie trudno. Dobrze, że jutro gimnastyka, może mi się spodoba i w domu pomacham odnóżami.
Kawa:
Załącznik 38067
Miłego wieczoru !
Racja, święto Twojej Ojczyzny !
A Ty zdaje się swoje papiery miałaś robić ? Natchnienie masz do tej roboty ?
...współczuję ! A B. nie chce, żebyś mu policzyła ?
Mania gdzie ?
Idę wcześniej do wyrka, bo niby ciepło było na cmentarzu, ale i tak zmarzłam. To się wygrzeję pod kołderką.
Witaj Megi, super ze w koncu sie udalo. Ale przynajmiej ja nie czuje sie tak zle. Nie moglam odzyskac hasla, na nowo nie chcialo mnie rejestrowac pokazujac juz ten e-mail byl uzywany i tak w kolo... A tam, wazne ze jestesmy.
Opty no wyraznie brak nam picassa! Tam sie fajnie albumiki robilo.
Kawa sliczna :mdr: widzisz, mnie to byle piecholek zadowoli. Ale jak patrze na to moje podwojne szczescie to widac ze sie starzeja... juz coraz wiecej spia, mniej sie bawia... :cry: Ale wiesz, przez ostatnie dwa dni jak wracalam z pracy to Suzi szybko do mnie podchodzila, juz nie ma tego ze chcialabym ale sie boje. Nie widzialam nastepnego ataku, tabletek na watrobe nie daje. Jest lepiej!
A B??? Ostatnio mi powiedzial ze moj samochod jest mdły...
Megi no to super ze juz dotarłas do nas , usciskaj Córe od nas :money: bo jak widac miała sporo problemow z forum :bad:
Optus na moje to te zdjecia sa bezpieczne bo to podobnie działa jak picassa.No mi chyba jutro gimnastyka przepadnie bo koleda ale mam nadziej ze szybko ksiadz przyjdzie to moze zdaze bo normalnie czuje te gimnastyki juz na swojej sprawnosci , chyba nawet bystrzej chodze .A ten programik to dietetyk sama mi go pokazałas . fajny jest .
Agnieszka no własnie chudnac to jeszcze jakos idzie ale utrzymanie wagi to juz wyzwanie .
no to ja rekordzistka bo 16 lat juz nie pale :)
Yoanka no to jak sama woda bez jedzenia to bedziesz chudnac na maxa :) no i jak dotrwałąs na dyzurze .
Anoola no moz e i racja agapantusy nauczone walki o byt nagle zgłupły z dobrobytu :p
No tego wysokiego stołka to ja nie zapomne bo czasem jak fotki ogladam to znowu w oczy wpadnie jak z Ciebie była taka super laska .Nie to co teraz biedny zagłodzony murzynek :p
Sagus akurat wtedy jak wołałas to ja chudłam wiec co miałam sie wychylac a zmiana lekow i d.. blada wsio zmarnowane i od nowa odchudzanie :bad: znowu mam zmienione leki i moze bedzie lepiej , tak se licze bo od kilku dni lodowka przestałą mnie wołac ,diabelne sks.
hehe a ja dzis robiłam za ciocio babcie bo Nasze Dziecko podrzuciło mi swoje maluchy no i nawet se poradziłam :D ale to małe bystre teraz bo lekcje u mnie robiły no i oczywiscie musiały komputer tez cwiczyc :)
Qrva mać ! Pisałam i pisałam, po czym wcisnęłam " + Odpowiedz w tym wątku " i wszystko poszło się gonić ! :mad:
Mialy byc kffiatki to prosze bardzo.
Tu turystki obdarowaly mnie kffieciem!
Załącznik 38069
Załącznik 38070
Załącznik 38071
A tu kilka ciekawostek z botanika
Załącznik 38072
Załącznik 38073
Załącznik 38074
Załącznik 38075