Pewnie ze za kawą (i krfirek by sie przydał) sie rozglądam, dziękuje. Wieczorek zapoznawczy był, teraz musze sie z wielką wodą przywitać!
Wersja do druku
Pewnie ze za kawą (i krfirek by sie przydał) sie rozglądam, dziękuje. Wieczorek zapoznawczy był, teraz musze sie z wielką wodą przywitać!
Grazyna, na meble nie patrz. Kazdy swoje zabiera. Zostaje tylko to co wbudowace czyli łazienki i kuchnia.
Niby spałam na niewygodnej, rozkładanej kanapie a wcale nie jestem obolała.
I jaka fajna cisza... niby Babajagowo w cichym miejscu ale tu inaczej, tylko ptaszki drą pyski. A w domu Kaya, golden retriever, i ex teściowa chrapią. Ja pewnie też chrapałam ale siebie nie słyszałam.
Misha z Kayą juz kumpelki ale od kota dostała manto!
Pogoda jakas durnowata ze czuje sie tak paskudnie ze tylko do wyra mi sie chce a na dodatek dzis byla gimnastyka i wyszłam z niej mokra jak z pod prysznica tak duszno na sali było .
Anoola no to znaczy dobry wieczorek zapoznawczy był jak za kefirkiem sie ogladasz, a na jak długo tam pojechałas , no wreszcie konkretny wyjazd .
Optus no ja tak narazie planuje jakies uskromnianie działki a zreszta Jurek pomaga bo autostrady coraz szersze .Połowa bylin musi byc zlikwidowana bo co za duzo to niezdrowo .
Byłam dzis przed południem w miescie bo farby musiałam kupic i jednak ja miasta latem zdecydowanie nie lubię a na dodatek nawet na loda nie poszłam bo diete znowu trzymam i szkoda psuc efekty bo te lodziki przez lato niestety na odchudzanie dobrze nie wpływały .
Yoanka a jak Ty bierzesz sie za siebie i bedziesz Ciacho maltretowac ,mogłabys sie zmobilizowac bo jak Ty sie zmobilizujesz to i na forum troche poganiasz leniwcow .
Takiego liscia przyniosłam ostatnio z zajec ceramicznych
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...3Dw687-h915-no
trochę kawy i dużo kefiru - na życzenie.
Bo może kolejne zapoznanie było
https://static.smaker.pl/photos/7/c/...e7b91b2_wm.jpg
a banan na wzmocnienie. Cobyś nad wodą nie zasłabła !
Maniu - a cóż Ty chcesz od dzisiejszej pogody ? Cudna była, z chłodnym wiaterkiem.
Ja co prawda dzień mało pracowicie spędziłam, bo w różne miejsca mnie nosiło, ale nie do łopaty na działce. I nie do garów !!! Dzisiaj dałm sobie spokój z wszelkimi przetworami. Za to kawa z Wiolą zaliczona, nowiny sąsiedzkie wysłuchane.
Jutro chcę ciut popracować, oby.
Liść fajny, doniczka w tle jeszcze lepsza !
A liść - to odcisk ?
Anulko - długie wędrówki wśród szumów zaliczone ?
A skoro na niewygodnej kanapie tak dobrze się śpi - to posiedź tam dłużej !!! Szkoda gnać taką ilość kilometrów na krótki pobyt.
Jak zabrakło kawy - to masz tu większy kubek
https://instagram.fist5-1.fna.fbcdn.....fna.fbcdn.net
A gdzie znów Nutka przepadła ?
A Yoanka ? Od urodzin chyba się nie odzywa - daj chociaż znać z telefonu, nie przepadaj tak zupełnie.
Optus to taka doniczka z Biedronki za małe pieniazki ale fakt wyglada niezle a lisc to odcisk mojej hosty .A pogoda to taka parna była :(
Napracowana jestem..zmęczona wczorajszym dniem i zawalonymi dwoma nockami.
Za chwilkę pod prysznic i do łóżeczka..odpocząć bo jutro też pracowity dzień.
Anoolka to super,że odpoczywasz nad wodą...myślę,że wrócisz uszczęśliwiona.
Maniu ładnego zrobiłaś tego liścia...Ty myślisz o likwidowaniu roślinek a ja jestem na etapie wsadzania co mi w rękę wpadnie.
W przyszłym tygodniu jeśli popada zakupimy jeszcze tuje i roślinki do ogródka kwiatowego...szukam funkii..mam już trzy różne ale coś innego dokupie..w innych kolorach.
Od Grażynki kwitną mi ładnie dalie i kanny...już mam zaplanowane inne miejsca dla nich na drugi rok...sporo zebrałam nasionek kwiatów,żeby w przyszłym roku mieć swoje kwiatuszki.
Optusiu pewnie teraz też piszesz to nie wiem jak Tobie minął dzień..może popadało i popracowałaś w ogrodzie?
Bonusiu - wierzę, że jesteś zmęczona. Taki wyjazd to na pewno daje w kość. A potem trzeba się jeszcze z tym co się przywiozło - uporać.
Oj, chętnie bym się z Tobą hostami podzieliła, mam ich sporo, bo sąsiadka taki spory zakątek miała nimi obsadzony - i wszystko likwidowała. A ja taczkami do siebie szabrowałam, bo al mi było, że mają na śmietniku wylądować.
Pewnie, że kwiaty z własnych nasionek najbardziej cieszą. Baw się ogródek jak najdłużej, to taka przyjemność !!!
A deszcz nie padał, niestety...
Dzięki za napitki, baaaardzo pomocne!
Znowu orzed snem popiłyśmy a ja tak nie chciałam.
Jak tak dalej będzie to uciekne do domu!!!!
Wielka woda wcale mi sie tu nie podoba.
Zatoka. Słabo szumi, do połażenia też za ładnie nie jest.
Ale malutka zadowolona. Ma dużą koleżanke i kota którego sie boi bo manto już zaliczyła, pierwszego dnia.