A kto Ci Maniu tych grzybów tyle przyniósł ? Miałaś suszyć - a nie mrozić !
Ciekawe, jakie potrawy z nich wymyślisz ?
A kto Ci Maniu tych grzybów tyle przyniósł ? Miałaś suszyć - a nie mrozić !
Ciekawe, jakie potrawy z nich wymyślisz ?
Mania, jak nie muszę odgruzowywać, to pierogi mogłabym zrobić, ale też nie miałabym gdzie ich upchnąć, jakieś różne rzeczy mi zamrażarkę blokują. W sobotę muszę się zorientować, duuuużo fasolki szparagowej mam i pulpy dyniowej. Ale "gotowców " mało. Święta planuję skromne, chrzanię, naszykuję, a później trzeba będzie to wpychać. A doopa rośnie . . .
Optuśka, jak JEDEN placek na JEDNĄ CAŁĄ patelnię, to proszę bardzo, siedem może być ! A stroik dostałam od mamy, tylko nie wiem, gdzie go wetknę. Poupychane u mnie, mimo, że dzisiaj trochę wypierdzieliłam .
Dziewczyny, ja już nie mogę!!!!!
Misha wyjdzie siku, wróci i śmierdzi spalenizna. Dziś ma być jeszcze gorzej bo ogień przeskoczy nasz zbiornik wody (Warragamba- turystki były) i idzie w moja stronę. (nie dojdzie, chyba)
Ja jak zacięta płyta, ciągle to samo… ale na przykład wczoraj były mojego chrześniaka urodziny. Planujemy iść w sobotę gdzieś do restauracji gdzie maja stoliki na zewnątrz żebym mogła moja wariatkę wziąć ale w obecnych okolicznościach kto chciałby na powietrzu siedzieć z własnej woli? Na sobotę rano umówiłam się z Hania na spacer. Chyba tez nie dojdzie do skutku!
Powinnam na zakupy bo mleka już kilka dni nie mam. Mam takie co ma z pol roku ważności ale nie lubię takiego…
Dzięki ex za kawę, duzo kawy! Lubie ta kobite
Opty 3 placuszki na patelnie.
Tak, przydałoby się żeby tak kilka dni ciurkiem padało.
Maniu ja tez bym chciała trochę z kuchni powywalać ale .. w końcu jestem topikowy len!
Można np. kotlety grzybowe. Śledzie gajowego. Łazanki z grzybami. Zupę supergrzybową. Grzyby w śmietanie. Kapustę z grzybami. Pasztet z fasoli z grzybami. Paszteciki/pierogi z grzybami.
Anoolka, a jakie są u Ciebie prognozy ? Jakaś nadzieja ?
Yoanko, że Ty masz pomysły i super ich zrealizowanie - jeśli chodzi o kuchnię, to ja doskonale wiem ! Ciekawa jestem, co Mania z zapasów grzybowych wymodzi ?
Anulko, niebezpiecznie blisko te pożary. Nich chociaż wiatr w odwrotna stronę wieje...
Trudno, żebyś w takiej sytuacji wesolutką była i ciekawe tematy wymyślała.
Spotkania na powietrzu trzeba przełożyć - na lepsze czasy, niestety.
Też trzy smażę - cztery by się zmieściły, ale źle się je potem odwraca. A jak Ci wyszło siedem - to ten ostatni, to pewnie niewymiarowy...
Takich to ja zjadam dziewięć.
Pewnie dlatego, że wolę naleśniki, albo małe placuszki z jabłkami, mniam... Do nich to mi raczej umiaru brakuje.
W biedroncebyly grzyby mrozone to nakupowalam i zamrazalnik kipi