Ps
Ja nie wsiadam do samolotu :p
Wersja do druku
A Nuta jak wsiadła w nowy samochód tak chyba zapomniała wysiąśč!!
Misha sie najadła i nie daje mi pisać na telefonie, przejajcara!!!
Teraz ja mam sie z nią baw i ć paaaaaaa
:D Aniu,troche prawdy w tym jest .Mieliśmy sporo różnych spraw do załatwienia .Sporo czasu u lekarzy i to kilku specjalistów .Badania kontrolne .Przy okazji zbadany miałam słuch i jest Ok:).
Jeszcze we wtorek do rodzinnej i do specjalisty w Zabrzu .Na ten rok spoko ,tylko teraz poszukać kupca na auto .Pochwalę się-zaklepaliśmy na lato wczasy nad morzem :)z Klubu Emeryta.
Zupełnie zapomniałam J.już ubrany .jedziemy do córki .
Milego wieczoru wszystkim Kruszynkom ..Ani udanego dnia
Mishka patrzy - kto tez mamie kawe postawi!
Załącznik 45900
nie upilnowałaś !
Załącznik 45901
już wypiła !!!
Nutko - trochę załatwiania było, ale ważne, że wszystko dobrze i możesz plany na lato robić !
A myślałam, że może w tym roku razem z Wami na turnus do Krynicy się załapię...
Ale wczasy bez zabiegów też mogą być fajne, więcej czasu na własne zachcianki.
Yoanko ! A co Cię tak wkurzyło akurat dzisiaj ? Czyżby karpia w wigilię nie było dotychczas ?
Oj, ktoś Ci mocno na odcisk nadepnął... lepiej nie będę tematu drążyć.
Anulko - sporo tego jedzonka naprodukowałaś. Ale też podobne ilości robiłam, szybkowar 6 kilogramowy, to pewnie też ponad 4 przetwarzałam...
Kot jest jednak mniej skomplikowany, wszystkożerny i zadowolony.
A to żmija! kawę mi wypiła!
A udaje taka słodką!
Ze tylko się z nią bawić!
A ja akurat pozegnałam gosci z zaległymi zyczeniami urodzinowymi,no ale wyrobili sie w czasie .A my dzis bylismy nakarnic ptaszorki a teraz luzik domowy.
No te czasy kiedy robiło sie zarełko dla piesia mineły niestety juz dawno temu, hihi zawsze pamietam jak mały piskał zeby do rosołu co zostawał z gotowanych porcji kurczakowych choc kawałek marchewki jemu zostawaic a nie ze wsio zjadala Kubunia a on bidny jeno rosolek popijał .
Optus i jak sprawdziłas maszyne czy da sie krecic .
Anoola no Misia niech s e patrzy jak Optusia kawe stawia .\
Ja tam swietuje Mikołaja i prezenty
Maniu - da się, oczywiście, chęci dużo potrzeba, ale jeszcze mnie cieszy. Ciekawe jak długo.
Książka podpisana, sobie nic nie kupiłam, więc ja dedykacji nie mam... Chciałam sobie którąś Twoją przywłaszczyć, no - ale nie uchodzi.
A sprzedaży na spotkaniu nie było.
A prezenterka super luzacka, taki trzpiot. Wcale po niej lat nie widać, tak młodziutka się wydawała. A siedziałam dość blisko.
Wystąpiła w typowo ogrodniczym stroju - kaloszkach kolorowych i pufiastych portkach - mnie się to bardzo podobało. Mam nadzieję, że nikt z obecnych nie poczuł się tym urażony.
Nuta nie będę powtarzać ze aby cos kliknąć wystarczy 5 minut. A tyle to chyba dla kulezanek możesz znalesc. 5 minut z dala od lodówki, schudniesz
Opty to mlem mlem łatwo się robi. Kurze cycki robię w tej maszynie co placki odgrzewałam (dobrze się odgrzały) W dużym garze warzywa, wrzucam w kolejności od tych co dłużej się gotują po sweet potato i brokuły. Jak wyłowie warzywa to w tej samej wodzie gotuje ryz lub drobny makaron. Warzywa miele, wrzucam na sitko. Cycki miele, później wszystko połączyć, wymieszać, porcjować. Dla samej Mishki używam mniejszych pojemników żeby zawsze miała w miarę świeże.
Ale po co ja to pisze? Przecież już nie masz pieska i raczej miec nie będziesz… Chyba po to żeby cos naklikac…
Mania co roku masz takich zaległych. Nie pamiętają czy olewają?
Pierniczysz! Świętujesz żarełko i tylko się modlisz o mróz bo w lodówkę się nie mieści!
Ja już mam wszystkie zakupy. Zarciowe i procentowe :rofl: