Maly jest bardziej perfekcyjny hehe
Wersja do druku
Maly jest bardziej perfekcyjny hehe
Wszyscy z przydasiami niestety tak mają !!! Obijasz się o nie, przewalają się z kąta w kąt, wkurzają...
Ale tylko je wywal - to niedługo jak śmieciarka odjedzie - są taaakie potrzebne, niezbędne, że żyć bez nich nie można !
Nie wiem dlaczego tak się dzieje, jakaś złośliwość przedmiotów, czy może to ich przywiązanie do nas i za niewdzięczność się odpłacają ?
Maniu - musiało u mnie padać, tylko nijako, to nie słyszałam, tyłkiem na okno patrząc. Ale jak już na zakupy jechałam, to nie tylko mżyło, ale chwilami zdrowo padało, wycieraczki miały co robić.
A Ty miałaś do ptaszków nie leźć !
Anulka już z piesiami gada ?
No to trzeba z kawa się spieszyć
https://img3.stockfresh.com/files/p/...e-milk-jug.jpg
miłego dni !
Dzięki za kawę.
Nie wiem jaki "miły" dzień będzie bo w nocy wiał wiatr, teraz śmierdzi i dalej ciemno, tak pożarowo ciemno.
Pewnie z innego stanu przywiało do nas.
Przecież zaraz 7, już powinno być jasno...
Dziś znowu złe wieści o Australii...idą upały a o deszczu nie ma co marzyć..Katastrofa!!
Anoolka mieszkasz w bezpiecznym miejscu??
Zrobiłam dziś EKG i miałam konsultację z naszą koleżanką..zostałam uspokojona,że w moim wieku nie jest tak źle...co prawda jest przerost lewej komory...i to skonsultuję jeszcze z kardiologiem,która zrobi mi echo serca!
Niestety przy pobraniu krwi nie udało się ,,zdobyć" odpowiednią ilość krwi na wszystkie moje badania i być może jeszcze raz w poniedziałek muszę iść do laboratorium.
Maniu i ja mam taką samą myszkę jak Ty i pocieszyłeś mnie,że jest w porządku.
I jaki film ustaliliście,Kruszynki do obejrzenia?
Też tak się zastanawiam jak w niedzielę pojedziemy szukać wolontariuszy WOŚP czy nie iść też do kina!
A 17-go jedziemy do Świnoujścia bo wnusia występuje w spektaklu teatralnym a rodzice już to obejrzeli i mówią,że dzieciaki z I Liceum super wypadli i warto obejrzeć!
Rany, Bonusiu ! To ile tej kwi na badania potrzeba, że aż zbrakło...
Dobrze mieć taka koleżankę, która w potrzebie uspokoi i otuchy doda.
To aż do Świnoujścia musicie jechać, żeby wolontariuszy szukać ? Mam nadzieję, że u mnie będą na miejscu.
Anulko - to nie pierwszy Twój dom, to nie ma się co dziwić, że doskonale wiesz, co chcesz.
I w czym się dobrze czujesz...
Teraz sobie słucham listy i wyżeram orzechy... dobre... już niewiele z paczki zostało, 200 g było.
Optusiu do Świnoujścia 17- go a Orkiestra jest 12-go!!
Niedaleko od naszej wsi!
Ja mam ogromne problemy z pobraniem krwi..nawet sobie nie wyobrażasz co było w szpitalu cała prawa ręka pokuta do wenflonu i w końcu założyli na nodze!!:)
Wyszlam z przedszkola wkurzona okropnie ,dawno tak nie zezłościłam się .Córka szukała przedszkola w którym nie ma religii ,a tu na dzień babci i dziadka jasełka odstawili .To nie ma innych bajek ? bardziej przyjaznych ?.Spektakl był długi ,to ile trzeba było w tych małych dziecięcych główkach nawkładać tych bzdur .Jestem pewna ,ze nie wiele z tego dzieciaczki przedszkolaczki rozumieją.
I tak cały dzien ,załatwianie różnych spraw .
Mam już oczyszczacz powietrza ,do tego jonizuje i nawilża ,super ustrojstwo .To tyle na pocieszenie .Na szczęście nie padało dziś.
Jestem bardzo zmęczona ,więc powiem DOBRANOC.
No widzisz, jaka ze mnie gapa ! Czytać nie umiem...
Dzięki za wyjaśnienie.
Też czasem mam problemy, to znaczy nie ja, tylko osoba pobierając krew, żeby mi żyłę poszukać. Ale czasem - od razu wkłucie i już.
Też tak myślę, że powinnam wyniki zrobić, ostatnio w szpitalu przy złamaniu miałam. Nie, jeszcze te darmowe z festynu, gdzie mnie poziomem cholesterolu zestresowali...
A może lepiej nie wiedzieć ?
Nutko... spokojnie. Pewnie jasełka były przygotowane już wcześniej, a teraz z okazji "dziadków" powtórzone.
A gdyby musieli przygotować nowa inscenizację - to już byłoby trudniej.
Pocieszkę fajną sobie sprawiłaś. Niech Ci służy jak najdłużej !
Dziewczyny, czy my to nasze odchudzanie na prawdę zawiesiłyśmy na haku?
Już nikt i nic???
Mania ile do wiosny Wam zostało? Ile ostatnio ubyło? A może przybyło?
Yoana i jak Ci idzie? Wygodnie Ci będzie dobę w samolotowym krzesełku?
Nutka, wentylujesz się odświeżaczem a jak tam ubytek wagi?
Mam dalej wymieniać?
Po główce jedynie mogę pogłaskać Optusie! Rumaka jak tylko może to dosiada, nawet śnieg szufluje... oj, chyba nic nie napadało...