Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoolka tak też myślałam..a może pisałaś wcześniej bo tak mi się kojarzyło, ze Misha z Tobą się wyleguje na łóżku!
Ale wolałam się upewnić..
To jeszcze się pali i strażacy gaszą...żal każdego...żal strażaków.
A ten kurz czerwony to okropność..
Optusiu a ta ścieżka którą chadzasz to jest w lesie...jest bezpiecznie...bo jak tak chodzisz ze słuchawkami w uszach to nic więcej możesz nie słyszeć....a niedźwiedzi czy wilków nie ma??
Maniu wiem,że ciężko się ćwiczy...zwłaszcza jak trochę minie czasu od takiej aktywiści..ja wraz z dietą ..też ćwiczę..Z mnie mobilizuje bo tez od dawna ćwiczy...zakupił gumy i tak się dopingujemy..
Dziś też zakupiłam piłeczki do ćwiczenia ręki...ale jest lewa dużo słabsza od prawej...
Byłam też w sklepie ekologicznym i octu jabłkowego nie było..zakupiłam tylko olej z ostropestu na zregenerowanie wątroby dobry.
Od tych warzywek jestem fajnie przeczyszczona...a miałam kłopoty...cieszę się,ze się odtruwam...
Optusiu te dwa tygodnie to nie długo..ale będę tak robić częściej to tyle wystarczy.
Nutko wyciskarka super sprawa...też teraz do niej wróciłam..ale prawdę mówiąc...nie zawsze ma się ochotę..aa Ty Optusiu korzystasz?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Zgodnie z zamówieniem
http://cdn21.beszamel.smcloud.net/t/...ppe-kawa-2.jpg
Współczuję tego czegoś, co z nieba leci...
Bardzo Was doświadcza natura, mogłaby już spasować...
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Bonusiu - z wyciskarki korzystałam jesienią, kiedy trzeba było szybko przerobić kosze jabłek czy mój urodzaj winogron.
Teraz to zapomniałam gdzie stoi. Wolę zjeść cały owoc, niż zbawiać się w jego wyciskanie. Te "wytłoki" są też potrzebne organizmowi, m przynajmniej co trawić ! A sok - przeleci i się wysiusia...
Ale to tylko moje widzimisię, a gdzie jest racja - kto wie ?
Maniu - no przecież cały czas o chodzenie ze słuchawkami mi chodziło. Siedzenie i słuchanie to u mnie = spanie !!!
Bonusiu, pisząc o ścieżce - mam na myśli ścieżkę rowerowo-pieszą, szeroką, gładka i bezpieczną bardzo !
Aż takich wielkich lasów u mnie nie ma, żeby wilki i niedźwiedzie się zadomowiły... Największe to łosie, ale ja jeszcze takiego jegomościa nie spotkałam..., a szkoda, bo chętnie bym mu się z bliska przyjrzała !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
A ja Optusiu chcę-sobie zrobić dwa dni na samych sokach...tak też można w/g dr.Dąbrowskiej...oczyścić organizm..
Całe owoce też lubię..jutro chcę poszukać pomarańczy.
Ostatnio u córki jedliśmy takie pyszne i kupiłam z Z...hiszpańskie bo myślałam,że takie były u córci...ale to nie ten smak...zapytałam więc swojej K i okazało się,że to były pomarańcze sycylijskie z Biedronki.
Całe szczęście,że bezpiecznymi drogami chadzasz.:)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
opty55
Zgodnie z zamówieniem
Współczuję tego czegoś, co z nieba leci...
Bardzo Was doświadcza natura, mogłaby już spasować...
Dziekuje Optusiu i za zamowienie i za wspolczucie.
No bo wychodzi czlowiek na patio, majac nadzieje na swiezy poranek a na rermometrze o 5 rano 25 i smierdzi.
Drugie podejscie o 7
Dalej smierdzi i jakby troche chlodniej ale dalej do doopy wiec i humoru brak :(
KCEM DO FORSTER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
hmmm, myślisz, że w tym wymarzonym FORSTER - nie będzie śmierdzieć ?
Upał może będzie mniejszy od wody, ale pożary - jak będą - tam tez dadzą się we znaki.
Ale niech Ci się uda !
A teraz pewnie tylko klimatyzacja da Ci chwilę wytchnienia.
Rozmrażam zamrażarkę, na dworze jest minus, to mi się skarby nie zniszczą, spokojnie przez noc przeczekają.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
opty55
hmmm, myślisz, że w tym wymarzonym FORSTER - nie będzie śmierdzieć ?
Upał może będzie mniejszy od wody, ale pożary - jak będą - tam tez dadzą się we znaki.
Tak, tak wlasnie sobie mysle bo tam wiecej wody dookola, bardziej zielono i nie tak sucho.
Widzisz, przed swietami pisalam ze tam sie pali a juz od dawna ugaszone, zycie wrocilo do normy.
Jak towarzystwo pojechalo do Booti Booti to malo bylo narzekania na smrod czy inne niewygody.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Maniu w badaniu J.ma coś z wątroba ,zresztą wcześniejsze badania w laboratorium tez to wykazały.
Sok z selera ma wspomóc wątrobę ,oczyścić ....zobaczymy...
Mnie aparat wykryl cukrzyce a ze byłam prosto po śniadaniu ,to wyniki pokazały wysoki cukier.Najgorzej z moja pamięcia ,cała linia pokazała się na czerwono ,no niestety ,wiem że mam miazdzyce ,ale jeszcze nie na tyle żeby przeczyścić ,żyłki w głowie.
Nigdy tego nie miałam robione ,nie wiem co i jak .W nogach miałam ,ale i tak z czasem trzeba było wmontować baypas.
Aniu współczuję ,szkoda strażaków....smutne...
Ja kupiłam oczyszczacz powietrza i jak otworzę okno to aparat az wyje ,takim powietrzem oddychamy.
Teraz w nocy mogę wdychac czyste i dobrze nawilżone powietrze.Jestem z tego zakupu super zadowolona.
Bonusiu teraz jest w promocji wyciskarka z Tefala ,super działa .Wcześniej mieliśmy inną i szybko popsuła się.
Optuś ,to masz teraz dużo przyjemniejsze spacery .
Mamy tu takie powietrze ,że nie zachęca do spacerów.Może coś się zmieni jak przestaną palić śmieci .
Nie za bardzo idzie mi pisanie ,muszę poćwiczyc ,mam nową klawiaturę ,ekran z boku nie widzę co piszę .....tak na wyczucie.
DOBRANOC
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Wiecie ostatnio mam strasznego dola, ciagle rycze… Po prostu mam juz tej calej pogody, tych wszystkich nieszczesc dosc! Kiedys pisalam ze na depreche najlepsza mala sunia. Prawda to ale co zrobic jak deprecha wieksza od radosci ze suni?
Nie wiem Mania czy pisalam cy nie, w koncu o wszystkim nie musze. Wy tez nie piszecie dlatego czytnki (Wasze) coraz krotsze.
Jade wrecz przeciwnie. Dobrze wychowana. Tyle ze ciagle chciala sie z Misha bawic nie patrzac na szczeniaka zmeczenie.
Bonusia gdzie spi Misha to pisalam juz 6 miesiecy temu! Chyba tylko kilka dni byly z dala od mojego uscisku.
E tam Opty, u ciebie na sciezce to tylko KOMARY atakuja i to tylko wybrane osoby
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dziewczyny,,przez jakiś czas nie będę się odzywać!!
Dziś dostałam bardzo złą wiadomość o chorobie mojego dziecka...i tchu brak...mam nadzieję,że tak źle nie będzie.