Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Zaglądam a tu nie ma ani jednej kryszynki ale co tam ja wagowo dam rade za dwie.Więc co u mnie byłam na zakupach,portfel pusty półki pełne mam nadzieje około 2 tygodni tam nie zaglądać ,zapomniałam w piątek apteka.Umordowana jak koń ciągnący wóz z turystami,dzieci kupiły mi maseczkę dla mojego dobra ale ja nie mogę przez to oddychać.Nawet pokłócić się nie mogę bo sie boję zarazy,bo jestem stara i mądra( to w cudzysłowie ) bo martwią się o mnie.Życie ale słoneczko świeci będzie dobrze.Halo.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Alba tutaj życie kwitnie wieczorami..albo nocami naszymi jak Anoolka pisze..
Ja dziś byłam też w markecie w Netto...nie ma obostrzeń w tym sklepie..
Szybkie zakupy i na pocztę..ale jedna,druga czynna od 12..a my byliśmy przed 11-tą.
Miałam list do wysłania do szpitala rehabilitacyjnego bo dostałam odmowę leczenia..nie..nie dlatego,że zakaz leczenia obowiązuje...odmowa ponieważ wysłałam kopie zaświadczeń z leczenia!!
A dzwoniłam do szpitala do sekretariatu i pani wyraźnie mi powiedziała,że kopie wysłąć!!
No to dziś wysłałam oryginały!
Maniu widziałam na fb,że Jurek miał kleszcza...dobrze,że udało się wyciągnąć!
Reksia też sprawdzamy ale jak do tej pory spokój.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Wzeszłym tygodniu w Biedronce wpuszczali po parę osób a dziś wchodzili bez blokady. Maniu a nie można Jurkowi zaaplikować kropelki jak pieskom.Szybko będziesz miała rehabilitacje ,moja synowa przywiozła tate ze szpitala,był w śpiączce zanik mięsni dostał skierowanie.Dostałam się do Nocnego Klubu,nie chodziłam ale człowiek uczy się całe życie.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Alba no fakt głownie włazimy na forum wieczorem bo w dzien nie ma czasu na właczanie kompa a z telefonu guzik a nie pisanie , tyle razy zjadło mi moje klikanie z e juz nie zaczynam , szkoda nerwow.A jurkowi kropelek nie zaaplikuje sie ale zostanie obsypany taka trutka na pchły i kleszcze .Dzis była wielka akcja z wyciaganiem kleszcza bo Jurek nie dawał sie i zwijał sie i chował sie ale udało sie wyciagnąć całego kleszcza .
Bonusiu no wstawiąm na fejsie dokumentacje z akcji .
I to mozna nerwy stracic przez te informacje , jakby w tych urzedach to same niedouki siedziały,kiedys zwyczajowo prosiłam zeby mi na kartce napisały co mam dostarczyc bo zwyczajowo był problem a ja dostawałąm białej gorączki na te durnoty co mi wciskali bo tylko akcje zeby czleka wnerwic były .
Niestety roslinki dostały po głowach a najbardziej mi szkoda magnolii bo mamdwa drzewa i kwiatki juz zniszczone . i tak co roku ta sama sytuacja
Atko te skrzynki do owocow całkiem fajne , bo przynajmniej zero ksztow , chciałam kiedys taka siatka nawet kupic ale w budowlanym to kupa kasiory a w koncu ile tego kompostu sie ma , szkoda kasy .
Anoola no wydawało mi sie ze zarty to zarty .No wprowadzili zakaz wychodzenia ale robilam rozeznanie i wiem co gadac jakby babunke dopadli na trasie .
Optsiu no jak wypadniesz do ogrodu to zaraz wrocisz do formy , ja tez czekam na troche cieplejsze dni zeby pasc na kolana i wyczyscic wszystko .
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...3Dw667-h888-no
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
Mania48
Anoola no wprowadzili zakaz wychodzenia ale robilam rozeznanie i wiem co gadac jakby babunke dopadli na trasie .
I kogo oszukasz? Okazem zdrowia nie jesteś. Opłaca sie ryzykować?
Ja mocno tęsknie za szumiącą wodą ale grzecznie siedze w domu.
Bo "medyki" też mają rodziny i chcieliby z nimi posiedzieć.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No widzisz Alba, w dzień każda czymś zajęta a niektóre to już całkiem tylko czytają.
Widze ze u Was szybciej się uspokoili z tym wykupowaniem towaru. Ale u nas głownie Azjaci wykupują i później kontenerami do Chin wysyłają. Ze tez nie wyjdzie zarządzenie żeby kontenerów osób indywidualnych nie przepuszczać…
Bonusia, Dorota pojechała do Costko. Mówiła ze pol godziny zakupy, mało co było, a dwie godziny w kolejce do kasy…
Mania no biedny Jurek ale dobrze ze całego kleszcza wyciągnęłyście. Ja ostatnio z Misha nie wychodzę to nie dałam jej tabletki ale widząc co było z Jurkiem to się wystraszyłam i chyba dziś jej dam.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jestem "uzależniona" od prac działkowych !!!
Nie wytrzymałam dzisiaj w domu i w południa wypełzłam na podwórko. Nie było tak źle, w czarnej kurtce słoneczko dość mocno mnie ogrzewało. A jak jeszcze przewiozłam kilka taczek żwiru na ścieżkę - to już mi było aż za gorąco !
No i głupawe myśli z głowy sobie poszły. A one chyba się nakręcają przez to ciągłe słuchanie czy to radia czy tv, gdzie dyżurnym tematem jest - ile już osób zachorowało !!!
Maniu - w naturze nikt jeżom kleszczów nie usuwa.. pewnie biedak przeżył szok, jak go tak tarmosiliście. Miejmy nadzieją, że proszek przegoni kolejnych krwiopijców !
Atko - no takim maleństwem to ja już zupełnie sobie nie wyobrażam akcji przesiewania. Tyle - że jest lżej trząść, taka skrzynka to jednak waży ! Wiem - bo jak robiłam ścieżki w zeszłym roku, to właśnie skrzynką przesiewałam kamyki od piasku... Oj, dało mi w kość !
Jutro zobaczę miasto i sklepy, po prawie dwóch tygodniach. Ale już muszę zrobić zakupy, nie mam wyjścia.
A jak pracowałam na działce dzisiaj - to jechał samochód policji i przez megafon nawoływali do pozostania w domu.
Poza tym - dostałam SMS-a o podobnej treści...
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
A to się żółtkom opłaca ? Czy już we krwi mają to targanie żywności w te i wewte ?
Bo jak oglądam programy z celnikami na lotniskach, to tylko oni maja pełne torby żarcia... a uparcie twierdzą, że nie przewożą !
Dziwny naród !
Mam nadzieję, że uda mi się kupić co potrzebuję i aż tak długo w kolejce stać nie będę... Najpierw chciałam pojechać do kilku sklepów, ale sobie daruję. No chyba, że będę musiała, bo będą braki.
Bonusiu - brak cierpliwości na taką informatorkę ! Niepotrzebna wyprawa na pocztę !
Co do zup - jestem zadowolona, że je w ogóle gotuję i zjadam. Już nikt mnie nie zmusi do robienia to wg jakichś wyliczeń !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Opty po podwórku to chyba wolno łazić. Chyba ze pogoda nie pozwalała Ci wyłazić.
Tez ZA dużo słucham i coraz więcej mam namieszane w głowie i już sama nie wiem w co wierzyć!! Wiadome jest jedno – z wiekiem zmniejsza się nasza odporność! i dlatego napisałam do Mani to co napisałam. Chce żebyśmy dalej wszystkie do kupy klikały, do końca świata i dzień dłużej…
Widzisz, żółtki jak zarobią centa na dolarze to dla nich już zarobek. Poza tym maja w swoich krajach duże rodziny a tam emerytur nie ma wiec pewnie w ten sposób starają się zabezpieczyć rodziny. No i oczywiście handel maja we krwi! I lubia wszystko co australijskie. Do tej pory wykupywali mieszankę dla niemowlaków do tego stopnia ze nasze matki nie miały. W końcu zrobili ze tylko za ladą jest.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cześć Dziewczyny http://emotikona.pl/emotikony/pic/24icon_smile2.gif Witaj Alba http://emotikona.pl/emotikony/pic/0vishenka_33.gif
EX - Narzeczona zjebkę mi puściła i się obraziła. Koniec miłości ! http://emotikona.pl/emotikony/pic/0koshechka_11.gif
A nie przypełzałam, żeby jako MATKA ZAŁOŻYCIELKA złego przykładu Wam nie dawać. No i pisać nie ma co, bo ani sukcesu w odchudzaniu http://emotikona.pl/emotikony/pic/0cray.gif ( a wręcz przeciwnie), Mania wiosnę ogłosiła, a ja w ciuchy wiosenne się nie mieszczę . . .