Hihi i bardzo dobrze bo szczaw smakowity
Aaatko, znalazł się kiciuś?
Alba, zdaje Ci się. Właśnie wróciłyśmy od fryzjera. Na zimę jej nie gole na krótko.
Mania jade do mycia bo tu wanny nie mam, w zlewie za mało miejsca. Zresztą nad wanna bolałyby mnie plecy, stara jestem, niech każdy robi swojąprace. Poza tym Leanne przy okazji kolo doopki podetnie, paznokcie obetnie, każdego najmniejszego kołtuna znajdzie i zlikwiduje. A ze mną to Misha zawsze by wygrała i byłaby bleee.
Z tym pierwszym to obyś miała racje. A z tym drugim… nie za bardzo. Każdy idzie kiedy im pasuje.
Każdy maże być mój friend na FB
Ale niech Wam będzie…
Najpierw futrzak i jesienne kolory
20200519_114301.jpg
20200519_123437.jpg
20200520_115302.jpg
20200520_144939.jpg
.
No i moja kochana wielka woda
20200519_131505.jpg
20200520_112918.jpg
20200520_114344.jpg
20200520_121920.jpg
20200520_133358.jpg
.
Anoolka ja co prawda mam Cię na FB i zdjęcia oglądam ale pomyślałam o Optusi bo Ona nie ma ..a i niech czytający oko nacieszą..może kiedyś ktoś się skusić i do nas dojdzie?
Wielka woda piękna. A i Misha prawdziwa MISS !!
Maniu u Ciebie dżungla. Bonusia jak piszesz to pewnie lubisz czy ważne ile grządek masz,my lubimy czytać więc pisz.Anulka nie gniewaj się zapomniałam że u Ciebie zimno się robi,ale na zdjęciach Misia uśmiechnięta całym pysiem.Co do tej Twojej wielkiej wody to Ci troszkę zazdroszczę,pamiętam jak byłam nad morzem naszym i codziennie o 6 rano chodziłam z moim młodszym po pustej plaży i to było najfajniejsze.
Cześć Dziewczyny !
Jakieś się tu kółko ogrodnicze zrobiłoChyba jedynie Alba coś tam o chodzeniu z kijkami nieśmiało napisała, a tzw. RESZTA - nic. Może się tak pochwalicie, jak tam walka z kilosami ? Nie, żebym jakoś specjalnie nalegała, ale taka mała motywejszyn by mi się przydała. Ogródek u mnie regularnie już tratowany, więc nie mam co się wysilać, poodchudzałabym się, a tu ani zachęty, ani wzorca. . .
Oj Yoanko...jak to nie ma motywacji...w ogrodach skłony stosujemy...takie mamy z dziewczynami ćwiczenia i spacerki po posiadłościach hi,hi,hi..
Ja dziś oplewiłam groszek,fasolkę szparagową,koperek,sałatę,rzodkiewkę i marchewkę..jutro cdn...
Mój Z zabrał się za podlewanie w szklarni..poprzesadzał mi sadzonkę,którą wykopałam z mamy działki bo dostałam lilaka piękną sadzonkę to lepsze miejsce było dla tego drzewka tam gdzie rosła sadzonka krzewu od mamy...ładnie zabezpieczył zieloną siatką przed Reksiem...nawet siatką ogrodził nasz teras bo Reksio zajadał naszą przepiękną róże...same młode na wierzchołkach liście obgryzał..
Z ławeczką się wyjaśniło...to siostry syn zrobił..i na Niego stawiałam bo to stolarz ...zrobił nie lada niespodziankę..
Dziś wyciągnęłam mamę na powietrze bo się tak zasiedziała w domu...na jutro nakłoniłam siostrę,żeby w końcu mamę odwiedziła. niech też pójdą na spacer...rano w drodze do pracy Ją zabiorę a po pracy odwiozę..niech spędzi z mamą trochę czasu.
Czy ja zawsze muszę Jej mówić,że o mamę trzeba dbać!!
Robię to tylko dla mamy.Inaczej to prawie nie miałaby kontaktu.
Pogoda była cudna...ale ja w długim rękawie i spodniach chodziłam a Z tak na króciutko a teraz czuję,ze łapie Go katar.
Yoanka no jeno na gołke Ci sie nalezy !!!!!!!!!w koncu tutaj Twoja rola to ganiac leniwe tałatajstwo a jak Ty sie obcyndalasz i nie ganiasz to czego od nas wymagac ,A spodnie wiekszy rozmiar wyciagniete
Alba to i siłownią nas tu szczuła ale bez efektow .
Anoola ja tak sie pytałam bo jak wirus toczy mozna było psy kąpać profesjonalnie , w koncu my tu zarosniete rowno chodziłysmy
Optus jak patrze na prognozy to akurat we wtorek deszcz sie skonczy , moze wreszcie konkretniej podleje , dzis lałąm na trawnik ktory musze poprawic bo wydeptane sciezki a suche tak ze jeno pyliło z nich a jak ma padac trzy dni to jutro moze dosieje trawy .
W Obim nic ciekawego nie było i nawet suszarek tez nie wiec zakupy liche jeno biały łubin kupiłam i bio humus .
Zapomniałąm dzis wydłubac szczawiu , ot skleroza ale z małym lenistwo uskutecznialismy i nic nie robiłam .Na temat slimakow juz nic nie mowie bo masakra a nie moge niebieskich kulek podsypac bo Jurkowi zaszkodzi a wredota nie chce ich jesc chyba go musze pogłodizc to zacznie polowac .
Bonusiu no to niewidzialna reka ławeczke postwiła to sie cieszyc .Funkie sa mniej wiecej odporne na deptanie a jak pozniej wychodza to tez nie problem z kazdym rokiem bedą wieksze .Hihi u mnie kilka funkii Jurek wydeptał , wsadziąm je do donic i rosną .
To bedzie gigant jak sie rozrosnie
![]()
Yoanka !!! Pretensje ? Do nas ?
Ktoś tu obiecał motywować, a teraz winnego szuka...
No i Bonusia ma rację. Jak wczoraj piasek przesiewałam - to jeszcze dzisiaj czuję, że było ciężko. Siłownia mi niepotrzebna.
Anulko - ależ miło się te Twoje błękity, mimo jesieni, ogląda. Cuuudne widoczki.
Maniu, wtorek chyba na czwartek trzeba przełożyć, chcę i muszę pojechać na cmentarz.
Myślę, że nie zrobi to różnicy.
U mnie ziemia jest dosyć solidnie podlana. Co prawda na tym piasku to szybko przeleci woda, ale jednak na razie jest dobrze.
Bonusiu, niech Ci bez rośnie i kwitnie ładnie. Nie wiem co jest z moją ziemią, ale kolejne bzy które sadzę u siebie - nie chcą kwitnąć. Rosną nawet ładnie, ale kwiatów mało, albo wcale, jak w tym roku...
No Bonusia! Serce i pomysł wielki. Czy czytające słyszą?
Wiesz, podziwiam wszystkie takie jak Ty. Pracujesz i jeszcze wymyślasz sobie zajęcie. Ja tez bym mogła zagon ziemniaków czy innej marchewki zrobić bo w końcu trochę ziemi mam… Mania by tam zaraz ukwiaciła
Alba co mam się gniewać? Ty widzisz pieska inaczej i ja widzę inaczej, dla mnie to rozkoszny dzieciunek
580572159.jpg
Nie zazdrość mi wielkiej wody bo ona dość daleko ode mnie. Dla starej baby 60 km w jedna stronę to daleko.
Yoana dajesz doopy! Powtórzę za innymi – to Ty miałaś nas poganiać, straszyć, W końcu jesteś Łapki lizus! Przypomnij mi o moim sprzęcie, przypomnij o zaciskaniu, o wykrzywianiu… I chwal się zwalonymi kiloskamiżeby nas zmotywować i wzbudzić chęć TEZ zgubienia.
Mania moja dziewczynka od kapania Mishi w domu nas przyjmuje. Ona ma odpowiedni sprzęcior do takiej roboty i niesamowity talent w tym co robi. Już ponad 10 lat zajmuje się moimi pieskami. A ja zarośnięta bo moje fryzjerypozamykane. Ale nastawiam się na zmianę fryzury wiec niech sobie zarastam.
Fajne to zielone. Ja chce wywalić jedna paprotkę bo cos mi zdycha. Na razie nie będę nic nowego kupować bo do przeprowadzki (która chyba kiedyś dojdzie do skutku) wole mieć puste doniczki.
Opty no na pewno milo się ogląda bo w końcu tam tez dreptałaś!
Dziś miało padać bardziej niż wczoraj ale chyba wiatr wszystko przegonił Ale ze spaceru i tak nic raczej ie wyjdzie. Wieje!