Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dzięki Anulko za - dobre chyba - wiadomości. Kciuki potrzymam, myśli też pozytywne są koło Ciebie.
Cieszę się, że miałaś wspierającą duszę z sobą.
Wyobrażam sobie, że takie "pocieszające" słowa o czekającym domku mogą być wkurzające, ale to najczęściej na myśl przychodzi.
Podobnie złoszczą słowa - "będzie dobrze" albo "weź się w garść" - kiedy czujesz, że cały świat ci się wali i żyć się odechciewa.
No ale to już inna bajka.
Rozumiem - że ofertę złożyłaś i czekasz na "uprawomocnienie" - a potem będziemy Ci pomagać nosić kartony do samochodu !
Wirtualnie oczywiście, tak samo tez będziemy będziemy przemierzać "hektary" powierzchni do zagospodarowania w nowym domu.
Tylko z rozpędu linku tu na forum nie wstaw !
No ale napisałaś o sobie, że po ziemi chodzisz twardo - to będzie dobrze.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...3Fauthuser%3D0
Cudne maczki, ciekawe na ilu sadzonkach bedzie taki kwiatek ,Optus jeno pamietaj o groszku bylinowym zeby nasionka zebrac ,
U nas niby miałą byc burza a jeno troche popadało jak bylismy na zajeciach ceramicznych i to tak z e wiele widac nie było na ulicach.
Bylismy w jednym sklepie popatrzec na rowery a le ja zdecydowanie nie kumata , są rowery Rometu , ja nawet nie myslałam z e on jeszcze działa a są nawet takie bajeranckie damki biało niebieskie .
Anoola no to jak rozumiem to czekasz eby Ci sie utrwaliło to wtedy juz Ty tez bedziesz mogła dobrze podziałac .No moze i naprawde jakis szwindel zrobili z tym Twoim domkiem bo naprawde dziwne ze Ci pod nosem kupili .No rower paskudny ale trza wymyslic ruch wiec jednak rowerek wygodny zakupimy i naprawde zaczne wiecej jezdzic bo inaczej zesztywnieje do reszty , tuptu tuptu tez juz za dobrze nie wychodzi , nie te lata .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jak dotąd to ciągle wycinam przekwitnięte groszki. Ale on w wielu miejscch mi sie posił - więc na pewno gdzieś będą strączki.
Jak oglądam ogrodowe programy, to te angielskie pachnące groszki maja po cztery kwiatki na łodyżce. Przyglądałam sie swoim - głównie dwa, w porywach trzy... Włożone do wazoniku - na drugi dzień opadają.... dobrze, że chociaż pachną. Ale zdecydowanie - w przyszłym roku juz się z nimi bawić nie będę. Podobnie część warzyw dostanie eksmisję - szkoda zachodu. Na moim piasku mimo tony kompostu - nic dobrego nie urośnie. Musiałabym furę gliny przywieźć i tyle samo prawdziwego obornika....
Bo na kompoście to tylko w nać wszystko buja. Marchew śliczna, a korzonek jak mysi ogonek, porażka !
U mnie też burza była "gdzieś", prawie nie padało. Ale za to jak wiało !!! Aż sosny w lesie jęczały ! Ale teraz już spokój - nie będę się strachać, że mi coś na łeb zleci.
Kupuj ten rower, kupuj. Z Rometem daj sobie spokój !!!
2 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Załącznik 46771
Załącznik 46772
Dobrze mi tam było.
Z łóżka łatwiej się szło podnieść. Nie tylko z powodu wyspania ale z powodu - tu mnie szczyka, tam mnie lamie!
2 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dziękuje Opty. Coraz spokojniejsza się robię. Kartonów już tyle nie pakuje, zwolniłam tempo! Najgorsze to że wszystkiego zal wyrzucić bo dobre, bo nie zniszczone… Mowie o talerzach, szklankach. Bo skórzaną kanapę i ławę oddalam lekko :mdr: z uśmiechem na ustach. Jeszcze muszę komuś wcisnąć mebelki co pod telewizorem i stół wiklinowy.
Nie tyle czekam na uprawomocnienie mojej propozycji ile żeby moi kupcy się nie wycofali. Najpóźniej w poniedziałek będę wiedziała! Potem to już z górki (na pazurki)
Nie linku nie wstawię. Juł “zdjelam” z netu fotki bez adresu. I mieli słabego fotografa. Moj dom fotograf dopieścił a tamten naocznie wygląda lepiej niż fotki. Czyściuteńki jakby dopiero co wybudowany… ale co ja gadam!!! Miałam być jeszcze cicho!!!
Mania a ja teraz nie będę miała gdzie kfiorkow sadzić i bardzo mnie to cieszy. Jedynie z przodu domu… Ze co? Ze Misha nie będzie miała gdzie latać??
Załącznik 46773
Popatrz ile ładnego terenu.. Nie umiem tam zlokalizować mojego domu ale bliżej mostu niż ten zaznaczony i bardziej w prawo.
Czyż to nie zachęca do tuptu, tuptu? Nad ocean ze 2 km, dojdę (jeszcze) bez problemu a jak nie będę mogła to kupie sobie...
Załącznik 46774
Mishe do koszyczka i na wycieczkę!
W mojej części teren plaski, dam rade
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Aniu ,pojazd marzenie.
Miejsce do zamieszkanie tym bardziej .Sprawy przybierają coraz lepszy obrót:).
Maniu ,faktycznie koniecznie by Ci nowy rower był potrzebny.A najlepiej taki pojazd jak Ania pokazała.Zyczyć można prawda?
Ładne kwiatki wstawiłyście,jest na co popatrzeć.
Ja pojechałam na cmentarz,bo bardzo długiej nieobecności (kilka m_c)Zgroza jak wyglądało ,nie wiem dlaczego bukszpan usechł,a tak ładnie zdobił grób.Znalazłam fachowca i już mam odnowione napisy i położone nowe kostki ,naprawił wszystko co potrzeba .Jak się zacznie to jedno ciągnie drugie ,okazało się ,że trzeba porobić opłaty.Tak jeździliśmy w tą i z powrotem .Na jakis czas spokój.
Pogode mamy zmienna .
Udanego dnia wszystkim Kruszynkom.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Sorry Aniu za ten brak wyobrażni,nie miałam pojęcia jak to jest ze sprzedażą (10 dni) chociaż jednak likwidacja domu , pakowanie się bez wiedzy gdzie się wyląduje by była dla mnie bardzo stresująca,pewnie dla Ciebie też.Widzę ,że wszystko jest na dobrej drodze.Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Trzymam kciuki -jeszcze tylko kilka dni .
Maniu obejrzyj rowerki niskopodwoziowe,nie trzeba nóg za wysoko podnosić.Jak mój się wykonczy to sobie taki kupię,a może skuszę się na elektryczny.
Dziś rano przyjechała z Francji moja córcia tak że miesiąc nie będę sama.Planujemy wyjazd do Gdańska ,bo tam przylatuje 10 sierpnia jej partner.Przy okazji odwiedzimy domek w borach tucholskich ,który kupiła bezmięsna (wieloletnia partnerka mojego syna),a potem spędzimy kilka dni w Trójmieście.Sama jestem ciekawa jak to będzie.
U na s wreście się rozpogodziło,ale na jak długo to nie wiadomo.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No dzis juz dało sie życ bo nie było tak upalnie a w nocy popadało ale burzy nie było.Byłam dzis w nastepnym sklepie rowerowym no i pomotało mi sie w głowie , ale cholibcia liczyłam ze bedzie to tanszy zakup .
Atko a bezmiesna cały czas jes z Twoim synem ?/ no to fajnie spedzicie c zas .Ja chce zwyczajna damkę a niskopodwoziowe to nawet nie kumam o co biega .
Anoola no te kilka dni jakos wytrzymasz , tak myslałam z e to o to chodzi ,Hihi specjalnie szukałas domu bez podworka zeby nie było roboty z kwiatkami , wiadomo leniwiec .No włąsnie nie kumam po co zbiera sie te czerepy a i tak nie ma szans ich uzywac bo kto robi takie wielkie imprezy zeby to uzyc ,
Optus no to super ze są szanse na nasionka :D a znam ten ból jak jeno zielone rosnie a i korzenie liche i owocka bidne ,moja ziemia tez taka licha ,wsio wybujałe a byle co i wywala sie .
a to hortensja pod balkonem wreszcie kwitnie
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...3Fauthuser%3D0
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dzisiaj ja się przeliczyłam z czasem. Dopiero wróciłam, bo i jeszcze cmentarz zaliczyłam, a tam woda wyparowała i trzeba było do pompy iść, a jeszcze gdzieś po drodze naczynie zorganizować... No tak, ale wazon czarny, słońce świeci - to nie ma się co dziwić, że się zagotowało. Kwiatki na szczęście stoją.
Spod śmietnika zabrałam doniczkę - ktoś wyrzucił - z taka roślinką, co wygląda jak srebrny chrust. Przesuszona, ale myślę, że odżyje, zawsze ją chciałam mieć.
Anulka !!! Ale super pojazd !
Te żółte jeżyki - jak szczotki do mycia butelek. Fajne
Oby Ci zawsze tam było dobrze i super sie wstawało ! Teren faktycznie do chodzenia duży. Jak dwa razy do szumów sie przejdziesz - to jak szczypiorek będziesz wyglądać !!!
Na wszelki wypadek zostaw trochę za małych ciuchów, żebyś potem na gwałt nie musiała kupować !
Jeszcze kilka dni - to pewnie na imieniny będziesz już pewna ?
Atko - to miłe chwile przed Tobą. Też mi się marzy jakiś wyjazd nad morze... ale komunikacja ode mnie nijaka... musiałbym autem, a to nie wchodzi w grę.
To nie jest z olbrzymów, ale za to jak pachnie !!!
https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
https://static.swiatkwiatow.pl/rozpo...67671_2966.jpg
tak to znalezisko wygląda (fotka z netu) a nazwa nie do zapamiętania.... kalocefalus Browna