Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mania mi tez bardziej ta jasna się podoba. Jak nic jesteś nasz topikowy Nikifor!!
Opty konkretnie to mało ziemi, i nieprzejezdny garaż.. Mam to gdzieś, nie musi do tej brzydkiej villi przyjeżdżać. I na pewno swoim gadaniem mnie nie zdołuje bo jestem coraz bardziej radosna, coraz bardziej rozszczebiotana.
Przelanie kasy za mój dom (czyli od tego dnia nie będę już właścicielką Babajagowa) 24/08 i adwokatka musi zgrać żeby w ten sam dzień pieniądze TAM trafiły.
Z tamtejszym agentem się dogadałam, on z właścicielką i dostane klucze 22/08. Proponowałam ze mogę nawet za te kilka dni czynsz zapłacić ale uznano ze nie potrzeba :mdr:
Oj, dziś jakoś nie chce się Konopnickiej pisać.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
hihi a ten niebieski kubek to T robił bo ja leciałam kolorystyką zielono brązową zeby zrobic komplet , ale fakt pieknie mu wyszedł , te roslinki odbite w glinie rewelacyjne .
Anoola no jak zgrane wsio to gites i tylko czekac na kasiore .
Optus no Ty mnie załamujesz do konca bo tyle roboty odwalasz a ja len trojpalczasty .
hihi na takie rowne obcinanie to chyba piła elektryczna potrzebna albo dobre nozyce bo sekatorem to zadna robota , chyba ze Ty sprzet masz jeno praktyki brak .
Ja jak widac tez nie Konopnicka bo licho sie czuje i zaraz ide w poziomy
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...3Fauthuser%3D0
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Czy ja tez mogę ponarzekać na samopoczucie ?
Tak mnie łeb rozbolał, że musiałam skończyć robotę. W domu trochę przeszło, ale dalej byle jaka jestem. A wcale się dużo nie napracowałam, bo tylko gromadę gałązek pocięłam. Pieniek ustawiłam sobie wysoko, to nie musiałam się schylać. Pogoda do tego odpowiednia, bo ledwo 19 stopni, więc w sam raz.
Pewnie w pogodzie jakieś zmiany idą, tyle, że ja nigdy na takie zmiany nie reagowałam. No to - SKS, nie ma innego wytłumaczenia.
Maniu - ja zawsze wolę jaśniejsze kolory, jakoś tak weselej z nimi.
Anulko - no.... za dwa dni mieli Ci czynsz liczyć ? Jak i tak chata pusta stoi !
Ważne, że dogadane !
Nieustająco - podziwiam Cię za odwagę i znalezienie sił do zrealizowania swoich marzeń !!!!
Bo przecież o ile łatwiej usiąść na dooopie i narzekać, jaki to los niełaskawy....
Spokojnego sobotniego pakownia - BOHATERKO !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mania, no tak, T syn Nikifora wiec zdolny!
Kasiorę zobaczę jak świnia niebo! Rożnicę w cenie pochłoną papugi, oplata skarbowa, agent sprzedający mój dom. Jedynie zostanie mi na koszta przewozu tej wieży z kartonów ale i tak jestem zadowolona jakby mi kto w kieszeń narobił :clown:
Opty ponarzekać możesz, co by nie!
A ja za 3 tygodnie od dziś będę się przewozić wiec radosna jestem, chyba :mdr:
Wiesz, tu niektórzy jakby mogli to za godziny by kasowali a nie tylko za dwa dni. Bo legalnie dom do 24/08 nie jest mój. Mogłabym zdemolować i się wycofać z transakcji odzyskując te 10%.
Ty mnie nie podziwiaj!!! Nawet nie wiesz ile stresu, ile wylanych łez w to kochane futerko! Ile wątpliwości. Ile strachu ile pytań na które nikt mi nie odpowiadał.
Codziennie wracając ze spaceru przechodzę koło kościoła gdzie polski ksiądz i nawet jak jestem wywrotowiec to zawsze powiem – dziękuję ci Boże…
Były momenty zwątpienia, chęć odkręcenia wszystkiego ale Dorota umiała moje myślenie odwrócić i skierować na pozytywna drogę. Zawsze mi powtarzała – zobacz ile już zrobiłaś, jak daleko zaszłaś… I to mnie motywowało do pozbierania, do ponownego napompowania sflaczałego balonika...
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Witam.
Maniu fajne masz zajęcia z ceramiki,bardzo mi się te prace podobają :).
Opty ,chyba trzeba porobić badania ,nie ma co lekceważyć .Oczywiście jak to będzie długo trzymac ,lub powtarzać się .Jakiś pow ód jest .
Aniu GRATULUJĘ!:DSpełniło się Twoje marzenie .Codziennie oglądam program ''Nagi instynkt przetrwania''
Sprzedaż mieszkania to co innego ,jednak przeżycia, determinacja jest podobna ,pomoc życzliwej Osoby bardzo pomocna .
Gdybys sie nie zdecydowała i sama za realizację marzeń nie wzięła -to by Ci żadne modły nie pomogły:)
Udanego Weekendu wszystkim Kruszynkom
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Nutko te zajecia ceramiczne wyjatkowo mi pasują , te grzebanie w glinie a potem cos z tego grzebania wychodzi niesamowitego , fajne uczucie bo do konca nie wie sie co własciwie wyjdzie i jak.
Optus no ja wiem ze Ty lubisz konkretne kolorki , hihi teraz robie stolik ze szpuli i tak mysle ze Ci by bardzo sie podobał :D tak jak pokrywka z pudełka co robi za obrazik :D
Ja dzis tez zaraz do wyra bo tak mnie wywraca z e chyba łab na klawiature padnie no ale jak zupełnie niespana noc był to co wymagac od człeka .Dzis fajna pogod była bo w południe słonce wylazło i takie miłe ciepełko było.
Anoola i dobrze Ci Dorota gada i nie ma co za duzo myslec bo jeno głupoty po głowie łazą
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...3Fauthuser%3D0
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anulko, może Ci i balonik sflaczał po drodze, ale jednak niósł Cie do celu. Cieszę się, że Ci dobrych doradców los na drodze postawił. Może nie tyle dobrych, co życzliwych. Bo kto może wiedzieć i zagwarantować, co jest dobre.
Wiadomo, że "agenty" każą sobie płacić... stracisz na tym dużo - ale czy była inna możliwość ? Pewnie nie.
Niech Ci się ta "góra pudełek" i królewskie łoża - łatwo przewiozą i w nowym miejscu ustawią, żebyś już spokojniej przyszłość w nowym miejscu witała.
Nutko - mnie już dzisiaj nic nie jest. Wczoraj narzekałam, bo mnie tak rzadko boli głowa, że aż mnie samą zdziwiło.
Maniu - no skoro całą noc nie spałaś, to się nie dziwię, że padłaś. A dzisiejszy dzień bardzo miły na leniuchowanie. Ani za ciepło ani za zimno, milutko się siedziało.
Ta książka to "Ostatnie lato" - Catrin Collier.
Zaraz ja skończę.
Miłej niedzieli wszystkim Kruszynkom !
https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0
ostatnia liliowa piękność, podwójna. Zapach też cudny.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Nie pisałam - ale w czwartek złapałam u siebie w szklarni żabę (nie mam pojęcia skąd tam przylazła) i zaniosłam do oczka. Niestety, następnego dnia jej tam nie było. A dzisiaj po południu zauważyłam, że jednak JEST !!!
Mam swoją prywatna żabę ! W końcu !
https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0
to taka przypadkowa kompozycja w donicy. Posadzone kanny, a kosmosy wyrosły same. Pewnie zamierzona by się taka nie udała.
2 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Ja tez miałam noc do niczego. Pospałam od 3 rano do 7... Spałabym dłużej ale KTOŚ już był wyspany i żryć się upominał.
Dzis jade do Hani, trochę rozrywki mi się należy :mdr: bo tak to tylko spacerek i pudła...
Pudeł przybywa, mebli ubywa... i do przodu!
Nie mam o czym pisać to kilka fotek zaraz pokaże.
Pamiętacie? Pisałam o czarnej kaczce co chyba kolor zmienia....
Załącznik 46828
Załącznik 46829
2 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Taka ja... nie pamiętam ile miałam lat
i plan mojego nowego :mdr:
Załącznik 46830
Załącznik 46831