385Lubią to
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoolka i jak wyszedł rosołek?
Ja w niedzielę zrobiłam też rosół z indyka,kurczaka i wołowiny...co za smak wyszedł...do tego warzywka ze swojego ogródka...żałowałam,że tylko w niedzielę mogłam zjeść..Z jadł przez trzy dni!
Maniu sama to zrobiłaś..te barcie?
Kurcze...fajne są...podziwiam!
No u nas też gorąc okrutny...w pracy klima działa ale od okien i tak dawało czadu,że wentylatorek włączony...klienci co z ulicy wejdą to wychodzić nie chcą ha,ha,ha.
Optusiu te ćwiczenia na rowerku to trzeba 20 minut i tak,żeby zadyszka była a rozmawiać można było.
Dziś Z zerwał półtora wiadra ogórków to zakisiłam na zimę ..zostało trochę takich przerośniętych i nie wiem co zrobić...bo sałatki jeszcze są zeszłoroczne.
W gródku warzywnym wszystko pięknie rośnie...chyba jak nigdy dotąd na tych piaskach.
Jutro wyjazd do Świnoujścia do restauracji...dobrze,że mogę raz w tygodniu zjeść jeden posiłek 700 kalorii to akurat coś lekkiego zamówię.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Zawsze myślałam,że za słoną woda to tylko mężczyźni przepadają. A tu proszę - Kruszynki też amatorki.
Dobrze, że nie muszę gotować !
Bonusiu - takie przerośnięte też można kisić, skoro sałatek nie chcesz robić. Poszatkowane i zakiszone - są od razu gotowe do zupy.
A takie pokrojone w zalewie octowej z różnymi dodatkami - też są super. Poszperaj w necie - na pewno coś Ci się spodoba.
Brawo za ćwiczenia -mnie coś ból nie bardo chce opuścić - a tu za dwa dni wyjazd... nieciekawie to widzę.
Plany zrealizowałam, ale w południe pospać się nie dało i teraz padam na nos...
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Bonusia rosołek zawsze musi wyjść dobrze. Dzisiaj taka koleżanka kangurka mi się napatoczyła. Zaciągnęłam do chaty i poczęstowałam na lunch. Heather jest gorsza od Optusi Pikselka który podobno był straszny niejadek. Ona zupy nie, ryby nie, warzyw bron Boże! Ale zjadła i chwaliła. Nawet jak znowu poszłyśmy z pieskami i się rozstawałyśmy - ona do domu, ja dalej na spacer to dalej wychwalała. Nie, nie z grzeczności bo ona taki przeklinacz jak i ja - co na wystawie to i w sklepie! Ale Twój rosołek, z trzech mięs na pewno był duuuuzo lepszy.
Opty zima słona woda najlepsza!
Za dwa dni wyjazd??? To kto będzie ze mną pisać? Bonusia zapracowana nie codzien wpada, Nikifor lenia udaje, ino czytać by chciała....
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoola wiadomo ze Nikiforek nie ma czasu , przecie musi tworzyc dzieła sztuki hihi .No a teraz na dodatek za [padline roi bo przy obecnej temperaturze to ja ręką nogą nie mogę ruszyć ,a prognozy wredne nic lepszego nie zapowiadają
Optusiu ja ostatnio w dzien jak juz nie mam czym oddychac to sobie drzemię .Na ogrod nie da sie wejsc tak w sio z wałowane , dzis w nocy tez lało ale mniej niz ostatnio a sciezki zawalone roslinami i tak parno z e oddychac sie nie da .
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anulko - pisać na forum to raczej nie obiecuję, ale kilka fotek z podróży postaram się wysyłać. Aż taka padnięta chyba nie będzie. A w hotelach net powinien być. Chociaż te hotele to przecież nie jakieś super, klasa turystyczna - to kto wie...
A sytuacja wjazdowa do poszczególnych krajów zmienia się co chwila - i jeszcze dzisiaj w biurze podróży musiałam byś i odebrać papierzydła. Przedtem na mailu siedziałam i warowałam... A teraz jeszcze aplikację na telefonie instalowałam. Litości !!!
No ale się udało, mogę z czystym sumieniem poklikać.
Tak, wiem, że zimą zupki smakują. Latem za to chłodniki. Na jutro też sobie takie coś lekkie przygotuję.
Wczoraj jak już padałam do wyra - to się taka wichura rozpętała, że na nogi mnie postawiła. Bałam się spać, tak wszystko wyło i huczało dookoła. A dzisiaj jak jechałam do miasta - to konary połamane w rowie co kawałek leżały.
U mnie wielkich zniszczeń nie ma. Jednak te wielgachne tuje w ogrodzeniach sąsiadów na coś się przydały ! Las pewnie też wyhamowuje rozpędzony wiatr.
Uspokoiło się około północy - dopiero zasnęłam. Dłuuugi dzień !
Maniu - nastrój robisz ? Fajne dziureczki !
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Nikiforek nie ma czasu? Ja też nie...
Z taką jedną przesyłamy sobie sms jak któraś gotowa do wyjścia . Idziemy z przeciwnych kierunków, gdzieś na trasie się spotykamy żeby pieski się pobawiły a my pogadały. No i dziś idąc z nogi na nogę, gadąjac o różnościach nagle słyszymy pierdyk i prośba do Boga żeby miał w opiece! A to starsza pani się przewróciła aż tak że twarzą o chodnik trzasnęła. Na szczęście nic sobie nie złamała. Z nosa krew, ręce pościerane. Pytałyśmy czy dzwonić po karetke ale ona z tych co Boga o pomoc prosiła. Chyba jej w tym momencie nogę podstawił.
Zanim Heather zlazła ze swojego scooterka to ja już kobicinę zbierałam. Całym ciężarem się na mnie oparła, jak ja kiedyś na taka modą na Cronulla, pamiętacie?
No i jeszcze polazłam za most po jajka z dwoma żółtkami. No i już czuje jak mnie plecy napier... no ale co? Miałam liczyć na Heather która jeździ na wózeczku? A nikogo w pobliżu nie było. Odprowadziłyśmy panią do domu. Znaczy trzymała się Misi wózka, ja ją podpierałam a Heather miała za zadanie pilnować psy bo luzem sobie ganiały. Chyba wezmę ostatni mersyndol...
Opty to chociaż wyduś z Nikiforka obietnice że będzie codziennie pisać! Ciebie posłucha bo ze mną się handluje jak stara przekupa!
Moja pogoda tez świrowata. Do południa było cudnie, później zaczęło padać, znowu cudnie... żeby za chwile tak wiać ze moje ogrodowe lustra trzaskały o plot. Albo mnie sąsiedzi za hałas opierniczą albo się lustra pobiją...
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anulko - no pięknie, że się "poszkodowaną" tak dobrze zajęłaś. Szkoda tylko, że to musiało Twojemu kręgosłupowi zaszkodzić.
A skoro to ostatnia tabletka - to pewnie trzeba z doktorkiem porozmawiać o recepcie....
Mnie Wiola na wszelki wypadek dała jeszcze jakieś silne tabletki. Byłam umówiona na zastrzyk - ale dzisiaj jest zupełnie dobrze, to nie chciałam mieszać medykamentów.
Może kryzys minął i będę śmigać na wycieczce jak młódka ? Oby !
Torba spakowana, dokumenty przejrzane, forsa też jest - mogę jechać.
Kierowca będzie za jakieś dwie godziny.
Myślisz, że ja mam taki wpływ na Manię ?
Nie myślę tak. Ale wierzę, że znajdzie ciut czasu, żeby o roślinkach pogadać i fotkę z ogrodu wstawić.
Będę miała co oglądać jak wrócę.
Wszystkiego dobrego Kruszynki !
Do poklikania po powrocie !!!
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoola oj z wiekiem marudna sie robisz , klikac i klikac a tu czasu brak jak to zwyczajowo na emeryturze , a na dodatek te wredne upały wykanczają , caly czas mokra jestem od potu , ale mnie to denerwuje .
Oj te wywrotki starszych pan, juz ja to znam , teraz rano chodze na rehabilitacje moich kolan , ciekawe jaki skutek bedzie .
Optus cos tam pewnie powstawiam bo człek lubi sie chwalic ale po tych deszczach to wsio powałowane
Wracaju cała i zdrowa i zadowolona z wyjazdu.
Ostatnio edytowane przez Mania48 ; 16-07-2021 o 21:43
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Opty, no jak by mogło być inaczej? Też bym chciała żeby mnie ktoś, jakby co, to pozbierał.
Plecki już normalnie, lub nie czuje po tabletce
Na ostatniej wizycie z nową swoją gadałam ale nie dala recepty ... bo można się przyzwyczaić bo to , bo tamto... Załatwię innymi drogami
No to śmigaj Optusiu i niech Ci nie chrapią w pokoju!
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Musiałam przerwać bo telefon a czasami wtedy lubi pisanie zniknąć..
Mania marudność mam po Tobie...
Mokra... też byłam mokra. Wieje dziś że ...
received_350374233133967.jpeg
received_2620386838262729.jpeg
Tak było na mojej trasie. Ale Misha nauczona srać w terenie. No to pre do przodu. I nagle przywiało ciemna chmure a z niej deszcz. Wózek z Misiaczkiem zabezpieczyłam, później zadbałam o siebie. Wiatr połamał mi parasol, już w śmietniku. A do wózeczka, do Misi sie nie zmieściłam
A za cchwile....
20210717_113441.jpg
Nikiforek, szklaneczki śliczne, pierwsza z lewej najbardziej mi sie podoba.
Wiesz, szukam filiżanki do kawy, takie ze spodeczkiem, eleganckie. Wiem jaki chce kształt ale na złość są tylko białe a ja chce w kwiatki... Już Ty byś mi "pokolorowała"!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum