Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoola no co Ty przecie ja ozdobiłam ze 30 konewek a jeszcze mam iles nie ruszanych , normalnie fabtyka zdobieniowa była , oststnio jeszcze mi podrzucono 4 konewki dwa wiadra i kocioł na dodatek a to podobno nie wszystko co mają , i gdzie to trzymac .
No a na dodatek czasu brak bo takie marudy chcą zeby im robic jakies lampiony ,
No mniejsza miejscowosc to ludzie sie znaja i takiego durnego naciagactwa mniej .
No jak juz umiesz przesadzac zielone to i z dry mozesz przesadzic .
Bonusiu piekny ten las i podobno nie wiadomo co spowodowao takie wykrecenie sie d rzew , super ciekawostka .
No oziembiło sie ale własnie to co dobre szybko ma sie skonczyc , ale i tak duza wilgotnosc to dzis jak wracałam do domu z miasta to cała mokra i juz mi sie nie chciało isc na ogrod , za duzo tam roboty , nie wiadomo w co łapy włozyć.
5 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dziś wolny dzień i fajnie spędzony...choć po południu popracowałam w ogrodzie kwiatowym.
Od przyszłego poniedziałku będę całe 3 tygodnie sama w pracy...urlop.
Dziś pokaże zdjęcia z uroczego Morynia..małego miasteczka ale z fajnym klimatem nad ogromnym jeziorem.
Załącznik 47283Załącznik 47284
Załącznik 47285Załącznik 47286
4 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Manii, robię fotki telefonem, żebym na Messenger mogła wstawić. Na forum nie umiem.
Dni szybko mijają, atmosfera fajna. Jutro będę wysoko, 3400 m npm bardzo jestem ciekawa widoków.
Dzisiaj też miły dzień.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
Mania48
Anoola no co Ty przecie ja ozdobiłam ze 30 konewek
No a na dodatek czasu brak bo takie marudy chcą zeby im robic jakies lampiony ,
No jak juz umiesz przesadzac zielone to i z dry mozesz przesadzic .
Co mnie obchodzi ile? Jedna na fotce goła jak święty turecki!
Ja Ci dam MARUDY!!! To niby o mnie????
Nie, z dry nie będę przesadzać bo przecież trzeba wirusa zabijać!
A mnie dziś mocno przewiało ale iść musiałam bo ta moja futrzana ma jakieś głupie nawyki :p Żałowałam że nie mam rękawiczek! Spacer skrócony ale chyba będę musiała iść jeszcze raz.
Bonusia, fajne to miasteczko. Widać że władze miasta dbają i maja pomysły jak przyciągnąć turystów a z turystami wpada kasa...
Opty żadna z nas nie umie w telefonie fotek na forum wstawiać. Poza tym kara dla tylko czytających :mdr::clown:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mam dziś urwanie glowy wiec jeno melduję ze żyję ale licho
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dzisiejszy dzień zdecydowanie przebija dotychczasowe! Widoki z wyjazdu kolejką zapierają dech w piersiach!!! Pogoda cudna, nic nie zakłócało widoku. Długo będę pamiętać.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Ty, ta co licho żyje????
I jak ja mam czytankę zrobić????
U mnie dziś cudny dzień, chyba w nagrodę za wczorajsze wianie i zimno.
Miałam udany spacer, usiadłam na ławeczce żeby pogadać z Dorota... długa była rozmowa bo "ciocia" dalej siedzi na płocie z decyzją co do szczepienia. Ale chyba już przeskakuje na strone szczepienia. Niby w kangurowie nie jest zła sytuacja ale jednak straszą a wychodzi że ja lękliwa. Tyle ze tu dla staroci jest tylko AstraZeneca. Jedni każą unikać, inni mówią ze lepsza a gdzie prawda?
Opty bardzo sie ciesze ze jesteś zadowolona z wycieczki, z tego co widzisz i przeżywasz. Ja dalej kocham widok swojej wielkiej wody. Dalej uważam że zrobiłam najlepsze co zrobić mogłam.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoola z tego co ja klikam i tak czytanki sie nie zrobi bo nawet na komentarz czesto nie zasługuje ta nuda co mnie otacza , dnie podobne do dnia a na dodatek pogoda ktora niby sie poprawiła a ja i tak zmeczona i spocona łazę.
Wczoraj Okupant był na ogrodzie bo trza było wykosic działke a i nawiedziła nas pani od czytania małego wiec cos sie działo ale to zadna atrakcja .Mały pracuje do połowy sierpnia a potem podobno ma miec urlop no i wiadomo spedzimy go na działce .
Narazie nawet zajec ceramicznych nie mam bo pora urlopowa i pojechałą nasza pani na urlop.
Czekam Optus na fotki ogrodu , ciekawi mnie jak Ci sie tam podobało.
https://lh3.googleusercontent.com/aF...-no?authuser=0
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Optusiu fajne miałaś te przeżycia w górach...nigdy nikomu niczego nie zazdroszczę..ale jak Ci napisałam na messengerze...tego przeżycia,,tych widoków to okrutnie zazdroszczę chociaż sama w wielu miejscach górskich przepięknych byłam to jednak stale mi mało.
We wrześniu z Z mamy plan do Świeradowa wyjechać oby nas zaostrzenia nie dosięgły.
Maniu jak Twoje dziś samopoczucie...mam nadzieję,że lepiej się czujesz!
Anusia jak spacerki z Misha...nic nie zakłóciło w pogodzie?
Ja dziś byłam u ex...jak zmiana...normalnie rozmawiał !
W nagrodę pokazałam Mu zdjęcie nowo narodzonej wnusi u najmłodszego syna...tak...tak...zostałam babcią!
Już H nie będzie jedyną wnuczką...bo do tej pory była jedynaczką i reszta wnuków to chłopaki..
U najmłodszego jest trzech( w tym bliźniaki) to teraz radość w rodzinie...ale dziecka nie pojadę obejrzeć...bo z synową nienawiść obopólna!
Dziś po pracy zaprawiałam dużżzo ogórków...od sąsiadki dostałam nowe przepisy..więc robiłam.jeszcze w garnku się wekują!