385Lubią to
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Pierwsza fotka na tej stronie (u mnie) - małosolne ogórki wstawione przez Opty! Oh, jakbym z 10 pożarła!!!!
Narzeczona, ok dużo pływałaś ale nic nie napisałaś ile pożarłaś a pewnie też dużo [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Mania moja waga wcale za głupio nie pokazuje. Znaczy w górę nie idzie. A że stoi to trudno.
Kto jest topikowy leń???? Myślisz że ja bym kuchenne ustrojstwo kupowała (i to aż tyle...) jakby trzeba było dużo pracy włożyć? Jakbyś raz poznała air fryer to byś nic innego nie chciała. Ten mój nowy jest perfekt na kilka osób. Wyobraź sobie wkładasz mięso, warzywa razem i nastawisz na pół godziny i ani mieszać, ani sprawdzać czy się nie przypala. Można używać przyprawy, można bez. Olej zero, chyba że marynujesz mięso. I tylko jedna rzecz do mycia!
Jeśli kiedyś przyjdzie taki dzień że się na ten sprzęt namówisz to będziesz piała z zachwytu tak jak na temat wentylatora sufitowego.
A ile lat musiałam Cie namawiać????
Mikrofale można wywalić i wiele innych patelni bo już nie będą potrzebne. Nawet toster. Ja w tym potrafię (bez wody) jajka na miękko ugotować!
Głupieloku jeden!
Opty ja od wczoraj mowie że chyba zacznę nosić czapkę! Całe szczęście że kurteczka z kapturem ale dziś to mi tak wiało że musiałam zdjąć bo wiatr wlatywał pod kaptur, rozchodził się pod całą kurtką i było mi zimno. Ale już się pogoda zmienia i od jutra ma być ładnie.
A wiesz że coraz więcej ludzi ma odwagę pozytywnie oceniać moje kamienie. Chyba zaczynają widzieć że to wygoda. Mój sąsiad ma ładną trawę i ma jej od cholery bo narożna działka. I wcale nie tak dawno kupił sobie kosiarkę której nie potrzeba mocno pchać. I co? Krótko po tym zaczął chodzi z laską i już ma ogrodnika. Któremu oczywiście musi płacić.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoolka, pewnie, że dużo pożarłam. I codziennie mam taki zamiar. Wcinam rzeczy, których u siebie nie mam i nie zrobię. To co sobie będę żałować ?
Co do air fryera to potwierdzam, wygodnie, zdrowo i szybko. Chociaż po jakimś czasie mało wyrafinowane jedzenie może znudzić, ale od tego są weekendy, a na codzień jak najbardziej, ziemniaczki, bakłażan i kurza ćwiartka. Pamiętasz, jak u Ciebie takie ruszta kupiłam ? Przydają się, bo nauczyłam się piersi w panierce robić. Wiadomo, my duzi, to i jakoś więcej jemy . Jeszcze kupiłam taką małą, z wyższym rantem, prostokątną blaszkę, która idealnie wchodzi do koszyka, to znacznie rozszerza "zakres działalności "
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Ale wiadomo, od pierwszego pełna mobilizacja. Muszę sobie przemyśleć ćwiczenia, które nie angażują kolana. Tutaj fajnie, parę godzin mogę pływać, w domu to tylko w soboty/niedziele.
No nic, damy radę. Może jeszcze jakby Łapka się znalazła ? Słyszała może Która o tej paskudzie ? Żyje ? A może się upasła ? No, ciekawe, taki sentyment mi został .
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mania, a co będzie z kotem w zimie ? Tak codziennie dasz radę jeździć ?
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Opty, i co ze śliwkami zrobiłaś ? Kompot, czy powidła ? Teraz ja się wymądrzę na temat sprzętu kuchennego, ustrojstwo WOLNOWAR, drylujesz śliwkipo południu, wsypujesz do wolnowaru, idziesz spać, a rano masz super powidła. Jedzenie odmienne, niż w air fryerze, ale i asortyment inny, bigosy, galarety, pulled pork, leczo - i też nie stoisz, nie pilnujesz, możesz spokojnie nawet na parę godzin z domu wyjść. Ostatnio robiłam bigos wegetariański w ilości hurtowej, mam pomrożony w pojemnikach, nieraz nachodzi mnie na takie wegetariańskie jedzenie.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jakoś tak dziwnie na żarcie zbaczam. Ciekawe, dlaczego ? Idę kawę robić, rozpuszczalną, na tarasie pijemy. Bo jak te wyrobniki nauczyliśmy się wstawać o świcie. Nawet na urlopie pospać nie możemy, szlag by to trafił !
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Też bym chciała żeby Łapka wróciła.
Zawsze to powiało bladym strachem...
Mani mało wyrafinowane żarcie sie nie znudzi bo my rodzinnie, byle flaki czymś napchać i niech "rodzina" sie nie upomina o więcej!
My chyba wszystkie do Ciebie na nauki kucharskie powinnyśmy sie udać. Ja co prawda bym wolała żebyś u mnie zamieszkała. Pana Kleszcza, jak musisz, to też przytargaj.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jak Kleszcza przytargam, to dla nas nie starczy ! 《 LOL 》
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Czego nie starczy?
Oceanu? Czy piasku na plaży???
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Yoanko jak będziesz u siebie w domku zrób mi zdjęcie tego cudu co to samo powidła robi!
W tym roku też robiłam..duży gar..ciągle przy nim stałam.. I tak się przypalało...potem dno ratowałam..solą..octem..i udało się uratować a Z już chciał wyrzucić.
Kiciuś Maniu jest prześliczny!
Anusia a to co Ty kupiłaś to gotowe dania robi czy tylko kurczaki piecze...wybacz bo być może pisałaś a ja nie wyczytałam.
Optusiu i jak przerobiłaś śliwki?
U nas stoją w butli śliwki zalane procentami...mam powidła i zasypane cukrem do ciasta.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum