Opty, jak napiszesz, po co siemię chcesz stosować, to Ci zaproponuję, jakie.
Wersja do druku
Opty, jak napiszesz, po co siemię chcesz stosować, to Ci zaproponuję, jakie.
oooo Bonusia, to leniwa jesteś jak masz pomocnika. Ja też leniwa i poturbowana dlatego "pomocniki" umyją mi okna.
Też bym zjadła gołąbków ale u nas kapusta taka twarda ze bez problemu kogoś można zabić. A czy z włoskiej kapusty też są dobre czy to nie to samo? Za delikatne pewnie. Ostatnie gołąbki robiłam w 1995 jak leciałam do Polski i dla B przygotowałam na kilka tygodni wałówkę. Ot jaka głupia byłam! Jak wróciłam to powiedział że mu się przejadły a ja po siostrze niespotykanie spokojna jestem i powiedziałam że członek mu w doope i przestałam robić gołąbki. Miał również zrazy i inne zarazy, nie musiał samych gołąbków wpier...
Opty ja raz w roku się wysilałam. hihihi Jak ci ludzie mnie zaakceptują to tez będzie tylko raz w roku wiec emerytkę będzie stać.
Co do siemienia to poczekamy na fachowa poradę ale ja osobiście lubiłam zmielone na jogurcie czy twarożku albo posypane na sałatki. No tak, jak pracowałam to jogurty jadłam a teraz nie wiem czemu zaprzestałam. Ale moge sobie na lody posypywać http://emotikona.pl/emotikony/pic/037.gif
pogodowo to u mnie kwiecień plecień. Znowu pada ale spacerek byl zaliczony wiec niech sobie pada. Podleje mi kamienie http://emotikona.pl/emotikony/pic/035.gif
Mania to już nie masz z kim o garach gadać? Biedny ślubasek!!! Pewnie na urodziny sobie zamówiłaś :rofl:
Nie potrzeba po mojemu gadać... szlam, baba chciała fotke. Wkurzyłam się bo co to? Ludzi na wózku inwalidzkim też foci? I nie dość że chciała Misiaczka w wózeczku to mnie tez. Nie umiałam dać z liścia wiec skrzywiłam buźkę, baba cyknęła a wczoraj Heather śle mi wiadomość że w gazecie jestem. Szybki rachunek sumienia nie wskazywał na jakieś podejrzenie o morderstwo wiec zaraz na necie poszperałam i znalazłam. Po prostu jako lokalny cud świata chyba zostałam umieszczona...
Anoola no moze nie jako lokalny cud a jako wielka miłosniczka zwierzaczkow .Kapusta włoska jest rewelacyjna do gołabkow ale delikatniej z nią sie trza obchodzic wiec nie wiem dlaczego nie robisz .Ja co prawda tez nie pamietam kiedy ostatni raz robiłam ale jakbym moze miałą maszynę to bym zrobiła ,choc watpię bo ja len , maszyna do chleba zarosła kurzem , szybkowar to na złom poszedł a tak miał ułatwiac zycie .
Optus no tez mnie to siemię zaciekawiło , jaki ma byc cel jego zajadania.
A u mnie dzis pawiki chyba zlot zrobiły bo wysoko na bluszczu chyba z kilkadziesiat ich siedziało, czerwono az było.Rozebrany juz pawilonik i masz racje wszystko sie przyda na kratki pod pnącza a sruby bez problemu sie rozkreciły .
Takiego cudaka tez przyłapałam
https://lh3.googleusercontent.com/0P...-no?authuser=0
No chyba nie fortunnie napisałam słowo...objechałam..a miałam na myśli,że samochodem odległości spore były i wszędzie chciałam dojechać...a gardło...nie,,nie darłam się na nikogo ..wręcz przeciwnie za dużo gadałam...bo stęskniona byłam za dziewczynami...
Od kuzynki dostałam prezent..kalendarz z notatnikiem z ręcznie robioną okładką...jak zrobię kiedyś zdjęcie to pokażę..żmudna ale piękna robota.
Dziś się kuruję..bo zamiast lepiej to gardło mocniej boli..piecze jak ogień..eh...a jutro wyjazd do wnusi też trzeba pogadać..
Anusia to jesteś naszą super...celebrytką...
Leniwa to ja nie jestem tylko bardzo zapracowana..więc pomoc jest mi czasami niezbędna..a,że jest pod ręką to korzystam!:)
No Maniu u mnie też multum motyli jest na kwiatkach..ale nie miałam dzis dobrego dnia,żeby z z telefonem biegać i robić zdjęcia...
A to teraz robisz altanę ogrodzie...z czego?
Ja miałam ochotę też w tym roku ale za późno było na zamówienie..więc wczesną wiosną się zabiorę za poszukiwania..może bratowej syn nam zrobi bo m owi,że wiosną więcej czasu wygospodaruje...my drewnianą chcemy z dwiema ścianami ,żeby od wiatrów się osłonić..
Optusiu też na działce nic nie robię ale nie mogę się schylać..więc może za tydzień się zabiorę za wykopywani płodów warzywnych i przerób.
Siemię chcę stosować jako poskramiacz apetytu
a także jako kibelkowa pomoc, bo ja z tym mam spore kłopoty.
Za jogurtami nigdy nie przepadałam, chociaż takie "greckie" to mi nawet smakują.
O kapuście już Anulce Mania wyjaśniła. Kiedyś jadłam takie z kaszą gryczaną i grzybami - pycha !
A kiedy ja ostatnio robiłam gołąbki ? Zamierzchłe czasy...
I nie wiem czemu - ale w moim domu gołąbki się podsmażało przed gotowaniem. I ja też tak robiłam. Niepotrzebna robota chyba.
Anulka - dobrze, że żadnych grzechów się nie doliczyłaś, bo bałabyś się tej fotki szukać !
A tak - spokojnie celebrytką topikową możesz być !
Maniu - no i dobrze, że wykorzystasz stare podpory. Kto to słyszał - wyrzucać !!!
Motylowy zawrót głowy powiadasz ? Ciepełko, słoneczko - to stworki pożywiają się przed zimą.
Bonusiu - napisałaś poprawnie, tylko w pierwszej chwili takie "niecenzuralne" skojarzenie mnie naszło.
A ten ból gardła - to tak musi być ? współczuję...
Byłam dzisiaj na małej imprezie - 60 rocznicy ślubu !
I "państwo młodzi" - chociaż wiek seniorkowy, to jednak pełni życia ! "Młody" trochę bardziej stargany życiem, ale "młoda" to ho ho !!!
A ja - pożarłam trzy kawałki tortu - bo były trzy różne !
Ale bezowo-lodowy był naprawdę wspaniały. Węgierski też.
A jutro upiekę gniota z jabłkami - no co... od poniedziałku koniec z przyjemnościami.
Trzeba się jakoś miło pożegnać !
U mnie przestawili czas czyli teraz mamy 9 godzin różnicy. Jak Wam przestawia to będzie 10
Nie wiem Maniu jako kto w tej gazetce jestem. Moe jako lokalna wariatka z wózkiem. Ale czy mnie to obchodzi? Niezbyt!
Może i włoska byłaby dobra ale czy ja na prawde chce te gołąbki robić? Jeść tak, ale robić?
He he Bonusia ja też zapracowana. W końcu wypłaty dostaje :wink2: to chyba pracuje :mdr:
No bo popatrz, rano kawka, sudoku. Później toaleta i spacer. Wracam kolo 14-tej to prawie tak jak z pracy :mdr:
A tak poważnie to zgadza sie, jestem leń i jak moge nie robić to po co robić?
Opty siemie na poskromnienie apetytu? Nie słyszałam. Ja kibelkowo jestem ok...
U mnie tez sie podsmażało, chyba dlatego żeby sie lepiej trzymały mimo ze miały kilometr nici :mdr:
Wystarczy że jestem topikowy leń, celebrytka Misha może być
Musze spadać bo jadą do mnie.... a jak do tej pory to dzień miałam fajny. Fajny ryneczek, lunchyk... taka to pożyje!!!!
Anoola no i własnie czy człowiekowi bedzie sie jeszcze chciało gołabki robić jak mozna prosto wsio wwalic do gara i tez mozna to zjeść .No ja juz bym tak brzydko nie powiedziała o Tobie hehe, no moge najwyzej pomysleć :P4A jak dobry luzikowy dzionek to jeno sie cieszyć .
Bonusiu wiatr rozwalił mi taki pawilonik ze szmacianym daszkiem a pod nim stoł i krzesła i nie ma gdzie tego schowac wiec wymysliłam takie tanie rozwiazanie ze sprowadziłąm konstrukcje metalową i na to jeszcze dokupię cos na dach i bedzie gdzie przysiąść.
Optusiu no gołabki z grzybami i kasza gryczana chyba są smaczniejsze od tych tradycyjnych , smaka mi zrobiłas ale czy sie zmusze do roboty to nie wiem , no narazie odchudzanie choc takie gołabki to chyba mozna uznac za dietetyczne :D
a to rusałka ceik
https://lh3.googleusercontent.com/ps...-no?authuser=0
Jutro dzień zero.
Trzymajcie się !
Jutro popiszę, bo dziś wróciliśmy od rodziców i trochę zalatana jestem
Rozpieszcza jesień pogodą ! Dzień spędzony nad jeziorem - coś w rodzaju pikniku: kawa, drożdżak, owoce... super popołudnie. A było tak ciepło, że z kolejnych warstw się rozbierałam.
No i ta cisza... kaczki tylko żebrać o kąski przypłynęły.
Maniu - a mówiłaś, że masz tylko pawiki, a tu proszę, coraz to inne motylki pokazujesz.
U siebie dzisiaj za wiele ich nie widziałam, może niezbyt dokładnie patrzyłam...
Anulka - nici do gołąbków ? Nigdy nie owijałam ! Zrazy tak, ale gołąbki ?
Kapusta trzymała. Myślę że podsmażanie nie tylko formowało kształt, ale również wpływało na smak.
Rozmowa telefoniczna mi przerwała myślenie. Lepiej wyślę, bo stracę.
Dobrze, że w myszce było, bo już mnie wylogowało.
Anulko - a jak o 14-tej wracasz, to dopiero jesz śniadanie ? Bo jakoś w porannych "działalnościach" o szykowaniu śniadania nie napomykasz ?
No chyba, że zawsze gdzieś na trasie się pożywisz ?
No tak, poniedziałek - i start w "lepsze życie" - oby !
Oczywiście - Yoanka ma grzmieć !