Grzeczne my są!
Grzeczne my są!
A tu co ? Nikt się nie odchudza ? Ja się staram i głodna pójdę spać. Ale trudno, ktoś na tym topiku musi cierpieć. Przytulę się do najpiękniejszego kotka na świecie, może jakoś zasnę.
Anoolka, sukienka trochę fartuchowato wygląda, ale nie mam za bardzo wyboru. Luźna musi być . . .
Dobrze Yoanna żeś się odnalazła bo te dwie RAZEM pojechały.
A ja wczoraj zaswintuszyłam.
Miał być lunch z kuleżanka.
Kulega się dołączył, Fafik zaczepny.
No i zaprosiłam do domu.
Po lampce wina (nie piłam od marca, wina rzecz jasna ), on pojechał do domu a ja flaszkę dokończyłam!!!
Grzeczny był, może być jako kolega. Już kiedyś swoja pozycje mu wytłumaczyłam, teraz poprawiłam i wie że na nic liczyć nie może.
Ale chyba mu taki układ też pasuje.
Opty ma Optyka, to ja tez będę miała!
No i dobrze. Czy Optyk, czy Fafik, ważne, że dochodzący. Jakoś tak zaczęłam taki układ doceniać .
A Boncia też z Manią i Optuśką pojechała ?
Melduje się JEDNA z zagubionych...
Fizda leniwa - też, wcale się nie wypieram. Dla siebie - to mi się na pewno nie chciałoby robić takich frykasów !
Nie... Bonusi z nami nie było.
Pogoda nam na wyjeździe dopisała - padało tylko w czasie jak jechałyśmy w tamtą stronę, potem już było dobrze, każdego dnia coraz cieplej - ku mojej uciesze, a Mani zmartwieniu.
Mnie się najbardziej podobał zamek - a Mani drzewa... No cóż, upodobania są różne. Ale ogólnie - bardzo fajny wypad.
Chciałabym bardzo w podobny sposób zaliczyć Kraków - może się uda ?
A teraz już bardzo mi się chce wyciągnąć w swoim wyrku.
Fotki robiłam tylko telefonem - więc myślę, że to Mania coś tu wklei.
Aaaa, Yoanka - jestem GRZECZNA - cokolwiek przez to rozumiesz.
Sukienka ma się podobać Tobie, nie nam, albo inaczej - to Ty masz się w niej dobrze czuć.
I tak na pewno będzie !
Opty, no to faktycznie leń jesteś, jak nawet jednej fotki nie wlepiłaś !
Dziś nie miałam kiedy się odchudzać, ale przynajmniej mam wyrzuty sumienia.
Jeszcze mam masę testów na jutro do zrobienia, strasznie się ostatnio obijamy na angielskim i pani już się zaczyna wkurzać. I tak długo wytrzymała !
Yoanko - nie umiem fotek z telefonu wstawić. A wyciągać karty - to faktycznie, nie chce mi się. Myślę - że Mania nadrobi moje lenistwo. Niech się tylko odnajdzie !!!
Nie było mnie tylko trzy dni - a na działce zmiany, jakby tydzień albo więcej minął. Ciepło i mokro - to wszystko porosło i rozkwitło. Jutro z rana, nim słońce ogrzeje - muszę do szklarni podwiązać drugi raz pomidory no i może wypielić się uda. Dzisiaj chciałam - ale zdecydowanie za ciepło już było. No bo najpierw na małe zakupy pojechałam.
Po południu trochę przekwitłych kwiatków wycięłam, jedno winogrono skróciłam... nie za wiele robót, ale muszę się POWOLI przyzwyczaić do upału !
Ciekawe jak Mania na pogodę psioczy...
Yoanko - testy pewnie trudne, więc skupić się trzeba. To i "podładować" organizm musiałaś. No i masz czego żałować. Wyrzuty sumienia... hmmm... nie pamiętam, kiedy je miałam.
Witaj odnaleziona.
No właśnie, my to lubimy zjeść cos przy czym nie potrzeba się narobić!
He he, ja bym z Toba zamek podziwiała
A Mania widać nie taka szybka do wklejania fotek!
A może jeszcze nie wróciła?
Chyba nikt nie umie tu wklejać fotek z telefonu. Przynajmniej nie ja!
Yoanna ja się wczoraj też nie odchudzałam bo to był nasz "free day". I się obżerałam a dziś o dziwo 0.2 na wadze mniej niż wczoraj! Już nic nie rozumiem!