Małe goovno to jest, a tyle problemów robi. Fakt, na początku trochę przegięłam i dużo chodziłam i zatarłam. No to teraz płacę francowe :(
Wersja do druku
Małe goovno to jest, a tyle problemów robi. Fakt, na początku trochę przegięłam i dużo chodziłam i zatarłam. No to teraz płacę francowe :(
Spokojności :)
Pogoda mnie wykancza , nie nadaje sie do niczego ale na zajeciach ceramicznych byłam i nawet pot cieknący po oczach za bardzo nie przeszkadzał bo cieszyłam sie nową paterką a i zaby były produkowane .
Yoanka no i niby madra kobita i zna sie na leczeniu ludzi sama durnoty robi .
Anoola i jak pomaga maść , lepiej sie czujsz.
OPtus ale z Ciebie stachanowiec ,ze Ty masz taka kondycja bo ja głównie brzuch do gory wystawiam
https://lh3.googleusercontent.com/_6...-no?authuser=0
https://lh3.googleusercontent.com/kk...-no?authuser=0
https://lh3.googleusercontent.com/sJ...-no?authuser=0
https://lh3.googleusercontent.com/fj...-no?authuser=0
Znów pod daszkiem, nie chce mi się do domu wchodzić. Wróciłam z przejażdżki - na ścieżce sporo jeżdżących, ale jest fajnie.
Mania - nie wiem czemu mnie chwalisz jak ja też doopsko na fotelu wygniatałam.
Rano w szklarni gnojówką podlałam, potem odstawiłam auto do mechanika - i już, cała działalność.
Yoanko - dobrze że już ku dobremu idzie, szkoda że tak długo się parze.
No i wynik - chyba najważniejszy.
Anulko, może faktycznie jesienne chłody Ci źle na rękę działają.
Niech Ci maść pomoże - tego życzę.
Wiesz ze ja za prochami nie jestem, wole inny "znieczulacz" http://emotikona.pl/emotikony/pic/45chill.gif
Może nie papieros ale to w drugiej ręce.
Przydałoby się z tą nogą w pozycji horyzontalnej, książeczkę poczytać...
Mania, zaraz wykańcza! Wcale nie tak bardzo skoro masz siłe cudeńka produkować.
Ja z moja ręką dalej marudząca jestem..
Patera, nie powiem, brakuje mi do kompletu!
Nie wiem do jakiego kompletu ale na stole ładnie by się prezentowała...
Na MOIM stole!
Popatrz jakie papugi!!! WINOTEKA! Ja już od dawna takie sklepy biblioteką nazywam.
Opty jak tak będziemy się licytować która mniej zrobiła to ja wygram!
Co prawda Misha rano takiego śmierdzącego pawia puściła że sprzątając myślałam że też puszcze!
Nie wiem co jej zaszkodziło ale jej koleżanka Stella też chora.
Nie wiem, czy ktoś nad rzeczka jakąś trucizne sypie?
Decyzja zapadła, zmieniamy trase.
Anoola no to strach jak sa takie durne ludzie co trutki rozsypują,tylko nie wiadomo gdzie te paskudztwa są.,
No paterka i na moim stole ładnie wyglada :D
OPtus za skromna jestes , wsio az błyszczy a na ogrodzie jednego chwasciorka sie nie znajdzie ,po południu pojechalismy popatrzec co na działce ale za mokro było na chodzenie ,tyle z wyjazdu ze rozyczek do bukietu narwałam .No i slimakow pod butem sporo padło bo wybrały sie na spacer po sciezkach .
https://lh3.googleusercontent.com/LP...-no?authuser=0
Ale fajny żabolec ! I paterka urody przecudnej ! :)
Anoolka, jak mocno boli, to nie ma co cierpieć. Po to są prochy !
U nas nic nie padało, tylko grzmiało na pusto. A na termometrze za oknem po południu 37 st. było. W mieszkaniu klima i wiatrak na fool, ale w pracy kicha. A jutro i pojutrze ma być JESZCZE gorzej.
No nie wiem . . .
A u mnie już od południa drobny deszczyk sobie padał, przechodził - i znów padał. Żadnego wiatru - tak że roślinki nie połamane, za to ślimakom w to graj - wycieczki po działce uskuteczniały. Trochę im przeszkadzałam, ale nie za bardzo.
Samochód odebrałam, mechanik nic nie stwierdził - więc dalej w ciemno będę jeździć. Trudno.
Maniu - widzisz, jakie zainteresowanie Twoimi wyrobami ! Wszystkim się kolory podobają.
Aż się nawet czyjś stół dopomina !
Anulko - no niemożliwe, żeby ktoś truciznę sypał... Może coś innego znalazły - i stąd sensacje.
Ale fakt, trasę można zmienić.
Powtórzę za Yoanką - gdzie nam wywędrowała Bonusia ????
Odezwij się Kruszynko !
Mania na pewno nie wiemy ale Misha w zeszłym roku na pewno miała. Co było ze Stella nie wiemy, vet też nie wie. Może robić lupe w doope ale jak na razie to chyba nie będzie miała tego. I lepiej niech się już nie pogarsza. Dziś pierwszy raz po przerwie się widziały!!! Oh jaka była radość!
A na litość dasz się wziąć?
Dziś jest trzecia rocznica jak pojechałam z Ajsą do vetki żeby bidulka wydala ostatnie tchnienie.
Obojętnie że później radość do mojego domu zawitała, w dalszym ciągu smutny dla mnie dzień.
No to jak z tą paterą? Moj stół ładniejszy bo Ty nawet stołu nie masz ino ławe!
Zresztą będziesz miała cudną, wesołą szeroko-ustną żabę :mdr: to se ją na środku postawisz (chyba że ktoś ukradnie lub wyżebrze)
Yoana przede mną jeszcze wiele lat, taką mam nadzieje, więc nie chce się do prochów przyzwyczajać. Zresztą stare powiedzenie mówi że dla urody trzeba cierpieć. Widać będe urodziwa! Szybciej dziwa.... oj już też nie bo za stara!
He he no to temperatura wyższa niż tu u mnie latem. Tak, tu chyba tyle nie widziałam... albo nie pamiętam bo stara jestem!
Opty a na co samochód choruje? Na starość czy na brak ruchu?
Ja właśnie niedługo będe miała coroczny przegląd. Jeżdżę tak jak Ty, sprawdziłam, niecałe DWA tysiące kilometrów przez 11 miesięcy!!!! W Sydney tyle to w miesiąc wykręcałam.... Tylko mnie chwalić za niezanieczyszczanie powietrza!
Wiesz, tu jest jedna baba co szkodzi ptakom. Ma zakaz pokazywania się na mojej ulubionej trasie. Jak tylko ja wypatrzą to zaraz po policje dzwonią. Przyjeżdżają, wysyłają ją do diabla i na tym koniec bo psychiczna i nic nie mogą zrobić. Myślisz ze tylko jeden taki przypadek? A na własne oczy widziałam zdechłe szczury... same ot tak sobie nad woda nie zdechły!
https://www.9news.com.au/national/wo...a-8adefeb4a754
I wiem, widziano ją znęcającą sie nad psami.