Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal

[AnekSadek]

No tak, sponiewierana potrzebuje urlop żeby po urlopie odpocząć.
Mania palemka głównie była po to żeby Misha za bardzo Ajsy mi nie przypominała. Teraz jak na nią patrze to widzę Ajsy pyszczek.
Chyba wrócimy do palemki.
Moja waga też się... ojej, nie uśmiecha, ona się ze mnie śmieje!
Opty masz racje, jesteśmy odporne na motywacje!
Schudne to dobrze, nie schudne też dobrze. Byleby nie przytyć
Jakby co to mam zapas w razie choroby.

[yoanna1964]

A właśnie, że MAM WOLNE. Do pracy idę 31. Ale dużo spraw do załatwienia. I do taty muszę pojechać. Cmentarze obskoczyć. No i ODGRUZOWAĆ, bo brudy po kątach. Ale na środku czysto ! Dziś lecę na rzęsy, jedziemy po kotka, no i tutejszy Kolega Jacek oddaje klucze. Jak znam życie, to po tym oddawaniu sam do domu w nocy nie trafi . . .
No piorę od wczoraj. Pranie to nie problem, problemy zaczynają się przy suszeniu . .
Rano ugotowałam cienką zupkę jarzynową, z bardzo dużą ilością warzyw, aż łyżka stoi. Jeszcze sok zrobię, z jabłek, marchwi, buraków i cytryny. Będzie jeszcze kurzy cyc na parze do surówki z kapusty. Czyli mocno odchudzająco. Muszę jeszcze przemyśleć ćwiczenia.
Schudłam prawie 4 kilo, no bo sraczka i pływanie, bardzo pilnowałam, żeby codziennie przed południem co najmniej kilometr przepłynąć. Bo po południu to już drinki. I tak jakoś zygzakiem pływałam.

[Mania48]

Yoanka no to mozna liczyc ze nie znikniesz i bedziesz nas dłuzej motywowac ,a jadłospis bardzo mi sie podoba , prawde mowiac warzywa mnie ostatnio normalnie ciągną i dodatkowo cebula i potem cuchnę ,Oj biedny KOlega Jacek juz wiedze jak bedzie do domu wracał albo i nie .
Anoola ale przecie czy z palemką czy bez to i tak Msia podobna do Ajsy .
Optus ale teraz na jakas sałatka czy pierogi tez mozna by sie przejść kto nam zabroni .I jak porzadki skonczone.Niby powinnam sie dzis zmotywowac do porzadkow ale na gadaniu sie skonczyło.Chlopaki byli na ogrodzie ale nawet kot nas juz olewa i nie przyszedł ale jakby co to zarełko wysypane .

[opty55]

skrzaty.jpg

takie będą Maniu ? Jak te z Królewną Śnieżką ?
Yoanko - też dzisiaj w warzywa wpadłam i bardzo mi smakuje to co zrobiłam, a wcale wymyślne nie było.
Co do ćwiczeń - to trochę z meblami pojeździłam, przy okazji wytrzeć i wytrzepać co nieco się przydało.
Jak będziesz nas tak motywować - to będzie dobrze. Matę do ćwiczeń znalazłam, może i użytek zrobię...
Anulko - zobaczymy, kto będzie się śmiał ostatni, weź ją na przetrzymanie. Znudzi jej się zęby szczerzyć...
A palemka fajna, od razu widać, że panienka ! Mnie się podoba.
Swojemu też kupiłam obróżkę z cyrkoniami, a co ! Szkoda, że różową... ale w innym kolorze nie było.
Maniu - porządki jeszcze na jutro zostały, mówię tu o ciuchach letnich. Dużo ich, a jeszcze te "działkowe" trzeba przejrzeć i wyrzucić połowę.
Myślałam, że będę mogła w garażu zostawić - ale nic z tego... myszki ! Zeżarły mi nasiona dyni, narozwalały wszędzie - więc kto wie, czyi w ciuchach nie zechcą gniazdka założyć. Wolę nie ryzykować.

[AnekSadek]

A u mnie znowu pada, dawno nie padało.. ostatnio wczoraj i dzień wcześniej...
Jeszcze żeby to w nocy padało! To niech se pada byleby w dzień można iść na spacerek lub pojechać skuterkami.
A jak pada to stare gnaty bolą...
Biedny sąsiad, Nie dość że zamczyska pilnował to jeszcze po nocy będzie musiał łazić po uprzednim wysłuchaniu opowieści jak to było fajnie.
U mnie przez to ciągłe padnie też czasami problem z suszeniem dlatego kazałam se linke w garażu rozciągnąć i mam sprawę rozwiązaną. Wiem, nie każdy ma garaż!
Nooooo 4 kg to już jest cos! Żebym ja tak mogła, to już bym była w pierwszej niższej cyferce!
Mania no niby są do siebie podobne ale palemka robiła inny wygląd. Po cichu powiem że chyba Mishi teraz się lepiej podoba. Lubi jak ją po łebku głaszcze, drapie.
Opty ale mi się już znudziło to odchudzanie. W końcu ile to już lat się odchudzamy i ciągle mamy nadwagę?
Misha też ma różową obroże z cyrkonami, nawet dwie, ale ona jej nie lubi. Może mieć dla parady ale nie żeby smycz do niej przyczepić. Zaraz jak oślica stanie i ani kroku do przodu. Musi mieć szeleczki. Mądry piesek! Bo obroże tylko mogą krtań uszkodzić. Jak widzę czasami psa z obrożą a właściciel na rowerze ciągnie biedaka to bym w łeb waliła!

[yoanna1964]

Jak to jest plebiscyt, to ja głosuję za palemką !
Optuśka, ja tam warzyw za bardzo nie lubię ( z bułą tartą i z masłem to tak ) ale co zrobić. Osiągnęłam DNO i muszę się odbić. Na noc nastawiłam galaretę, już pięknie zastygła, dałam sporo golonki indyczej, dokładnie zebrałam tłuszcz i pojadłam z octem balsamicznym. Dobre na kolana ! Ale chodzi za mną bułka z majonezem czosnkiem, porem, kapustą kiszoną i wędliną . . . A tu twarożek na kolację.

[yoanna1964]

Jutro o świcie wyjeżdżam, pewnie krucho z odchudzaniem będzie, ale nadrobię po powrocie.

[opty55]

Oj tam, Anulko - znudziło się... Wiem, że to trwa wiele lat, ale to nas tu przecież trzyma ? Raz się schudnie, raz przytyje - jest na co biadolić.
Cztery kilo by Cię zadowoliło ? Mnie nie... więcej nazbierałam.
Oby mi zapału starczyło - to może skończę z wieczornym podżeraniem słodyczy i jakoś to będzie...
Mam nadzieję, że mimo wyjazdu Yoanka będzie nas motywować. I siebie przy okazji. Bo czarno widzę to "nadrabianie".
Nie bardzo rozumiem sens ciągania psa za rowerem. Na szczęście u siebie widzę tylko biegających z psem przypiętym do czegoś w pasie biegającego. I raczej są to psy, którym bieganie sprawia przyjemność i pędzą przed właścicielem.
Mój rzadko chodził na smyczy, ta różowa była moim głupawym pomysłem. Na szczęście - chwilowym.
Yoanka - taka buła to mi się zawsze z Sagą kojarzyła. Nie wiedziałam - że to również Twój smaczek !
Ale kiedyś jadłam podobną - to faktycznie jest mniamuśne !
Ale teraz jabłuszko musi mi wystarczyć.

[yoanna1964]

A to jak najbardziej moje smaki. Tylko bułę na pieczywo chrupkie, czyli paźdzory muszę zamienić.

[AnekSadek]

Jak to jest plebiscyt, to ja głosuję za palemką !

Misha glosuje za NIE palemką!

dokładnie zebrałam tłuszcz i pojadłam z octem balsamicznym. Dobre na kolana.

Tak można zrozumieć ale pewnie chodzi że pojadłaś bez tłuszczu????
Opty KAZDE kilo by mnie zadowoliło! I słodycze też mi w tym odchudzaniu przeszkadzają. A jak w to wmieszam kuleżankę co każde "wyjście" musi sie skończyć lub zacząć pytaniem - gdzie jemy????
Właśnie za chwile po nią jade ...
Nie widze Mani podania o urlop... w gline wpadła czy co?