385Lubią to
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Optus no super dzień był hihi a to ja dałam Wam w kość hihi chyba jednak to młodki mnie wykończyły ale ja na takie wykanczanie bardzo chętna,liczę na powtórki i noże wtedy załapiesz się na ģołąbki.cygań cygań
Anoola no te diabelne kolana,jeno jakmnie te piętra męczą.
No trza ruszać bo strachy nic nie dają.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Oj te kolana... mnie dzisiaj też boli, ale na szczęście nic nie muszę, nikt na mój spacerek nie czeka.
Maniu, a jak Ty po wczorajszym wałęsaniu? Wszystko dobrze?
Pewnie tak, skoro na nowe eskapady się piszesz...
Niezniszczalna!!!
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Optus niestety zniszczalna i nie ma co liczyć że będzie lepiej
Anoola i jak Twoje odchudzanie bo jest szansa że Cię dogonię..
A dziś miałam młodego miłego gościa i produkowaliśmy razem wisiorki z żywicy,super zabawa
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jaka paskudna pogoda !!!
Rano zasypało śniegiem, dużo, jeszcze teraz leży, a w ciągu dnia deszcz padał, nieprzyjemnie...
Anulko ? Dalej w kolanowy dole ?
Chociaż na lepszą pogodę możesz liczyć, oby !
Maniu - jak z taką młodą entuzjastką produkowałaś ozdóbki - to na pewno byłaś zadowolona. Świeże pomysły i mnóstwo zapału.
Mnie go na nic nie starcza... oby ogród mnie nie zniechęcał.
Ale jeszcze na odpowiednią pogodę trzeba poczekać.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mania jak w tytule - odchudzam się i odchudzam... Już powinnam być jak niteczka a nie jak kluseczka!
Od dziś na nowo zaczęłyśmy. Wczoraj ważyłam o 1.5 kg mniej niż rok temu
I tak dobrze! No bo jak to moja narzeczona (swego czasu gadała, jak jeszcze z nami pisała )
Tak się żyje, raz się chudnie, raz się tyje!
A co mi zrobisz jak mnie złapiesz????? 

Opty wczoraj nie byłam w żadnym dole.
Wczoraj się "z letka" spoiłam
i zabrakło czasu!
Bo wróciłyśmy do metody że w piątek lunch a reszte tygodnia delikatniej.
No bo Mania mnie goni hihihihihi, może już dogoniła 
A jak o pogodę chodzi to ludzie już marudzą że za długo tak ciepło. Ja nie marudzę.
W domu klima a jak na skuterku to wiatr we włosach 
ps
numer trzy spisuje sie na medal!
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mam juz dosc tego mokrego bialego paskudztwa bo blokuje skutecznie wychodzenie z chaty a i za okna nie ma jak sie zabierac no i zostaje dłubanie nastepnego poncza .
Anoola no cyferka z przodu powinna sie u mnie lada moment zmienic wiec cieszę się z tego okrutnie , idzie ciepełko to pot tak oczu nie bedzie zalewał .No do trzech razy sztuka ale z Toba to nigdy nic nie wiadomo , cos Ci znowu walnie w łeb i bedzie nowy zakup.
Optus no produkcja ozdobek była bardzo ekscytująca , dzieciunek sie cieszył i bardzo pilnie działąl a dzis jak zobaczyła efekt swojej pracy to był pisk radosci no i sądzę ze bedzie powtorka z rozrywki , juz sie zapowiada na nastepne robotki , cieszę sie bardzo , zawszec to radocha jak ktos starą ciotke nawiedzi..
a to wspomnienie z fajnych chwil
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Podwójnie dobrze Anulka - że nie w dole, i że numer trzy taki przyjazny dla Twoich pleców.
A jak mniej niż rok temu - to jeszcze lepiej.
Bój się Mani, bój ! Co prawda nie wiem co Ci zrobi jak Cię złapie - ale podobno największa frajda - to gonić Kruszynkę ! Więc uciekaj !
Kto wie, gdzie doleci - jak się rozpędzi. Już raz pisałam - że niezniszczalna !!!
Maniu - dla siebie zabawkę sprowadziłaś - a teraz młode towarzystwo zarażasz robótkami.
Może pracownię - na godziny - otwórz ?
No no... na wspominki Ci się zebrało ! Charakterystyczne kubeczki !
I zamorska Kruszynka na gadulcu ! Fajne !
Co do pogody - to masz rację, byle jaka, wychodzić się nie chce. Tyle co mus.
Ale już po niedzieli ma być zupełnie znośnie. Oby się z prognozami nie pomylili.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mania, oby tak dalej! Spadaj sobie, spadaj!
Nie, no, już prawie tydzień mam numer trzy i jestem zadowolona. Wcale się do łóżka nie spieszę.
No tak - ptasie mleczko, fajna chwila 
No wiesz Opty.. jeszcze mały dołek jest. Z powodu Gizmo...
A mnie wczoraj takie śliczności odwiedziło. Coco!
W starym roku
received_945810503435783.jpg
wczoraj...
Coco.jpg
I jeszcze most
20230309_140727.jpg
I moje kfiotki
20230301_094747.jpg
.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
wow ale jestem połamana ale juz Młody nie bedzie wyzywał ze byle jako zgrabiłam liscie od frontu , juz jest przyzwoiciej zdecydowanie ,a pogoda była superowa wiec z małym porobilismy troche ,ale wiatrzycho wredne było i nie powiem ze za ciepło choc i tak pot zalał oczy .
Optus no wyglada ze zaraziłam zywicą młode pokolenie , pisku wczoraj było co niemiara .
Ciekawe jak u Ciebie było czy spacerek zaliczyłas bo ja nawet troche brzozek narwałam i niech sie rozwijają .
Anoola no piesio słodki a w wersji szczeniaczka to jeno piescic zabaweczkę ,az wygoglowałam kwiatek bo u nas nie ma a to zefirant biały.
A u mnie kwitnie wawrzynek wilczełyko
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
O jej... z takiego maleństwa wcale nie maleńki piesek wyrósł ! Kość też ma odpowiednią !
A kwiatuszki bardo do zawilców podobne... już mi się ckni za spacerami po lesie - bo tam pełno ich kwitnie.
Mania - zachwycasz się pogodą - a u mnie wiało jak w kieleckim... wcale niesympatyczna pogoda. Słoneczko co prawda świeciło, ale temperatura ciuteńkę nad zerem, tak że do żadnej aktywności mnie to nie zachęcało.
A już pracować w ogrodzie jak Ty ? A za jakie grzechy ? będzie ciepło - będzie praca !
A w weekendy miała być Bonusia !!! I co ?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum