Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Saguś, dobrze wiesz, że nie mogłam :mdr: Do pracy wzięłam JEDNĄ kanapkę ze smalcem, ale już mi kuleżanki rozpalcelowały . I jeszcze mi bezczelnie powiedziały, ze w domu mogłam sie najeść. No to odchudzanie mam przymusowe, bo twarozek i jugurt paskudny mi został. No i kurzy cyc. Do wieczora styknie ;) No to spadam do roboty :beurk:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
a a juz o odchudzaniu nie mam czasu myslec wiadomo ślaska gospodynie jedzie więc trzeba czyscic a tu mały miał występy wiec odprowadzic przyprowadzic a czas leci.
i jeszcze jakies niedietetyczne zarełko trzeba uszykowac bo przecie za zakuskę twarozki robic nie będa :D
Yoanka hihi dobre kolezanki dbaja o Twoja sylwetkę przecie musisz do czerwonej kiecki dochudnąć :D
Saga no jako przeczekalnia to sie nada mozna klikac a przynajmniej nie zjada postow
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No, jaki cudowny strażnik wagi :yes:
Z roboty wróciłam, ale jutro od rana maraton, 34 ciurkiem. Jak przeżyję, to przyczłapię. Zeżarło mi trzy posty. Krótkie, bo krótkie, ale chodzi o fakt :grrrrrr:
Chyba też machnę strażnika. Ciekawe, jak mnie upilnuje..... :na:
---------- Wiadomość dodana o 17:33 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 17:28 ----------
:yipi: no, ciekawe, ciekawe....... Bedzie już straznik, czy jeszcze nie.....
---------- Wiadomość dodana o 17:36 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 17:33 ----------
Jest ! Te trzy kilo to jest to, co zwaliłam, jak zaczęłam pyszczyć. Było wiecej, ale musiałam dużo jeść, żeby mieć siły na walkę z chorobą.... I duuuużo herbaty z imbirem, cytryną i MIODEM W ILOŚCIACH NIEPRAWDOPODOBNYCH piłam..... :cry:
---------- Wiadomość dodana o 17:39 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 17:36 ----------
Spadam, muszę poprasować się i żarcie na dwa dni naszykować...... trzymajcie się :love:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Witam nową koleżankę :clown::clown::clown:
Widzę że zaczynasz z takiej samej wagi jak moja . Napisz jak dietkujesz ?
bo chyba nie smalcem :p Jak czytałam o tym smalcu to az zoładek mi zatrąbił
to nie jest OK . Łapki precz od takich świństw , bo jest tu taka co bacikiem
daje po łapach gdy w szkodę idą :whip:
POWODZENIA
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
a ja pitrasze niedietetyczne zarło :( cała chata pachnie:D mniam mniam juz nie napisze co za słodkości naszykowałam ale mały miał radochę bo wsie miski wylizał :D
to forum jakos mi nie pasi ale to pewnie dlatego ze człek niezwyczajny ale jak ma nam na starym zrec posty to wsio zniosę jeno zeby nie zarło.
Kruszynki muszą jakościk się przestawić i wreszcie zacząć tu klikac
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cześć Jadwiga :) Dzięki za miłe powitanie :) Dietkuję z przerwami, staram się mniej żreć, różnie to wychodzi. Normalnie uwielbiam gotować i jeść, nigdy nie powiem, że NIE WIEM, skąd mi się te kilosy wzięły.... Wiem, ze niektóre panie tak mówią,ze NIC nie jedzą, a tyją.... Albo, że jedzą, jak ptaszek... Chociaż tu akurat wierzę, taka sikorka je TYLE, ILE WAŻY :lol: Diet kilka przerobiłam, co z tego, nie jestem konsekwentna... Teorię mam obcykaną, teraz tylko muszę włączyć dopalanie :) Smalec to od wielkiego dzwonu.... :oops:
Kiedyś duuuużo schudłam, bardzo pomogły mi Dziewczyny, które powoli tu się zbierają, moze uda nam się jeszcze raz. Dzięki za ustawienie do pionu i za te zasłużone :whip:
Miłego wieczoru życzę i spadam.
---------- Wiadomość dodana o 18:42 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 18:41 ----------
Mania, to jużnapisz,co pitrasisz, będziemy silną wolę ćwiczyć :whistle:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
yoanna1964
Teorię mam obcykaną, teraz tylko muszę włączyć dopalanie
życzę wiec ostrego startu z tym dopalaniem :) :) :)
Witam i pozdrawiam serdecznie :)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Yoanka no co Ty jeszcze mam sie chwalić że zżarłam smazone pieczarki :P:p dobrze ze kuroka pieczonego z tymi pieczarkami nie ruszyłam :P ale to podobno dukanowskie zarełko :D:D hihi no i jeszcze krakersiaka zrobilam jutro ze dwa rodzaje sałatek pokroje :D ale juz nie gadam jakie jak Matka zalozycielka nie moze wiedziec co bedzie jesc :D
to forum durnowate bo literki niepolskie jeno uznaje
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Ciągle w robocie.... Na szczęście nie mam czasu się obżerać.
Witaj, Urszulko :) Dopalanie włączam od jutra :party:
Mania, NAPRAWDĘ MYŚLISZ, ZE KTOKOLWIEK UWIERZYŁ w Wasze wspólne odchudzanie ? ? ? :lol:
Ale spadam, w końcu w pracy jestem.
---------- Wiadomość dodana 24-10-2010 o 07:10 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 23-10-2010 o 09:38 ----------
Piernikowo na zielono swieci :) Pozdrowienia serdeczne :)
Dziś jedziemy na cmentarz, porządki robimy.
Obiad dietetyczny, pieczone mięso i fasolka szparagowa na parze - BEZ buły i BEZ masełka. Z czym ? Z APETYTEM !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Piernikowo dzis ma deszcz od rana a szkoda bo zwiedzania jeszcze duzo :D
wczoraj był cudny dzień więc cały dzień na tuptaniu był i dodatkowo na konsumcji dobrego ślaskiego jedzonka bo 45-ka przywiozła rolady i modra kapucha i były kluski slaskie no wiec wyobrazcie sobie jaka byłam nieruchawa po takim obiadku :D a dzis zaliczmy pierogarnie no i oczywiście ja pierogi z pieca ze szpinaczkiem mniam mniam :D jak widac odchudzanie idzie cała parą :D
Zagladam na forum a tam paskudnie wsio znika ,najgorsze ze nikt nie reaguje na to jakby wcale moderatorów nie było :(
Yoanko za pozdrowienia dziekuję i przekażę bo narazie gośc jeszcze spi .hihi za długie były nocne rozmowy polaków