Saguś, dobrze wiesz, że nie mogłamDo pracy wzięłam JEDNĄ kanapkę ze smalcem, ale już mi kuleżanki rozpalcelowały . I jeszcze mi bezczelnie powiedziały, ze w domu mogłam sie najeść. No to odchudzanie mam przymusowe, bo twarozek i jugurt paskudny mi został. No i kurzy cyc. Do wieczora styknie
No to spadam do roboty
![]()