Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Ja też !
Przyjadę około 11-tej, wyjadę około 14-tej.
Wróciłam. Tak jak obiecałam - fotki wysłane.
Maniu - rano lało i grzmiało, dwa razy, około 7:30 i potem po dziesiątej. Na dożynkach tylko trochę pokropiło.
Plac był utwardzony - to nie wpadliśmy w błoto. No i sporo różnych zadaszeń było i namiotów, tak że ludzie mieli się gdzie schować.
I jak zwykle na takich uroczystościach - grochówka, chleb ze smalcem i ogórki, owoce, prosiak pieczony na rożnie też był. A dla nas - jak dla gości honorowych - kawa, herbata, ciasto, wędliny, jakieś sałatki też... A na koniec zabawa - nawet nieźle orkiestra grała. Ale zbyt długo nie siedzieliśmy, jak na seniorów przystało - grzecznie wróciliśmy do domu. Dość wrażeń jak na jeden dzień.
Saguś,kuruj to kolano i nie wymyślaj, ze Cię nie będzie.
Ja tam jakieś pasiaki na zeszłorocznych fotkach widziałam... ale to chyba o inne chodzi. Te to na piżamce były.
1 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Nutko, widzisz, Ajsa to moja przyjacioleczka. Szkoda ze jej swieczuszka mocno juz wypalona.. Boje sie...
Yoana i jak bylo z obiecankami??? Bylo zarelko? A pozniej sukienka wstapiona…
Co mnie tak ciagle sztraszysz tym Win 10? Co prawda ja nic w domu nie drukuje.
Sagus haha ja tak mam po locie samolotem.
Mania no przecie ze nie Ajska mi walnac w leb, Ty juz cos do przylania znajdziesz jak Cie znam…
Malo pamietam te cudenka z drutu, przeciez wiesz ze ze mnie stara sklerotyczka…
Jak Cie woza? W koszyczku czy wymyslili specjalne siedzonko dla upierdliwych staruszek?
U mnie tez wczoraj po poludniu byla wredna pogoda! Jak zaczelo wiac to Ajsa zmienila miejsce na kanapie. Przeniosla sie dalej od okna! Sprawdzalam czy nie pofruniemy… I po raz kolejny cieplo o Babajagowie pomyslalam. Powycinalam wyskie drzewa wiec dosc bezpiecznie sie czulam, nie musialam sie bac ze jakies drzewo na dach sie zwali.
Opty o tym ze mi sie fotki podobaly juz na skrzyneczke napisalam. W sumie to masz fajnie z tym seniorkowem. Ja spiewaczych talentow nie mam wiec popracuje jeszcze kilka (chyba) lat…
Zreszta ja zadnych talentow poza pracowymi nie mam.
Dzien mi dzis cholernie szybko leci! Myslalam ze tez uda sie szybciej... cienko to widze...
Załącznik 40284
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
nie udalo sie mi wpasc wczesniej, dobrze, ze kawa nie wypita to sobie podegrzalam:) bo dzis cholernie zimno :)
Yoanka, ja juz zadeklarowala sie, ale moge jeszcze raz:
przyjezdzam na dwrzec o 14:05, wiec na miejscu nie bede chyba za wczesnie? :) oby zdazyc na fontany :)
a spiwor to potrzebny jesli nas bedzie wiecej niz 6?
sprawdzalam pogode na weekend w Warszawie, niezle sie zapowiada, porzynajmniej bez deszczow:)
ale jesli zgadli, to ja ze swoich +18C przyjade do waszych +25C ?
musze dobrze zastanowic sie i raczej zabrac bosaki:)
co zabieracie ze soba? czy mam wrzucic do torby cos z jedzenia, czy raczej gdzies pojdziemy?
zreszta chyba nie ma sensu targac cos z Wilna, bo u was i tak jest wszystko taniej:)
pytanie, czy u was w niedziele pracuja sklepy?
i zeby nie czuc sie potem glupio, czy naprawde nie bedzie jakich niespodzianek?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Goda, jak policzysz nas WSZYSTKIE, to wyjdzie osiem SZTUK. A jak Anoolka zrobi nam surprise, to nawet dziewięć :party:
Branie żarcia bez sensu, sklepy czynne, a co do niespodzianek, to się nie wypowiadam :neutral:. ONE w zeszłym roku zrobiły numer i było mi głupio :arf: Ale prezenty od NICH mam pięknie wyeksponowane :yes: Ja postaram się być, jak najwcześniej, co będzie - zobaczymy. Kuleżanka obiecała wcześniej przyjść. Jak myślicie , ILE TELEFONÓW ODBIERZE, ZANIM ZADZWONI JEJ BUDZIK ? ? ? :rofl:
Anoolka, był spacer i jedzonko :great:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jutro idę na 24 + 6, W czwartek 24 i MIESIĄC WOLNY ! ! ! :yipi::yipi::yipi::yipi::yipi::yipi::yipi::yipi::y ipi::yipi::yipi::yipi::yipi::yipi::yipi::yipi::yip i::yipi:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoola nie bundż taka mundra wiadomo jak sie wozi stateczną panią i mi tu od upierdliwych staruszek nie wyzywaj bo nie bede paluchem pokazywac kto tu jeszcze bardziej upierdliwy .No dobrze ze mnie doceniasz wiec sie bój bo nie znasz dnia ni godziny !!!!
Zawsze gadam ze Babajagowo jest THE BEST!!! hehe dobrze ze Ci kary nie walneli za wycinanie drzew hehehe.
Opty no to super hiper ze imprezka sie udała i nie popłyneliscie hehe seniory od kiedy sa grzeczne ???.No a stroje elegancja francja !!A ja dzis ganiałam po działce zeby cos uładzic na srodowe spotkanie i nawet Okupanta sciagałam bo trwa po pachy a slubny maratony ciagnie
Yoanka ja tez przyjezdzam o 14.05 na centralny wiec biore taryfe i jestem akurat .No ale po takim maratonie to Ty troche sie przespij bo nam padniesz a jak jakas kolezanka wczesniej przyjedzie to se pospaceruje po okolicy i tez bedzie dobrze .
Ja durak zadnych godzin zakwaterowania nie znalazłam .
Goda no to moze gdzies sie na dworcu spotkamy jak o tej samej godzinie bedziesz , chyba masz moja komorka bo ja mam Twoja co sie zaczyna na 864 to sie zdzwonimy.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jak dla mnie - to te stroje są za mało kolorowe. Mój jest granatowy z czarną zapaską... Zdecydowanie brakuje mi czegoś weselszego.
A myślisz - że ja taki talent muzyczny ? Jak 10 dobrze śpiewa, to 11 może tylko buzię otwierać. I tak się ślizgam.
No to ja na Was na dworcu poczekam, poszwendam się po okolicy. Razem dojedziemy na spotkanie. Nic późniejszego nie mam, nie będę z przesiadkami kombinować.
Yoanka... dobrze, jak będziesz miała siły cieszyć się tym wolnym. A w kolejce do sanatorium o ile się przesunęłaś ?
Przed spotkaniem koniecznie się prześpij !
Goduś - ja w tym roku nie mam niespodzianek. Pani która wzeszłym roku mnie pięknie na warsztatach przyjęła, w tym roku nie pracuje, a z innymi nie umiałam się dogadać, szkoda.
Co do jedzenia - to tak jak Yoanka zaznaczyła - bliziutko są sklepy, a i do lokalu można wyjść. Niech tylko nie leje.
Anulko - doceniaj Babajagowo, doceniaj ! Masz tam ślicznie !
I bezpiecznie - okazuje się !
Maniu - jeszcze jutro masz dzień na porządki. Ale jak przychodzą do Ciebie w gości - to chyba kontroli robić nie będą ?
Panowie sprawnie mi dzisiaj wszystko podłączyli, net działa bez problemów, w tv jest mnóstwo kanałów - ale bliższe zapoznanie zostawiam na dni, kiedy z domu wyjść nie można. Dzisiaj spacer po lesie zaliczyłam i nawet jakieś grzybki znalazłam, głównie zajączki... Kiedyś nimi gardziłam i wcale nie zbierałam, ale teraz innych nie ma - to i takie do piccy się przydadzą.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
yoanna1964
P.S. :yipi:
radosc radoscia a kawa gdzie?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
rozmowy glowieni o spotkaniu.. przypomnialo mi sie jak czekalam na turystki...
Yoana zadnego surprise nie zrobie buuuu
Mania??? Czyzbys planowala do mnie wpasc? No bo jak nie znam dnia ani godziny???
Opty Babajagowo doceniam, szczegolnie doceniam to ze sama… oststnio coraz wiecej ludzi “wylewa” mi swoje rodzinne zale. A ja wtedy wracam do domu, siadam na kanapie, rozejrze sie po katach i mowie “Dziekuje Ci Panie Boze”!