Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
wracamy do codziennosci :( a szkoda bo fajnie było tuptac się po piernikowie w miłym towarzystwie :D
Atka pierogi były wiadomo mniamusne :D teraz to juz wchodzi do tracydcji piernikowskiej to pójscie na pierozki :Da lody tez były niezłe :D
Yoanka no masaz jest jak najbardziej wskazany :D i pewnie TDM bardzo to lubi robić .
Aneczko przecie my bystre dziouszki nauczymy sie i nowego forum :D
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Witaj Syberio :)
Trochę posprzątałam i mam przerwę :) I tak kombinuję....
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Yoanko czyzby rowerek został odkurzony a moze i steperek wyciagnełas na widok :D:D
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Poodkurzałam i wystawiłam :rofl: I jeszcze gazelle i wiosła :rofl: I suszarkę z praniem :rofl: I teraz nie mam gdzie deski do prasowania rozstawić :sarcastic:
Jedyna zaleta małego mieszkania jest tylko taka, że szybko się je sprząta :ouch:
Ale trochę popedałowałam. Strategicznie podłożyłam sobie poduszkę . . . :yes:
Słoneczko mamy piękne, spadam okna myć :go:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
hehehe poduszka bardzo przydatna :D
u nas siąpi słoneczka nie widac :(
---------- Wiadomość dodana o 15:38 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:37 ----------
a słoneczko wreszcie wylazło :D ale i tak na most nie poszłam bo siąpiło :( a teraz mały ma wystep więc cały sprzet zabieramy i bedziemy nagrywac i fotografowac .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Na szczęście u mnie się schowało, zaczął padać deszcz i okien nie umyłam. I dobrze. Jadłam z umiarem, poćwiczyłam i teraz pora na lekturę. Ale wieczorem jeszcze popedałuję :cool:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
hehehehe ciekawe dokąd dojechałas :P:P pewnie do lodówy :Da okna nie zajac nie uciekna :D a 45-ka do Ciebie z białymi rekawiczkami nie jedzie więc mozesz poluzowac :D musze Wam podesłać kilka fotek z akcji która miała miejsce w
czasie wizyty 45-ki w piernikowie a ja wiadomo osiwiałam z tego powodu :D mówiłam ze slaska gospodyni nie podaruje :D
a my po występach małego a na dodatek za moment ma kumpel wpaśc wiec czekamy :D
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Pudło, Mania :rofl: Popedałowałam 4,5 kilometra, więcej nie, bo mnie doopsko bolało, widać, delikatne, jak brzoskwinia :oops: Wieczorem opędzlowałam tylko małą puszkę tuńczyka w sosie własnym :mdr: A dziś już jestem po 40 minutach aerobów, po prysznicu i piję kawę. Na śniadanie będą jajka na miękko, na drugie śniadanie nieśmiertelny twaróg ( z apetytem :beurk: ) a na obiad - kurzy cyc ze szpinakiem, muszę więcej zrobić i w pudełko jutro do roboty. Podwieczorek - kawałek wędzonego tuńczyka z ogórkiem kiszonym i z cebulą, a na kolację - znowu ( PYSZNY :beurk: ) plaster twarogu. No i wieczorem znowu pedałowanie.
No, Dziewczyny - stało się - WŁĄCZYŁAM DOPALANIE ! Trzymajcie kciuki, zeby było constans.
I te okna wreszcie machnę.... I półki z książkami odkurzę i wyczyszczę. I najgorsze - prasowanie wykrochmalonych na blachę ubranek do pracy..... :arf:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
pudło to pudło ale jak widze znowu Dukan w akcji :D powodzenia zycze :D
a ja zaganiana i dzis i jutro bo jutro za fotografa robie i mały ma dyskoteke do wieczora wiec trzeba go odebrac z drugiego końca miasta.
A w piatek rano ruszam do Koksika :D ale bedzie fajnie na pomosciku posiedziec :D
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Nie Ducan, tylko normalnie, dieta modo yoana. Dukana mogę znieść góra trzy dni.
Miłego spotkania zyczę :)
Chciałam napisać na topiku, ale dupa. Kasowane na bieżąco, dokumentacja na skrzynkach.
Może jeszcze wieczorem tu luknę