385Lubią to
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Na dworze piękne słoneczko - to zaraz wybywam, żeby sobie drewna przytargać pod wiatę, bo wszystko spaliłam, co było zgromadzone.
Robota w sam raz na taki piękny dzionek.
A siadłam, żeby pogadać z antypodami - a tu zonk. w pracy Kruszynka się udziela i to godzinę nadprogramowo !
A czy przypadkiem nie jęczałaś niedawno, że będziesz miała 4 dni wolne ???
No i prze okazji nadrobiłam zaniedbanie - już Goduś Ci wysłałam linki. Sorry, niby policzyłam ilość Kruszynek, ale jeden adres mam podwójnie (już to naprawiłam), stąd błąd w matematyce.
Nie Anulka, mnie się w domu nie nudzi, nie lubię tylko deszczowych listopadowych dni, A pracować trzeba byłoby w te słoneczne też - niestety....
Spadam do roboty !
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dzien dobry. Pogoda u nas ladna swieci slonko lekki mroz. Za godzine ide rozprostowac kosci zajrze tez do bibloteki. Sagus w tamtym roku po koledzie ksiadz chodzil sam dlatego duzo osob nie zdazylo go przyjac. W tym roku dowiedzialam sie przypadkiem na szczescie zdazylam
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Z ogarnianiem forum idzie lepiej chociaz maz slyszac moja rozmowe ze sprzetem komputerowym wspomina o kursie.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Maniu. Po ostatniej przygodzie zwiazanej z pieczeniem ciast kupuje gotowe faworki. Mam fajny sklepik gdzie zaopatruje sie w pieczywo nieraz w ciasto niedaleko domu.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Goda znajomi maja racje wygladasz bardzo mlodo. Odnosnie palenia palilam kiedys podczas diety zeby nie odczuwac ssania w zoladku.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Agnieszka witaj milo ze do nas zagladasz
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Pozdrawiam Kruszynki milego popoludnia zycze i udanego wieczoru
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Goda, dobry uczynek jak dobry uczynek ale kasa zarobiona a nie wydana 
No tak, Ty to ciagle w ruchu to dla Ciebie kazdy sport to male pifffko ale jak ktos taki jak ja najwiekszy ruch ma idac od samochodu do biurka… no do kibelka mam dosc daleko wiec musze dobrze wszystko kalkulowac 
Ja jakos nie moge sie do tej “bransoletki” przekonac. Wydaje mi sie ze to juz cale moje zycie bedzie pod kontrola. No bo komorki pozwalaja ze wszedzie cie znajda teraz jeszcze to co ma mi mowic kiedy wstac a kiedy sie polozyc… Moze kiedys do tego dorosne, w co watpie bo zadna Kirszenstein Szewińska za mnie nie bedzie!
Nie dawaj nam swojej J za przyklad. Mlode to to i latwo ale zeby sie tak nie odchudzila jak my wsztystkie! Nie podobalo mi sie jak osiagnelam 57 kg no to tak sie odchudzalam ze teraz mam 88!!!!!
Oj Godus… jak sie zalogujesz to pokazuje tyle wpisow ile chce ale jak nie jestes zalogowana to skad ten biedny computer ma wiedziec jak masz w ustawieniach? Pokazuje 10 wpisow na strone. Logiczne?
Opty, antypody juz nie spia
Tak mialam miec 4 dni wolnego ale w rozmowie Aniol przekalkulowal ze Tam bylby najwyzej postawiona osoba w fabryce to namowil mnie zebym go przebila bo ja i wyzej i lepiej potrafie podejmowac decyzje.I chyba naczelnemgo szefowi bylo latwiej mnie zlajac a bylo za co, znacz NIE bylo za co bo nie moja wina. Dziwne, bo slysze opinie ze ten caly Ben ruga ludzi rowno a do mnie byl dosc grzeczny… Czy dlatego ze baba czy dlatego ze juz cos o mnie slyszal?
Megi ha ha ja tez czesto piorunami rzucam na komputerek a to najczesciej wina operatora czyli moja
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Okupant nawiedził i dopiero moge dopasc kompa ale fajno ze był bo nawiercił mi dziurki w takiej skrzynce co to ją chce dekupazowac , dobry chłop z niego 
A jestem cała nerwowa bo u slubnego na nodze jakies wylewy wyłaza no i w poniedziałek pognam go do lekarza 
Opty i jak wyszedł cytrynowy dzien , ja chyba zaczne zwyczajowo w poniedziałki robic cytrynady .
Dzis po obiedzie pojechalismy nakarmic ptaszki bo własnie tak cudnie było ze az zal w chacie siedziec no i szukałam sladow wiosny i jeszcze nie widac
Megi no mnie tez zima wlazła mocno w boki ale to i leki ktore biore maja swoj udział , ale chyba juz mi sie przestawia na lepsze i ruchu wiecej znowu mam ,Faworkow juz i nie pieke i juz nie kupuje bo za bardzo je lubie a mało ich zjesc nie potrafie .
Sagus a nie sprawdziałs kiedy dokladnie masz kolede ja to wnecie sprawdziłam na stronce parafii , przecie na czekanie to nie wiadomo jak sie trafi.
Anoola na moje to te nowe fotkowe miejsce nie jest ze a pozatym jak juz mam udostepniony link to zawsze mozna łatwo do zdjec dotrzec jak sie tam dołaczy.
No moglabys objechac wyspe i takich fajnych fotek narobic 
No przecie Ci za kazdym razem jak gadamy to Ci takie miłe slowka mowie 
Godus Ty tak sprawna jestes ze w kazdej grupie dasz r ade cwiczyc ale niestety ja juz z młodkami bym guzik pocwiczyła bo to juz nie te siły i nie te tempo cwiczen/
nawet jak za duzo powtorzen sie robi to juz trudn
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dopiero wróciłam do domu, listy też nie dałam rady posłuchać...
Dopiero zgraliśmy się ze szwagrostwem, że mogłam im wrażenia z antypodów przekazać. I fotki oczywiście. A jak mi się fajnie szumu fal słuchało, i tego rozbijania o kamienie... super.
Było miło, bo dało się zauważyć spore zainteresowanie, dużo pytań poza tym, co sama mówiłam.
Anulko, kawa dzisiaj nie podana, niestety. Pewnie już nad sudoku siedzisz.
To byłaś dzisiaj najważniejszą osoba w firmie !!!
Wytrzymałam na tej wodzie cytrynowej z miodem, ale pierwszy i ostatni raz ! Wolę pić normalna herbatę czy jakąś inkę - bo po tym kwaśnym napoju w brzuchu mi wszystkie wilki wyły.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum