Dziewczyny - mam problem z kompem .Muszę nad nim później popracować, a zatem wpadnę na dłużej jutro!!
![]()
Do roboty dotarlam zmeczona. Mniej wiecej od drugiej w nocy zaczela sie burza. Ajsa swira dostala i nie wiedziala gdzie zniesc jajo przez co ja tez nie spalam… Troche na pare minut drzemalam, pierdyknelo, ta znowu lazila po lozku, nie wiedziala z ktorej strony chce spac, czy pod kocykiem czy moze pod koldra, bo ciemniej. Ale za duszno ksiezniczce bylo i tak w kolo… A walilo mocno… Czyli dzis ma byc 37 i wilgoc… juz sama nie wiem co gorsze!
Ano Opty wiesz jak to jest. Upal sprzyja pozarom. Ale jest jeszcze jedna rzecz za tym zebym nie zmienala chatki. Tam gdzie bralam pod uwage jako nastepne miejsce zamieszkania w niedziele nie mieli pradu a w mojej wsi jednak mi nie wylaczyli. Widac lepsza bateria zasilajaca. A pifffka to w gadce bym wolala bo wczoraj jak dotarlam do domu to co lub kto mogl mnie powstrzymac przed wypiciem? NIKT, bo ja wszystko moge a jednach schlewalam H2O!
A ja nigdy nie widzialam takich normalnych cyganskich tancow bo to co w telewizji mozna zobaczyc to przeciez nie odzwierciedla ich obyczajow. Ja tylko pamietam cyganki jak zawsze w grupie staly kolo hali targowej i patrzyly kogo z forsy oskubac pod pretekstem wrozenia. Sprytne paluszki mialy.. pozniej to i w innych punktach miasta sie grupowaly.
Nie marudz, siedem kilometrow to siedem kilometrow! Wiecej niz moje ZERO!
Mania tak, jak pasicostam “pojdzie” po siatce to bedzie oko sie cieszylo. Codziennie podgladam ile podroslo. Hibiskus rosnie bez szemrania i lemonka miala 2 nowe kffiatki, moze beda owocka? Bo na cytrynce zostaly tylko dwa i nie wiem czy dadza rade dorosnac. Pryskam jak kaza, podlewam grzecznie… nie podoba mi sie to! Oj juz mnie tak nie naciagaj na jakies skrzynki-donice. Co prawda myslalam zeby pozadzic w takich podluznych donicach bambusy. Nie rozleza sie a zaslonia przed ciekawskim okiem i przyjemny cien stworza. Pomysle o tym…
Aniu,no to będzie pięknie i przyjemnie z roślinkami
Ja cały dzień spędzilam w domu .Nie było mojego chleba ,kupiłam żytni i waga poszla w góre ,cóz....... dawno takiego nie jadlam ,nie moglam sie oprzec ,tak mi smakowal .
Dziś z rana wybywam z domu ,po leki a potem do innego miasta załatwić wazną sprawe .Raczej nie zalatwie ,ale moze informacje uzyskam ,kiedy będe miała zalatwione......
Opty nic ...tylko z ciebie brać przykladi chyba innego wyjscia nie mam
kijki i wpierod
Saguś wiem jak to jest jak sprzęt niesprawny .Dobrze że mam w domu złotą rączkębo nasz miał być na wczoraj gotowy i nic nie słychac ,a laptop śmiga.Wiele funkcji mi brakuje ,nie jest tak nowoczesny jak Windows 10ale do poklikania dobry
Maniu ,juz sie przygotowujeszzbierasz nasionka ,tez tak robiłam,będąc na zakupach zawsze o stoisko ogrodnicze zahaczyłam.
30338.jpg
Udanego dnia![]()
W końcu znalazłam chwilówkę na napisanie do Was.
Cały tydzień zaganiany a i teraz zaczęłam posiedzenia w papierach żeby zakończyć 2017 rok.
Dziś moja przyjaciółka z Krakowa ma pogrzeb taty...jest mi przykro,że to tak daleko i nie mogę pojechać..Rozmawiałam wczoraj z L i wiem,że nie ma mi tego za złe..będę latem to odwiedzę grobowiec.
U mnie od 15 tego zaczynają się ferie więc myślę o tym jak zorganizować czas dla wnuków.
Syn wczoraj mi powiedział,że kobita J wstawiła zdjęcie ich i jej dzieci i podpisała serdeczne pozdrowienia dla Bożenki rodzinka .pl...
Ale się uśmiałam..chyba był odwrotny skutek bo myślę,że chcieli mnie wkurzyć.
Anullka pięknie hodujesz kwiatki..widać tu wielki wpływ naszych Kruszynek!!
Nutko niedługo wiosna to wyjdziemy z domu z kijkami będzie wtedy łatwiej..ale i teraz możesz w domku choć troszkę poćwiczyć..ja tak robię..i efekty są tylko trzeba troszkę silnej woli.
Widzę,że Mania też już tęsknisz za wiosną?
Opty Ty to masz zacięcie w taki mrozik na spacerek?
Ja w Trzech Króli pojechałam ze Z do lasu..słoneczko pięknie świeciło,mrozu nie było ale powietrze wspaniałe.
W niedzielę poszliśmy wieczorem jak krety na spacer po zakątkach miasta to już w buzię mróz szczypał i też u mnie było -7 st.
Nic dziś nie poczytam i nie popiszęMam zakropione oczy i chyba na te krople mam uczulenie
Podle se czuję po nich
Pół łba nie mam i mimo dużej czcionki mało co widzę. Dostałam jakieś drogie cholernie krople, i do kontroli w marcu. Słonko i do mnie dotarło dziś ale raziło
Mróz też dotarł, ale spoko tylko -3.
Komp ruszył, znowu jakaś agresywna aktualizacja powywalała mi wsio. Nie wiem ki diabeł, ale grunt , że "loto". Do jutra.![]()
Połowa tygodnia - to można przypomnieć o weekendzie
miłego dnia !
Nutko - już Ty lepiej przykładu ze mnie nie bierz...
Wczoraj - owszem, pięknie kilometry pokonałam, a dzisiaj do cukierasów się dobrałam. Ba jakieś smutki mnie dopadły - i sobie życie dosładzam...
A jak tam sprawy ? Udało się chociaż w części załatwić ?
Saguś - dobrze, że umiesz sama sobie z takimi niechcianymi problemami poradzić.
A oczka pilnie lecz, bo wiosna niedługo i kwiatkami będziemy się cieszy.
Anulko - to trudny dzień w pracy po nieprzespanej nocy.
Ja cyganek wróżących nie znam, do miasta mało jeździłam. Znam tylko takie z taboru, przychodziły po wodę ze studni i po jajka - ale nie pamiętam, czy mama im za darmo dawała - a zapytać nie mam kogo... Ale mogła to być transakcja wiązana - przecież znane były cygańskie patelnie - bardzo dobre.
Znikam - muszę z własna psychiką się dogadać...
Dobrej nocy !
SKS!!!!!
Znowu mnie zab boli, inny niz wtedy. Ale tez i mocniej nap... czyli znowu sie nie wyspalam.
Przez co humor do jednej wielkiej DOOPY!