Opty pewnie ze i takie sniadanko bym wciagnela do wnetrza. Ale niestety, w pracy najlatwiej kanapke w lape.
No to staraj sie dotrzymac. Ale zaplanuj na dluzej bo sama wiesz jak 3 tygodnie szybko zlecialy. A czy na prawde tak ciezko bylo na lotniskach? Zawsze pamietaj – w razie czego sie rozplacz i idz do kogos w “mundurku”.
Fakt, obrazka nie zakupila, slubu nie wziela ajajajaj! Tymbardzie ze mendozja nadaje sie do Ciechocinka.
A o wredna Manie, siostre Yoanki sie nie martw, niech Yoanka sie martwi. A jakby co to z węza sie ta glizdowatą żmije poleje, dla ochlody!
Mania ja puzzle to kiedys, przed epoka komputerowa, na stole ukladalam. Przeszlo mi.
No i co? kardiolog zmienil tabletki? Cos taka zadowolona jakby jaki sex byl!
A w leb chcesz? Ile razy mam mowic? Juz nic nie mowie. Wypisuje sie z takiej rodziny, juz nie jestem Twoja blizniaczka.
No widzisz!!! ZWIEKSZENIE RUCHU! Poza tym Opty tez sie bala jak na swoje biodro wytrzyma ale jakos nie pamietam zeby turystki narzekaly na dlugosc lazenia a jak lazly przez most to wtedy chyba 12 lub wiecej kilometrow zrobilysmy. Nikt nas nie gonil wiec sie lazlo i nie marudzilo. Poza tym byl czas na lazenie, byl czas na lezene na piasku lub na udawanie delfina lub wielowyba plywajacego w morzu tasmanskim, byl czas kopania dolkow, roznie czas sie spedzalo .
Yoana za kim ten kot taki waleczny? A moze to leff a nie kot? Bujajcie sie bujajcie! Ja sie z moja Ajska tyz bujalam i bujam. A wredna wczoraj na mnie zawarczala bo spala a ja ja bezczelnie zaczepialam. Obrazilam sie na nia i pozniej byla strasznie przytulasna.
Ty nie podpuszczaj publiki! Chca przylecic, niech leca! I Ty tyz!
Moze masz racje, moze Antarktyka ciekawsza niz Alaska… I blizej! Ale tez piorunsko drogo i zimno
Jak wicie - tu narodowosci nie brakuje.
Mam jako managera kontroli i cos jak BHP takiego Hindusa z Fiji.
Od lat mu mowie ze ma mi kiedys przyniesc resztki od objadu bo chce posmakowac takie ichnie domowe jedzenie.
I ciagle jakies wymowki.
W koncu maja go przeniesc w inne miejsce (mi tez by pasowalo bo w polowie drogi) no i opierniczylam. Dzis mi przynisl.
Podzielilam sie z Tam'em i obojgu nam to bardzo smakowalo. Fajna kombinacja curry i chili!
Kurczak, krojony w nieduze kawalki razem z koscmi dla lepszego smaku i faktycznie mniam mniam mniam.
Juz mu maila wyslalam ze ma tu przyjsc na interview bo ryz byl z czyms, jakby gotowany z ryzowym makaronem.... a w miesnym sosie byly rowniez ziemniaki. On zawsze mowil ze jego zona dobrze gotuje, potwierdzam!
Tam po powrocie z lunchu powiedzial ze dobre ale malo!
No kurcze! Przeciez to bylo tylko dla mnie ale mowie jak umrzemy to razem
Uwielbiam indyjską kuchnię, może to jeszcze mieszanka z Fiji, musiało być niesamowite. Ryż z makaronem lekko się przysmaża, później zalewa gorącym bulionem i gotuje. To już zrobi największy TOPIKOWY LEŃ.
To niby co ? Jechać do Bydzi i przedstawić się od razu jako przyszła synowa ? ? ?
Rozmawalam z żoną gotującą. W ryżu nic nie było poza ryżem.
Możesz se Bydzie darować. Teść zszedł do podziemia a teściową raczej mało obchodzą moje sukcesy, woli zbierac plotki. Zaoszczędzisz i będzie więcej na wódke weselną.
A w sumie to kim Ty będziesz? Przeca nie synowa bo ja nie syn....
No to dobrze, że nie muszę jechać i jako przyszły ZIĘĆ się przedstawiać.
Ale ryż z makaronem możesz zrobić, proste
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Sluchaj córkowa, ja nie umiem z przepisów. Poczekam na Cię!
No to ja juz lepiej nie pojade jak tyle plag ma na mnie spadac z polewaniem wodą z węza włącznie .
Anoola no to trzebe było prosic tę żonę o przepisy , jak nie Ty to przynajmniej Yoanka by wykorzystała .A z wizyty u doktora jestem zadowolona bo wyjatkowy mi sie trafił bo gadał ze mną jak z człowiekiem i wizyta ta duzo mi wyjaśniła o co biega z moimi dolegliwosciami.No wredota wypisałas mnie z rodziny to co mam gadac /Puzle to na stole kiedys Tymcio układał ale w kompie zdecydowanie wygodniej bo nie trza chaupy demolowac .
Opty no przecie ja nie myslałam ze mnie uzdrowi po pierwszej wizycie ale naprawde sie czuło ze chłop taki ludzki i chce naprawde pomoc i bardzo podobny z charakteru do mego kochanego Doktorka no i mam nadzieje z e jakos mnie doprowadzi do s tanu uzywalnosci .No chciałoby sie pojechac ale to chyba jednak w planach jeno zostanie bo sks za duze ,tak jak to doktor powiedział ze mnie denewuje to ze chciałabym jeszcze fruwac bo dusza młoda a tu organizm sie buntuje .
Yoanka i Ty Brutusie przeciwko mnie zeby tak to oficjalnie pisac o waleniu mnie starej w łeb , toz to herezja absolutna , ale za to Ci kocinka odpłaciła z nawiazką .No ale jak wydasz kasiore na kociaka to bedziesz go bardziej doceniac hehehe/
No a ja dzis zaliczylam kolędę no i młodzianek sympatyczny sie trafił bo gadalismy o kwiatkach hehe , tez entuzjasta domowej zieleniny .