Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Megi piszesz ze aby dostac dobre ziemniaki trzeba isc na rynek. Moze lepiej kupuj te nie dobre, mniej sie zje i sie schudnie!
Bo ja jakiem stara tak ziemniaczki bardzo lubie a juz szczegolnie placuszki a pozniej waga na mnie krzyczy :cry:
Mania a ja sie dziwie wszystkim co maja przestawiony dzien z noca. Bo ja lubie naturalne swiatlo. Lubie wycieczki a jak juz ciemno to ludzie po klubach laza, graja w poker maszynki w oparach dymu papierosowego i to ma byc fajne? No ale moj organism przyzwyczail sie do wczesnego wstawania.
No to pisz wiecej na temat tej wizyty u dietetyka. Czy porobil Ci jakies badania? Bo chyba nalezaloby sprawdzic ktory organ spowalnia nasz metabolizm… ciekawa jestem, pisz!
A z jakiego to powodu wybierasz sie do szpitala?
Yoana frytki z jablek??
Opty dziekuje za widok, “ciastki” Tobie zostawie. Chociaz moze nie…. Bo glosno wolaja -zjedz mnie, zjedz mnie!
A ja dzis bede miala nudny dzien skoro juz naklupane, i nikt sie nie drze, stonka nie swiruje...
Ciekawe co tak cicho buuu
Tak zle i tak nie dobrze. Za malo roboty, zle - za duzo, tez ne dobrze.
tej wiewiorze to nikt nie dogodzi....
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Oj jaka marudna blizniaczka
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
Mania48
Oj jaka marudna blizniaczka
Juz nie blizniaczka, wypisalam sie z rodziny, nie pamietasz sklerozo?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Yoanko przykro mi że kotek Twój odszedł.Myślę,że długo nie wytrzymasz bo masz dobre serduszko i za chwilkę przygarniesz jakiegoś bidulka!
Anoolka no kobieto jak trudno Ci dogodzić...pracy dużo marudzisz..pracy mało marudzisz!!
Chyba czas na emeryturę!he,he,he...
Maniu też jestem bardzo ciekawa tej Twojej diety a ,że droga to się domyślam..Raz byłam na Natur house to kasy wydałam a waga szybciutko leciała w dół!
Do szpitala to masz już skierowanie?
ja jeszcze choinki i gałązek nie wyrzuciłam...choinka stoi w ziemi w kuble podlewam to piękna jest ale chyba dziś się zmobilizuję..zwłaszcza,że Z przyjedzie a był wczoraj...ale za gapiostwo się płaci(on mówi że to zawrócenie w głowie) bo wczoraj odjeżdżając zapomniał dokumentów do prowadzenia auta..a tam karta płatnicza,telefon itp.
Przyjedzie pociągiem.
Od wczoraj mam urlop..byłam w pracy na dwie godz i zrobiłam przeceny i od poniedziałku odpoczywam.
A od wczorajszego wieczora mam wnusie.
Dziś jeszcze w godzinach południowych idziemy na lodowisko.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Bonusiu juz mam termin zgloszenia sie na poniedziałek do izby przyjec ale to max na 3 dni tyle co badania bedą , Dobrze ze Z gdzies nie zgubił a tylko zapomniał a tak miał pretekst Cię nawiedzic hihi
Anoola ja przecie kiedys tez wstawałam wczesnie i ogolnie malo spałam bo pozno w nocy szłam spac a teraz to w poziomie mi tak dobrze hehehe Pomyliło Ci sie z wypisywaniem z rodziny bo przecie to Łapka Cie dreczyła no to mozesz ją olac i wywalic z rodziny a mnie sie nie masz powodu czepiac .
I co stonka sie obudziła i pognała Cię do roboty .
Optus no mowiłam przecie ze mam koronagrafie i juz czekam na nia kilka miesiecy .No ogladałam dzis znowu tę wycieczke do Paryza , i prawde mowiac to chetnie bym pojechała .Ja dzis tez zabrałam sie za choinkę no i w sio juz wyniesione , odkurzone i aby do w iosny a z działki przyniosłam badylkow forsycji i derenia i licze ze za tydzien mi zakwitnie wiosną w chacie , piknie dzis bylo bo słoneczko a ptaszorki rozrabiały niesamowicie , lepsze ogladanie ich niz tv .
a po niebie takie latały
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...47&oe=5B2107E0
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Z pachnącymi (w wyobraźni) kwiatuszkami
http://www.tapeciarnia.pl/tapety/nor...ciasteczko.jpg
na dzień dobry !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Oj Maniu... ja nie wiem, że do takich badań trzeba kłaść się do wyrka na trzy dni. Ale jak już tam będziesz - to mam nadzieję, że Ci WSZYSTKO przebadają ! A "zestaw szpitalny" masz przygotowany ?
A dietetyk ???
Badylki forsycji też wstawiłam, w niedzielę - ciekawa jestem efektu.
A te ptaki - to odlatują czy wracają ? Jakoś nie czas na ptasie przeloty...
Do seniorkowa dotarłam, myślałam, że zawalidrogą będę jadąc tak wolno - ale zauważyłam, że większość samochodów wolno jeździ, nikt mnie nie wyprzedzał i na doopie mi nie siedział. Czyli warunki nadal złe. A termometr pokazywał -7.
Ale przy okazji zrobiłam zakupy - to mogę kilka dni spokojnie nosa z domu nie wychylać. Na gimnastykę tylko muszę się jakoś dostać.
Bońcia - to masz nadprogramowe odwiedziny ! Fajnie !
Niech częściej coś zapomina !
Anulko - rozkręciło się w pracy ? Stonka sobie o Tobie przypomniała ?
Niech Ci da dzisiaj spokój - wrócisz szybciej do domu.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
hihi zestaw szpitalny to najlepiej slubny szykuje
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
właśnie o takim myślałam ! Pamiętam, jak opowiadałaś.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
opty55
Oh jakbym zanurzyla nos w piwoniach! Piekny zapach!