Palma ma 2,5 metra - więc jest duża. A w tym roku zrobiliśmy ją "szczupłą" - więc jeszcze się wydaje wyższa. Zawsze tak dużo bukszpanu wiązaliśmy do kija - a teraz tylko tyle, żeby było zielono.
Mnie się też bardzo podoba.
A dzisiaj był już ten przegląd, nie pytałam nikogo, jak wypadła. Ale nie liczę na jakieś miejsce.
Bonusiu - dobrze, że choróbsko odpuszcza, tym bardziej, że wyjazd Cie czeka.
Też dzisiaj przemarzłam, po spotkaniu w bibliotece polazłam do miasta - a tam jakieś wiatry polarne po ulicach hulały. Teraz kicham i się smarczę - mam nadzieję, że nic więcej się z tego nie rozwinie.
Bo przecież też mam "wyjazd" do stolicy !!! I już naprawdę nie powinno się go przekładać.
Anulko - to niech Ci się plany sprzątaniowe uda zrealizować. Ja tam niczego nie planuję. Będzie ciepło - to coś zrobię, nie - to drzwi zamknę i będę udawać, że mnie nie ma. Zresztą - chyba nawet nie potrzebuję udawać...
Dobrze, przekażę pochwały.
Maniu - nie polazłam do Netto, poza tym - jeszcze ciągle przymrozki.
U Ciebie ciut cieplej było ?