Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal

[AnekSadek]

Polowa zimy.. pierwszy raz widze szron. Wczoraj niektorzy mowili ze mieli lod na szybach samochodowych ale ja mam auto w garazu wiec takie “przyjemnosci” mnie omijaja. Juz 4 godziny mam wlaczone grzanie a wcale mi nie za cieplo. Oj wystudzilo sie w nocy Babajagowo! Mala BabaJaga tez pod kocyk wlazla ze swoim porannym gryzaczkiem.
Nutka mi niby tez nie przeszkadza ze ktos czyta ale wydaje mi sie dalece niesprawiedliwe ze ja cos naklikam a ktos tylko poczyta. Juz nie raz pisalam – jak kazdy bedzie chcial tylko czytac to NIC nie bedzie do czytania, chyba ze program telewizyjny!
Opty a wiesz ze ja na swoim nowym kompie widze ta Twoja wczorajsza (czy juz teraz przedwczorajsza) kawe z truskawkami. Czyli mam cwaniaka
Bonusia a co? Urzedowe sprawy sie przeciagaja? Czyli moze tak jak ja bedziemy rocznice wprowadzki do SWOJEGO swietowaly na koniec sierpnia?
Oj mylisz sie, ja od gadania czy od gapienia sie na slodkosci potrafie przytyc
Mania, nie badz taka hop do przodu, zawsze Ci mowialam ze maly taki kochany ZA CIOCIA!
Mowisz ze jedne przydasie wywalasz a nastepne robisz?

[AnekSadek]

Dziewczynki, idzcie no na skrzyneczki.
Mam zlamane serce!!!!

[AnekSadek]

A co tam, tu tez kawalek wkleje.


pitus2.jpg

[AnekSadek]

może pogoda pozwoli Ci wybyć z domu,.
miłego dnia !

Opty, jakby co to moje zlamane serce to Twoja wina.
Kazalas wyjsc z domu.....

[Saguś]

Cześć Dziewczyny Kofane !!!

Przywitam się jeno bo padam na mordę. Wyobraźcie sobie, że wychodząc na lotnisko z chaty 7.07. zabierałam jakąś torbę z szafki gdzie jet skrzyneczka z prądem....nie zauważyłam, że klapką opadła na dół a tym samym wyłączyłam zasilanie na całą chatę.

Jak wczoraj wlazłam na chatę to zalała mnie krew ....bo w kuchni wypłynęło WSZYSTKO co było zamrożone na zewnątrz .Jak ? Nie wiem. Ale kurfa tych borówek to nie zapomnę do tej pory sprzątam.

Było.......FAJNIE. +37 stopni - non stop, ponoć już trzeci tydzień - MASAKRA. Ani kropla deszczu nie spadła , trawy wypalone..sucho. Dopiero w Cardiff u Siostrzenicy odetchnęłam całymi cycorami - wiadomo - morze.

Nie poczytałam , nie miałam w ogóle na nic czasu, ciągle wszystko w biegu....i szybko szybko. Graduacja była piękna ! Poślę fotki oczywiście - ale muszę jeszcze skończyć sprzątać...i prać. Żeby tak sobie koło doopy zrobić ze sprzątaniem to tylko chyba ja potrafię.

Narazisko. Może w nocy sobie poczytam , bo w malinach jestem i trochę kijowo się czuję . Jakaś taka rozpierniczona jestem. Łoj dojrzałam fotkę piesiunia - cudeńka....Spadam.

[opty55]

kwiatuszki na złamane serce...

nie było moim zamiarem Cię smucić !

[opty55]

Saguś ! Witaj !
Myślałam o Tobie, tak mi się wydawało, że dzisiaj wracasz.
Ale sobie uprzykrzyłaś powrót ! Niech to licho. Szkoda i produktów, ale najbardziej Ciebie szkoda, bo zamiast tyłek posadzić po podróży i odpocząć, to szorujesz...
Anulko - słodkie to cudeńko, naprawdę. Ale one wszystkie maluszki są takie przytulaśne. Cena - wcale się nie dziwię, że zaporowa ! Im więcej krzyżówek - tym droższe ?
O, nie wiedziałam, że "chłopczyki" u Ciebie nie mają szans ? Hmm, a ja ZAWSZE miałam "onego". Tak się jakoś wybierało.
Do września wytrzymasz bez maluszka - bo zdaje się - decyzja w sprawie nicnierobienia - podjęta ?
A u mnie - niech już przestanie padać, bo wielkie doły widzę przed sobą...

[Mania48]

Optus ja tam nie narzekam na deszcz bo juz ta susza tak mi bokiem wyłaziła ze narazie d eszcz mi nie przeszkadza , co prawda na zadne roboty na ogrodzie nie mam sie nastawiac bo za mokro a le lezenie na lezaczku całkiem mi pasuje , dzis po południu pojechalismy z małym na troche bo pogoda sie ustabilizowała i poleniuchowałam slicznie a przy okazji zebrałam troche kopru na suszenie a mały spady pozbierał i teraz na kompot szykuje .
Sagus no tez nie bardzo wyobrazam jak Ci to wsio na chate wypełzło a porzadkow nie zazdroszcze.
Anoola no to mały dobry za Ciocią a za mną taki robotny hihi
No zawszec jakas zmiana jak jeden przydas wywalony a nastepny na to miejsce , hihi takie fajne krzesło z nalazłam wystawione kiele smietnika ze nie mogłam sie powstrzymac od zabrania i mały papierem sciernym wyczyscił a ja od nowa malowałam .
No na temat piesia juz nic nie powiem bo juz Ci na okragło gadam zes głupia wiec ile moge tak samo gadac .

[AnekSadek]

kwiatuszki na złamane serce...

nie było moim zamiarem Cię smucić !

Przeciez wiesz ze ja zartuje.
Jakby lamiace sie serce kazalo to przeca bym kupila.
A rozsadek powiedzial - jeszcze nie czas i poszlam dalej.
A pomarzyc dobra rzecz!

[AnekSadek]

No na temat piesia juz nic nie powiem bo juz Ci na okragło gadam zes głupia wiec ile moge tak samo gadac .

Zawsze wiedzialam zes wredna!!!!
Blizniaczka mi sie trafila!!! O losie!!!!