Lepiej kupić z Twojej strony internetowej :)
Wersja do druku
Lepiej kupić z Twojej strony internetowej :)
Wróciłam z jednej roboty o szesnastej i idę do drugiej, na 19:30. Wracam jutro, po szesnastej. Sobota i niedziela wolne, chyba się ubzdryngolę.
P.S. Wczoraj poszliśmy zobaczyć defiladę, wspaniałe były grupy rekonstrukcyjne, trochę fot zrobiłam i w sumie czas miło spędziłam, chociaż byłam po maratonie.
Cześć Kruszynkowo :)
Goduniu - CUDNY występ:):) I oprawa - ślicznie wyglądacie ! Kolorowo , wesoło. Rozpoznałam Cie bez problemu. Wyciskarka też superowa :) A Ty jak zwykle - na obrotach i przerabiasz ....w sumie to roboty w pierony ale co swoje to swoje - nie raz się o tym przekonałam !!
Anoolka - a Ty nie zaharuj !
Nutko - no upały chyba każdemu dały w doopę. Teraz jest polskie lato.Takie 25 z wiaterkiem .Za to komarów fruwa ile wlezie :mad: Nic nie pomaga.
A w kuchni wystarczy zostawić kawałeczek owocu i pełno muszek - owocówek .
A wiecie, że...12.08. była rocznica - tylko która....jak odeszła Aneczka :(:( SIÓDMA. Już siódma...to było w roku , w którym spotkałyśmy się w Raju... Zapaliłam Jej świeczuszkę ...tylko wczoraj - pooglądałam Raj...i łezki mi poleciały. Że ten czas tak szybko leci...
Optusiu- współczuje. Dziś masz trudny dzień - o ile dobrze przeczytałam. Za wcześnie by odchodzić:( Trzymaj się jakosik. :heart:
Yoanka- ubzdryngol się a co - należy Ci się jak psu zupa! A jutro sobie leż pod gruszą na dowolnie wybranym chudym boku :mdr:
Zbieram się w góry - na rano mam być gotowa. A nie bardzo jestem....no jakoś zwolniłam przez te upały a wody to tyle nabrałam, że ledwie łażę. Jutro się podepnę pod źródełko z mineralną - to może coś mi ruszy...bo kostek to jak żyje takich nie miałam:( A może coś poważniejszego się wykluwa .Nie wiem. Na domiar złego endokrynolog włączyła mi hormony...bo tarczyca dalej się rozsypuje i niestety guzki rosną. I powstają nowe. Kijowo, ale jeszcze nawrzucam śliwek w siebie póki co , bo dorodne w tym roku i wybór olbrzymi.
Spadam - myli mi się dziś , że jest poniedziałek.:mad: Przez to wczorajsze Święto.Dobrego weekendu WSIEM !!! I odpoczynku :clown:
Wysłałam zdjęcia na emeilla..
Dziś miałam wolne i w mieście zrobiłam zamówienia na firany i zasłony..o kurcze ile kasy na to poszło!
Od jutra będą fachowcy i tak przez dwa tygodnie mają wszystko zrobić..no potm malowanie ścian i zawieszanie firanek..będzie pieknie.
Basi podobało się..mówi,że ma swój urok i ciepełko.
Kawa nie może się marnować !
Nie wypiłaś jednej - trudno, trzeba było jak Mania - lurę z poprzedniego dnia spijać...
Ale jak taka wścieklizna Cie opanowała, to masz śniadanie na wzmocnienie
https://thumbs.dreamstime.com/b/brea...s-34248632.jpg
....i już jest piątek, więc wrzuć na luz !
Mowy nie ma !!! Nie dam tyle kasy, chciałam tylko do przetworów, bo soki do picia wyciskane mnie nie obchodzą. Uważam, że powinno się zjadać całe owoce, nie tylko sok, ze względu na błonnik chociażby.
A jak to się ma do takich wyciskarek z marketu ? Jeszcze niedawno widziałam w Kauflandzie - chyba w cenie coś ponad 300 złotych ?
Bonusiu - pisałam, szycie na zamówienie... to kup kasy ! No ale - będziesz miała tak, jak sobie wymarzyłaś !
A te deski będą zrywane z sufitów, czy do nich płyty gipsowe będą przykręcone ? Obejrzałam fotki - i przyznaję Ci rację... nie chciałabym mieć czegoś takiego nad głową.
A Basia już pojechała do siebie ?
Yoanko... przetrwania życzę ! A w weekend - rób co Ci pomoże siły zregenerować. No i pomyśl, że już tylko pół miesiąc zostało !
Goduś, tak, wczoraj było święto, tylko Anulka nie świętowała.
Gratuluję dobrego zakupu ! Przy ilościach, które Ty przerabiasz - jak najbardziej z pożytkiem wydana kasa.
Placki ziemniaczane... mniam ! Kluchy też !
Optusiu będą do tych drewnianych przymocowane bo za duże koszty byłyby ze zrywaniem.
Basia wyjeżdża w tą sobotę .
Wyciskarkę chciałbym mieć..ale z tym zakupem poczekam jeszcze.
Mania !!! ...nie przypomniałaś.
nie nagrałam i nie oglądam. I nie widzę, żeby były powtórki !
trudno.
A ja dzis dostałam dwa jeze i miałąm zajecie z zabezpieczaniem płotow zeby nie utkneły gdzies w dziurze .Ciesze sie niesamowicie i mam nadzieję ze sie zadomowią , najbardziej sie boję zeby nie wylazły na drozke bo tam samochody jezdzą :(
Bonusiu no myslałąm z e ten sufit jest ciekawszy a tak jestem za zakryciem sufitu bo własciwie to wyglada jak boazeria.
Optusiu jutro sa powtorki o 15.30 i 16 tej ja tez sie spozniłam z właczeniem nagrywania ale przepiekne ogrody były warte obejrzenia wiec nastawiłąm na jutro nagrywanie , cos mi sie pokreciło z kodowaniem nagrywania i nie miałam .
A pozno wrociłam bo cieszyłam sie jezami a i potem zakupy i tak do chaty po ciemku .
Yoanka no droga ta wyciskarka , a pozatym czy Ty robisz takie ilosci przetworow jak Goda hehe