385Lubią to
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Sprzątnęłam, na więcej nie mam sił.
Ale nawet smaczny napitek wyszedł.
Maniu - do każdego roweru koszyk z przodu albo z tyłu możesz doczepić i wozić, co Ci się podoba.
Ale najważniejsze - że wszędzie nim pojedziesz, i na szosie i po leśnych dróżkach.
A takim rozkraczonym pojazdem to chyba tylko po specjalnych dróżkach. Na chodniku z pieszymi - się nie zmieścisz.
Mnie się zdecydowanie nie podoba.
A ten ocet - to musi być jabłkowy ? Zwykły spirytusowy się nie sprawdzi ?
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Bonusia jak ja kupilam chatke to wszystko, no wiekszosc, mialam w kawalkach w jednym pokoju i w garazu i stopniowo, wraz z postepem robot rozstawialam gdzie byc powinno. Fakt ze przez pewien okres duzo gratow mialam u B w garazu ale zaczely mu przeszkadzac….
No Opty, order Ci sie nalezy… bo wredna blizniaczka nigdy by mi nie postawila.
Moze jazdy sie nie zapomina ale w starszym wieku latwo kozla fiknac, cos sobie zlamac. A co 3 kolka to 3 kolka! A jak tak mi mowisz to nie bedzie nic. Bo pewnie tak samo by bylo jak z tym rowerkiem co wyklocilam z Toba jak tu bylas. Wiecej stoi niz jedzie
Poglo Cie??? Ja bym miala po lesnych sciezkach jezdzic? Ino na prostym jak stol terenie! Powinnas juz wiedziec ze nie lubie sie meczyc.
Nie opierniczaj, wczoraj DORCIOWALAM!!!! I pozniej gotowalam dla Ajsy, mase kroilam stojac i tylko troche mnie plecy bolaly, nie tak mocno jak zawsze.
Mania!!!!! Nie moze byc! Jestes po mojej stronie???? No z tym trzykolowym! No to mnie zaskoczylas! Moja krew! Nie da siostry blizniaczki wysmiac!!!!
Nie, no z waga to raczej daleko nie zajde ale te igly w rece sa strasznie upierdliwe, bardziej nizTy!
Sagus??? Dorciowalas czy Ci skopac pierdniecie???
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Brawo Anoolciu i oby tak dalej codzień po troszeczku... nawet jak waga mało drgnie to napewno będzie lepsze samopoczucie!
Ja trzymam się zdania Opty co do rowerka.Uwielbiam swój choć teraz czas nie mam na jeżdżenie...ten trzy kołowy za szeroki i rację ma Optusia,ze nie po wszystkich drogach i chodnikach pojedziesz.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Bo Optusia chyba zapomniala jak jej sie podobały w kangurowie drogi dla rowerów, prawie pustych...
Nie trza po jakiś wertepach sie telepać!
Sagus, a w ucho chciałaś?
Sama mam niewygody znosić?
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Macie racje dziewczyny, że najpierw będzie w domu bajzel a potem miluśko ale chciałoby się jak najszybciej.
Cały czas jestem sama w pracy to milłoby się wracało do czystego domku a tu pyłu pełno...Z lata ze szczotką a ja za Nim z mopem i tak codziennie wieczorem zanim siadamy na odpoczynek.
Optusiu to do pósma wczoraj robiłaś ten soczek. Tez miałam zamiar cokolwiek zrobić na zimę ale nie mam kiedy...może później paprykę i buraczki uda się zrobić!
W czwartek moja pracownica jedzie na kontrolę ręki...obawiam się, że jeszcze dostanie zwolnienie bo w ZUS-ie proponowali rehabilitację szpitalna na 3 tygodnie.A w domu mąż z nogą w gipsowe i teść niepełnosprawny. Zobaczymy jak to dalej się potoczy.
Tak chciałabym żeby wróciła do pracy (E tez chce) to byłoby mi odrazu lżej.
A urlop kiedy wezmę to pojęcia juz mam...chyba w tym roku nigdzie nie wyjadę!
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Skopać Anoolko skopać...Powoli dojrzewam, coś tam dorciowałam ale to nie to. Jeszcze nie. Może powoli się rozkręcę...No a dla Ciebie brawo wielkie ...Tylko krzycz do mnie - ja Ciebie usłyszę - tyle, że rano to wiesz gdzie jestem a jak przypełznę to Ty już śpisz. Ale i tak wcześniej czy później przeczytam !!!!!
A ja bym, kciała bardzoooooo taki rower...Na mojej wiosce bardzo by mi się przydał. Stabilny i może by wytrzymał pode mną
No i ten koszyk....
A Opty przymierzyłaś już strój na dożynki? Nie chce być złośliwa
ale pisałaś , że obawiasz czy będzie pasował ? Pewnie straszyłaś , a pasuje jak ulał.
Bonusiu- no fakt takie sufity są absolutnie nie do przyjęcia. I na początku każdego ale to każdego remontu tak jest ...pył i na okrągło sprzątanie. Ale co za to ? Spokój - no i u SIEBIE. Będzie pięknie - zobaczysz.
Mania - jak jeżyki ? Jak ja je lubię
U mojej małej sąsiadki w górach sunia urodziła AŻ 7 pieseczków....Najpierw mała miała fazę na kotki a teraz są pieski...Muszą szukać nowych właścicieli dla nich. A maluchy cudne...zresztą co nie jest piękne jak maluśkie ?
Dziś trochę chłodniej ale mogło by popadać. Sucho i kurzy si strasznie.
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Skoro medal chcesz mi dać - to nic innego mi nie pozostaje, tylko dbać o Twoje poranne napitki.

z bukiecikiem polnych kwiatów - powinna pomóc przetrwać dzień.
niestety, kwiatuszków nie widać...
może teraz się uda

ciastek jeść nie musisz ! Tamowi oddaj !
Ostatnio edytowane przez opty55 ; 21-08-2018 o 20:48
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Brawo Anulka !
Ale po jednorazowych ćwiczeniach - to raczej w to, że mniej boli od stania - nie uwierzę.
Ale ważne, że zaczęłaś !
Hej - jakie wykłócałaś ? Przecież powiedziałam, że jak będziesz ćwiczyć - to kupuj !!! Nie byłam przeciwna ! Myślałam, że na dłużej Ci zapału starczy...
Ale słomiany ogień - to nie tylko Ty !
Co do jazdy rowerem po leśnych dróżkach - to nie masz zupełnie racji. Może wygoda nie taka - ale jaka przyjemność ! Bez porównania ze ścieżką. Mam to i to - więc mam porównanie.
Bonusiu - trochę z mopem polatasz, ale będzie coraz piękniej. I na swoim !!!
Życzę Ci, żebyś się powrotu personelu doczekała... tylko potem nie szalej za mocno z fizyczną pracą !
Saguś - nie chciałaś być złośliwa ? No dobrze, wierzę...
Nie, nie mierzyłam. Jak nie wlezę w spódnicę, to pocieszam się, że w stroju jest jeszcze zapaska (taki fartuszek, wiązany z tyłu). To zapięcie przedłużę jakimś sznurkiem i przykryję zapaską - musi być dobrze. No przecież nie schudnę w cztery dni, skoro jak z księżycem - jest mnie coraz więcej...
Gdzie Ty w góry chcesz trójkołowca !!! Chyba że mu śmigło podczepisz i silniczek !
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Optus na moje to taki trojkołowiec ma zdecydowanie lepszy bagaznik niz te koszyczki w normalnym rowerze a napewno na sciezkach tez moze jezdzic bo wcale nie jest taki szeroki a stabilnosc tez niezła .
W przepisie był ocet jabłkowy pewnie dlatego ze troche słabszy i na dodatek owocem pachnie wiec wabi a płyn do naczyn pewnie ubija muszki .
Sagus no jezyki łażą w nocy a ja niestey wiedze tylko ich slady a sciezkach i zarełko znika z miseczek no i widac jak na trawniku zerują , mam nadzieje ze z czasem zaczną i w dzien sie pokazywac .Moze jak bede bardziej czyscic rabaty to przyuwazę gdzie siedzą .No a te pieski to rasowe czy takie wieloscladowce malajskie bo dla takich trudno znalezc włascicieli .
Bonusi absolutnie Ciebie rozumiem z tym chceniem zeby juz siąść i zachwycać sie swoim gniazdkiem ale cholibcia nie da rady przyspieszyc a szkoda .
Anoola w koncu kto tu jest s eniorką
Ty nie wymagaj zebym młodce stawiała kawe 
No czasem mam dnie dobroci i mogę Ciebie wesprzec .No mnie łapia skurcze i to czasem bardzo wredne ale ratuje sie magnezem .
U mnie dzis akcja z reklamacja na baterie łazienkową i z dentystą małego tak z e mało czasu na działke było tyle co pojechalismy z małym na kawe i nakarmic stworki .
-
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Mania, Twój sposób na owocówki wypróbowałam rano, w ciągu pół godziny kilka się utopiło, to rewelacja ! Ale nie zadawaj mi głupich pytań o wagę, jak nie ćwiczę, ale się obżeram i alkoholizuję, to jak myślisz ? SPADA ? ? ?
Optuś, moje wolne to muszę kilka miesięcy wcześniej uzgadniać. A trójkołowiec mi się podoba, ale za leniwa jestem.
Bońcia, ten sufit to jeszcze taki zły nie był , myślałam, że grzyb, pleśń i sypiące się drzazgi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum