Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dobrze, że brzydkie chmury szkody Ci nie narobiły.
Przez okno wyglądały równie strasznie jak na fotce ? Czy tym razem nie były takie ciemne ?
Oby dzisiaj nikt kawy nie ukradł
https://st2.depositphotos.com/430430...et-jug-and.jpg
bo taki cudny komplecik.
Miłego dnia !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Udało się.
A ja dzisiaj mam dzień filmowy - od rana siedzę na doopie i oglądam nagrane kiedyś tam filmy. I ciągle coś do zżarcia przynoszę.... No nie wiem, jak jeszcze miesiąc czy więcej takiego siedzenia w domu, to źle się to skończy.
Ale wyjść mi się nigdzie nie chciało, jechać tym bardziej....
I z czego ja mam czytankę naklikać ? Nawet czerwonego kurzu - jako atrakcji - nie miałam....
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Co sie udalo? Czekam i czekam :mdr::clown:
Dziekuje slicznie.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
...udało się - kawy nikt nie ukradł !
Myślisz, że ja mam jakieś niesamowite przygody na tej swojej wsi ?
Siedzę z dooopą przyrośniętą do kanapy - i szansy przygodzie nie daję.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Ja naklikam, jak wrócimy, za da tygodnie. Jutro nad ranem wybywamy, więc już do spania . . . Ja znajdę internet, to się przyssam i jakieś foty będą. Na Messengera. Trzymajcie się ciepło i grzecznie odchudzajcie :love:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Spokojnego snu Yoanko. I szczęśliwego lotu.
I czekam na duuużo fotek do oglądania !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No a ja z czego mam robic czytanke jak tylko na działke nakarmic ptaszki a przy okazji zmarznąc jak durak a potem gimnastyka i tyz zmarzłam .Optus tez mam tyle nagranych filmow ale narazie sie za nie nie zabieram ale za to ogrody Nimfy juz iles razy ogladałam :D No i produkuję bombki moze kilka groszy złapię .No pasza tresciwa to taka co duzo energii daje a ja zarłam twarog z marchewka to jest moze raczej pasza objetościowa bo zapycha a kalorii duzo nie ma :D
Anoola no udało sie bo jednak chyba nie bede płacic w czterech ratach tych 1,50 zł bo podobno jest juz jakas granica kilku złotowa i pani poinformowała ze jak nic nie przyjdzie to znaczy ze nie musze płacic .
Hehe no ale stracha miałąs z tą chmurą ale dobrze ze bylo niegroznie .No kochana jestes z tymi kwiatkami , hihi moze ten z lodowki mi zakwitnie za kilka lat :D
Yonka szerokiej drogi i wracaj szczesliwie i nie utyj tylko bo Ciacho Cie dopadnie .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
A ja?
Tez nie mam z czego robic czytanki.
Bo z czego? Z wycieczki nad ocean? Taka sama jak wycieczka na dzialke, czy jazda rowerem...
W koncu ja tez emerytka, jeszcze nie oplacana ale emerytka!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No chmury byly male, az sie zdziwilam. A wiecie, to ma powiazanie z tym sniegiem co gdzies tam padal. Po prostu spotkalo sie upalne powietrze z zimnym i zrobilo sie jakies zawirowanie kolo Broken Hills ktore przywialo ten kurz, na szczescie ze po drodze padalo i oslabilo, zmniejszylo ilosc kurzu. Ale z tego co w radio gadaja to w city bylo dosc mocno. Jeszcze jeden + punkt dla Babajagowa. Dobrze polozone. Jak pamietacie wiele roznosci juz mnie ominelo.. Czyli co? Samochod od czasu do czasu trzeba przegonic na wiekszej ilosci kilometrow… dopoki bede na tyle gramotna ze moge jechac…
Opty a ja wczoraj “brendawki” popilam. Zasnelam dosc szybko, w nocy sto razy sie budzilam ale juz jestem ok.
Dzis na 14-ta do doktorka. Juz mam dosc tego lazenia…
No, Yoana, ta to ma z czego cytanke robic!!! Praca, wycieczki, ciacho….
Wracaj szczesliwie.
Mania to moze zaoszczedzisz 1,50? Popatrz jaka bogata bedziesz :p
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
O jakie 1,50 chodzi ? Co przegapiłam ?
Taaa, Yoanka ! A ona mówi, że żywot kury domowej wiedzie.... no !
No widzisz jak "dobrze" mieszkasz.
Zawsze do stacji jechałyśmy autem. Zastanawiam się - jaka to odległość ?
Ty lubisz prowadzić - to nie powinno stanowić dla Ciebie problemu taki wyjazd. Przecież nie codziennie !
Miałaś sprawdzić w emerytowni - dlaczego Ci nie płacą ? Może chociaż mailowo ?