No juz jestem sama z dwoma pieskami. Dziad żywy został zabrany do domu. Już mam prawie posprzątane. Prawie bo na suszarke więcej sie nie mieści a nie chce mi sie wicierać bo przecież JA NIC N I E MUSZE!
Wersja do druku
No juz jestem sama z dwoma pieskami. Dziad żywy został zabrany do domu. Już mam prawie posprzątane. Prawie bo na suszarke więcej sie nie mieści a nie chce mi sie wicierać bo przecież JA NIC N I E MUSZE!
Witaj w pierwszy dzień świąt !
Kawusia podana
http://blog.konesso.pl/wp-content/up...62902300_n.jpg
pewnie, że nic nie musisz !
hmm, fanie, podoba mi się !
Żadnego jedzenia pod przymusem, jak na razie dwie potrawy skosztowane, a jeszcze w kuchni dwie kolejne stoją, Wieczór długi - nic na siłę. Orzechy sobie pojadam, kolęd w tv słucham, żadne złe nastroje się nie przyplątały, nikt nie zdenerwował... Piękny będzie przyszły rok !!!
Anulko - jak pieskowy gość się sprawuje ? Nie est uciążliwy ?
Palmy ścięte ? Czy odpuściliście sobie wigilijną robotę przekładając ją na później ?
Cieszę się, że kolacja pokojowo przebiegła.
Wszystkim Kruszynkom - miłego wigilijnego świętowania !
Opty dziekuje za kawe. Pyszna!
Ja tez nie mam nic pod przymusem. Ale na dlugo mi niestety starczy. Dobrze ze to co lubie.
Zcinanie przeniesione. B marudzi ze takie wysokie, jak on da rade i takie tam. W najgorszym wypadku zawolam specow od tej roboty, strace tysiac lub wiecej od sztuki i bez laski.
Lola jest kochana. Wczoraj i B i zoneczka sie nia nacieszyli bo przytulasek.
Spala na swoim poslaniu zaraz obok mojego lozka. Najpierw wskoczyla i sie do mnie przytulila ale ja sie bardzo krece wiec zeskoczyla, ze strachu pewnie ze taki wieloryb ja zgniecie. Ale jestem pewna ze za dzien lub dwa wszystko bedzie jak w zeszlym roku.
Ona mi tak Suzke przypomina, juz dwa razy na nia "Suzi" powiedzialam... :cry:
I jeszcze musze pokazac jak ladnie hibiskus zakwitl.
Szkoda ze kwiaty sa tylko przez jeden dzien. Ale cdziennie cos sie rozwija.
Zwykle mialam dwa, cztery a wczoraj :)
Załącznik 43418
Podoba mi się, że LASKI nie musisz robić :rofl:
A teraz Was bardzo przepraszam za obrzydliwości, nie chcę żadnej z Was urazić, ale tak właśnie się czuję . . .
https://www.youtube.com/watch?v=gLkHmC1Y2D4
Mania byla i sie zmyla... pewnie brzu.. oj, dzisiaj sie nie wyzywamy.
Pewnie sie objadla i lezy wentylem do gory!
Masz racje Maniu, niech sie sadelko zawiazuje.
Loli mama pyszne sernki robi. Ma mnie nauczyc.
Wraz z Lola przywiozla cos co nazwala a'la ptasie mleczko!
Lepsze niz sernik!!!!
Wczoraj juz nikt sie na to nie skusil, i dobrze, sama bede sie tuczyla!!!!
PYCHOTKA!!!!
Slabo widac bo jeszcze sie w tym temacie nie zaglebilam. :wink2::winktongue:
Załącznik 43419
Anoola nie lezałam wentylkiem do gory choć by sie zdało bo objadam sie jednak za bardzo :( jeno z małym ogladalismy Facetow w czerni bo slubny u mnie ogladał Kler a nie chciałąm zeby mały sam siedział bo jakis dziś był smutasowo wspominkowy .
U mnie też spokojnie wsio mija a jedzonka wiadomo starczy do Nowego Roku :D a dobrze ze lodowka balkonowa działa wiec spoko.
Yoanka uuuffff az tak zle pewnie sie nie czujesz bo szkoda byłoby tyle dobrego jedzonka zmarnowac :D
Optus tez dzis luzikowo chodze bo jak tak ma wygladac cały rok to sie staram :D
Yoana no tak, polskie literki menu zmieniaja ;)
No filmik wyjatkowo cacy :diablo: dobrze ze jedno z przykazan mowi zeby miec umarkowanie, co wczoraj mialam!
Mania to nawet malego smutki prostytutki zlapaly? Ja juz jestem ok.
Ale mi sie pochwala nalezy. Zeby tak przed kompem lub przy sudoku nie siedziec wylazlam "opatrzec" moje kfiiotki.
Tu przycielam, tam przycielam, podlalam, pogadalam....
Witam wszystkie w pierwszy dzień świąt, właśnie zapakowałam resztę wczorajszych naczyń do zmywarki i mam w kuchni od 5 min czyściutko.I tak będzie dopóki moje dzieciaczki się nie pobudzą i impreza się zacznie od nowa. Wnuki moje są u drugiej babci,to jest cichutko w domu. Pochwalę się wam wspaniałą nowiną znowu zostanę babcią, Mój Wojtuś i Miłoszek może będzie miał siostrzyczkę. Lecę bo mam już gości. :)