Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Wiesz Krysiu, ja nie babcia to tego nie rozumiem. W ogole jestem jakis dzikus, porabany zreszta.
Mania no swieta sie skonczyly, nie mozemy byc mile dla siebie, nieprawdaz? Tak Ci sie ta slodycz z dziobkow spijana podobala? Nie ma! Sa upaly powyzej 40 stopni, juz trzy dni, wiec na glowke mi wali!
A jak zielone odkryjesz to zaraz przyjdzie mroz i znowu bedziesz beczec ze pomarzlo! Tyle to nawet ja wiem!
Bonusia ja sie przed swietami dowiedzialam ze kolezanki szwagierka, mlodsza ode mnie odeszla, znalysmy sie. To troche straszy bo to nasza polka.
Yoana musisz bardziej pod nogi patrzec. Juz nie chce myslec co bedzie jak mi sie w welon zaplaczesz! A ciacha przy tym nie bedzie… Chyba ze go jako posag przywieziesz.
Za kawe dziekuje ale juz rzucam picie :cry: takie zycie!
Opty jakos trudno a niego siasc. Te 40 stopni daje w doope nawet przy calodobowej klime. Mury sie nagrzewaja, w nocy za bardzo nie ostygna i od rana na nowo…
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
krystyna2201
Tej to nie dogodzisz, jak nie ma kawy to psioczy że nikt o nią nie dba :mdr:
Jak dostała kawę to znów marudzi że jej pić nie może :mdr:
Wiewiory tak maja, nie wiedzialas?
To szczurowate zwerzatka wiec wredne!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
opty55
Biedna Anulka... to już tylko wirtualna kawa Ci pozostała ?
A na upały to mojito lepsze, niż gorąca kawa. !
Kawa musi byc co by mnie do pionu postawila.
Zreszta bardzo lubie a gorzalki od rana jakos nie wypada bo nie wiadomo czy gdzies nie trza bedzie jechac a niebieskie tylko na pijakow czekaja!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoolka, nie pamiętasz ? Przeca CIACHO będzie nam na ślubie kwiatki sypało ! Podlewaj hibiskusa, żeby miało z czego skubać !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No i nie mogę spać. Idę po prochy.
1 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Rozczulilam sie... no bo B wkurzyl mnie, palm nie obcial jeszcze wredne nauki udzielal pokazujac mi jaka jestem niezaradna! Myslalby kto!
A moj sasiad... ogladam film, wygniatajac kanape, ktos puka do drzwi psy sie zrywaja.
A to sasiad z pytaniem kiedy moj facio od trawy wraca. Bo jakby co to on mi przod przeleci ;)
No i przelecial przod, znaczy trawnik przed domem!
Sam od siebie. A ten parszywy B tylko ponizyc mnie potrafi.
On chyba wsciekly ze ja sobie calkiem nie najgorzej radze.
MUSZE, MUSZE sprzedac i wyprowadzic sie daleko zeby wszelkie wspomnienie po parszywcu calkiem sie zatarlo.
Gadalam z Dorota bo kazalam jej tam w Forster sprawdzic jeden adres. Jeszcze nie wybudowane a pewnie w ogloszeniu cos podobnego fotki wstawili. No i na tam sie zgadala w jednym sklepie z kobieta mniej wiecej w moim wieku. Tez Polka, jakies 7 lat temu wyniosla sie z Sydney, kupila tam biznes ze strojami kapielowymi i plazowymi sukienkami. Co roku leci do Polski zalatwiac towar zeby pozniej w nasze lato sprzedawac. Mowila Dorocie ze jakby co to moze nawet da mi zatrudnienie na kilka dni w tygodniu. Zatrudnienia nie potrzebuje ale moze byloby fajnie sie tam przeniesc, poznac sie i miec jakas pokrewna dusze?
Mowila ze za zadne skarby do Sydney by nie wrocila...
Dobra, niech bedzie...
Załącznik 43465
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dziękuję za kawusie. ..wypijemy razem!
Za chwilkę idziemy do kościoła pani śpiewu kolęd posłuchać .
Masz rację Anoolka jak najdalej od parszywca!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Witam .
Aniu ,to dobrego masz sasiada:)a bylym to sama wiesz....było minęło i nie warto się przejmować .
Z wyprowadzką dobrze kombinujesz....tak mysle...Jak nie zrealizujesz swoich planów ,to zawsze będziesz myśleć...
Yoana współczuje ,to pech ....i własnie tego osobiscie ja się obawiam.Takiego ciacha niestety nie mam .
Mania ,mądre slowa mi powiedziałas J. zadziałal ,wyciąnął mnie z domu ,odżyłam....humor mi sie poprawił , przy okazji fajne rzeczy kupiłam . Na chodnikach względnie bezpiecznie.
Optusia taki spacerek mi tez by sie przydał:)u nas pochmurnie.
Dopiero wlączyli nam internet .Teraz będe sie szykowac na obiad do restauracji ,potem rodzinka będzie u mnie w domu ,trochę mniej osób będzie, to dowiem sie jak w pracy u córki ,skończyła dodatkowe szkolenia i pracuje w szpitalu w Anglii ,juz 12 lat ....Jak to szybko zleciało... Nie bylo okazji swobodnie porozmawiać.
Bonusia:)Krystyna:)
Wszystkim Kruszynkom udanej niedzieli.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jak Anoolka zmieni lokalizację, to dopiero parszywiec się rozkręci! Uwagi będzie miał do wszystkiego, do wykończenia budynku, wnętrza i ogrodu !
A my dziś mamy SYLWESTRA. A co !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal