witajcie!
zapisałam się dzisiaj na dieta.pl, moim powodem była złość po wczorajszym mierzeniu sukienek od koleżanki na wesele, które jest niebawem. a potem są kolejne wesela, wakacje, skąpe ciuszki.. źle się czuję z moim kochanym ciałkiem, którego jest za dużo. tylko co robić, żeby nie sięgać po słodycze? ostatnio tak spojrzałam, że codziennie a to jakieś ciacho zjem, a to do kawy jakiś wafelek, czy czekolada... niby mam silną wolę, bo już nie raz na diecie byłam i potrafiłam przetrwać, ale jak wspomne sobie smak pysznej czekolady to mówię zawsze "dzisiaj ostatni raz". wiem, że nie jestem jedyna, która tak ma. dlatego szukam tutaj wsparcia i mobilizacji pozdrawiam