Kobieta aktywna, kobieta silna...czyli moja walka ze sobą

[stokrotka812]

Witam wszystkich
Postanowiłam założyć dziś własny dzienniczek. Mam 23 lata i 164 cm.
Moim głównym problemem jest brak systematyczności w ćwiczeniach, postanowiłam jednak wziąć się za siebie i odnaleźć pod warstwą tłuszczu mięśnie.
Postanowiłam wykorzystać różne formy aktywności i sprawdzić ich skuteczność

Dziś: 40min zumba, 15 min Tamilee Webb na pośladki

Pozdrawiam i zapraszam

[butterfly92]

Witam wszystkich
Postanowiłam założyć dziś własny dzienniczek. Mam 23 lata i 164 cm.
Moim głównym problemem jest brak systematyczności w ćwiczeniach, postanowiłam jednak wziąć się za siebie i odnaleźć pod warstwą tłuszczu mięśnie.
Postanowiłam wykorzystać różne formy aktywności i sprawdzić ich skuteczność

Dziś: 40min zumba, 15 min Tamilee Webb na pośladki

Pozdrawiam i zapraszam

witaj,ciesze sie ze postanowilas sie wziac za siebie mobilizacja i silna wola to dwie rzeczy z ktorymi czlowiek bedacy na diecie musi sobie poradzic. mam nadzieje ze dasz rade i wytrwasz do konca pozdrawiam i trzymam kciuki!

[stokrotka812]

Witaj Butterfly92, miło mi Cię gościć. Zapraszam do odwiedzin

[butterfly92]

Witaj butterfly92, miło mi Cię gościć. Zapraszam do odwiedzin

witam witamhehe [znakiiiiiiiiiiiiiii]

[stokrotka812]

Wraz z akcją udało mi się nareszcie obmierzyć. Mój dzisiejszy dzień był ciekawy, ale meczący. Koleżanka się broniła i mimo, że zdała, to tak się popłakała po wszystkim, że szok. Zaczęłam się bardzo bać...na większości uczelni, obrona jest formalnością, a na mojej specjalizacji robią z tego jakiś horror i nie zawsze to miło się kończy...
Oprócz tego zapisałam się na bardzo ciekawe szkolenia z Kapitału ludzkiego i jestem mega zadowolona. Dziś wyjątkowo spędziłam tam 12 godzin, ale naprawdę dużo się nauczyłam


* waga aktualna 56 kg
* wzrost 164 cm
* obwód pod biustem 68 cm
* obwód talii 69 cm
* obwód pępek 78 cm
* obwód bioder 93 cm
* obwód uda 55 cm
* obwód łydki 30 cm
* obwód ramienia 27 cm

[Yoginka77]

witaj Stokrotko
w mojej diecie różnorodność ale bez mięsna ... od ponad 16 lat jestem wegetarianką i nie wyobrażam sobie innego życia moja rodzina też..
zatem podstawą są pełne ziarna, przeróżne kasze, czasem makarony (jeśli mam pełnoziarniste), plus oczywiście cała masa warzyw, których teraz jest pod dostatkiem, dodatek owoców (ale mniejszy bo to sporo cukrów mimo wszystko), oraz mleko sojowe, tofu, czasem zwykły twaróg chudy albo żółty ser (nie mogę dużo bo z wiekiem pogłębia mi się nietolerancja laktozy)... oczywiście wszelkie strączkowe w różnych postaciach, orzechy, migdały, ziarna i pestki (w ilości ograniczonej bo sporo tłuszczu) a no i jajka ale niewiele bo nie przepadam...
większość potraw wymyślam sama, eksperymentuję ..... czasem coś podpatrzę, zmodyfikuję do swoich potrzeb....
wykluczyłam całkiem (no prawie bo wpadki się zdarzają każdemu czasem) zgubne słodycze, mocno ograniczyłam smażone potrawy i staram się kontrolować ilości pieczywa bo to też mnie gubi i w sumie tyle o mojej diecie...

teraz chwilowo waga stanęła - trzeba cierpliwie wytrwać i robić swoje...

no a z aktywnością u mnie -- jak tylko mam czas to mogę przeznaczyć z radością nawet i trzy godziny uwielbiam ruch, to zmęczenie potem, nawet pot który po mnie spływa.... czuję że żyję!!!


będę wpadać do Ciebie tutaj no i trzymam kciuki oczywiście

[stokrotka812]

... od ponad 16 lat jestem wegetarianką i nie wyobrażam sobie innego życia

Czytałam ostatnio, że dieta wegetariańska jest najzdrowsza.
Ja jestem zwolenniczką mięsa, ale swój niemal każdy dzień zaczynam od świeżego soku wyciśniętego z marchewek. Ogólnie dzień zaczynam od szczotkowania całego ciała szczoteczką z włosia, od łydek ku kolanom, a następnie od kolan w górę, osobno resztę ciała w celu pobudzenia układu limfatycznego do usuwania toksyn. I muszę przyznać, że po miesiącu moja skóra jest bardziej gładka i ładniejsza.
Wyczytałam to w takiej fajnej ksiązce wegetarianki. Napisała tam jeszcze, że od rana trzeba dać organizmowi spokój żeby sobie wszystko wczorajsze strawił, należy tylko pić litr wody i świeże soki, a na wieczór zostawić większe ilości jedzenia. Taki tryb ma nam zapewnić bardzo dużo energi. Faktycznie u mnie działa. Energi mam bardzo dużo ostatnio I cera mi się polepszyła. A ja nigdy od rana nie lubiłam jesc

[Yoginka77]

no to wszystko zależy od tego jakim się jest typem ja na przykład długo siedzę wieczorami, czasem pracuję do 2 w nocy i wytracam większość energii spalając wszystko co zjadłam, więc dzień zaczynam od energetycznego śniadania (najczęściej w postaci płatków owsianych z orzechami i owocami)... po takim śniadaniu mam bardzo dużo świeżej energii i długo odczuwam sytość a zarazem lekkość. Ale oczywiście są tacy którzy nie mają rano apetytu i wtedy najlepszym rozwiązaniem są takie soki czy koktajle

[stokrotka812]

ja na przykład długo siedzę wieczorami, czasem pracuję do 2 w nocy

Yoginko tu należy dodać, że pracujesz do 2, a o 6-7 już jesteś na nogach z tego co kojarzę No i aktywna przez calutki dzień
Co do diety faktycznie każdy zna swój organizm i każdy wie po czym dobrze się czuje.


Dziś: 20 min zumba, 15 min na pośladki

[butterfly92]

Dziś: 20 min zumba, 15 min na pośladki

nono gratuluje bardzo ładnie oby tak dalej