Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 59

Wątek: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

  1. #1
    Awatar Apanaczi
    Apanaczi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2011
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    69

    Domyślnie Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    Witam wszystkich.
    Już od dłuższego czasu jestem zarejestrowana na forum i podglądam wasze zmagania. Dwa tyg. temu zaczęłam swoją walkę, dziś dojrzałam do założenia pamiętnika.
    Mam 32 lata, 171 cm wzrostu, dwójkę dzieci (2 i 5 lat), które pojawiły się na świecie w w wyniku dwóch cc.
    Moim największym problemem jest sadło ulokowane na obwisłym brzuszysku i ramionach. Bardzo proszę o wsparcie, i motywację. Jak jest na forum ktoś, komu udało się doprowadzić pocięty brzuchol do umiarkowanie estetycznego wyglądu, to błagam o porady
    Moja dieta na początek to produkty o niskim IG. Staram się też jeździć na rowerku stacjonarnym.
    Waga 2 tyg. temu - 86,7
    Waga na dziś - 83

    ps. strażnika muszę zaktualizować, bo jest wynikiem doświadczenia, które nie wyszło
    ps2. naprawione

    ---------- Wiadomość dodana o 13:30 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 09:59 ----------

    Dodam coś o swoich dietowych doświadczeniach.
    Do 2006 roku nie odchudzałam się wcale, ważyłam 65-69 kg i czułam się z tym dobrze. Po I ciąży ważąc 89 kg przerobiłam bez problemu kilka diet typu norweska, amerykańska, kopenhaska itd. Jak dziecko miało rok ważyłam już 62 kg i do drugiej ciąży dotrwałam jedząc tradycyjnie i nie przekraczając 67 kg.
    Dwa lata temu po drugiej ciąży znowu ważyłam 89 kg, nie przejmowałam się tym, bo poprzednio zrzucenie wagi nie sprawiło mi żadnych problemów...
    Teraz zaczęły się schody, które na pewno część z was zna z własnego życia. Trzy, pięć dni na diecie, potem mega obżarstwo, machnięcie ręką i postanowienie - zacznę od poniedziałku, od pierwszego itp. Mój rekord - w czerwcu tego roku - dieta lemoniadowa. Po 10 dniach zeszłam z 82,5 kg do 75,5 kg, centymetry też się ładnie zmniejszyły, weszłam w węższe spodnie. Po skończeniu jej mój organizm oszalał, nie byłam w stanie kontrolować tego co i ile jem, mając pełny brzuch cały czas czułam "głód". Po tygodniu wróciłam do starej wagi
    Dlatego nie chcę już żadnych "cudów", straciłam dwa lata na bezskuteczne eksperymenty, chodzę cały czas w ograniczonej ilości ciuchów, półki wypełniają zbyt ciasne ubrania, niektóre już za małe kupiłam, bo przecież zaczynając nową dietę cud wierzyłam, że za dwa tygodnie się w nie zmieszczę...

    ---------- Wiadomość dodana o 14:30 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 13:30 ----------

    Od jutra do rowerka dołączę jeszcze ćwiczenia na piłce. Muszę ją tylko przytachać od koleżanki

    ---------- Wiadomość dodana o 18:50 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 14:30 ----------

    Już po godzinie rowerka. Mąż zabrał dzieci na spacer, a ja mogłam poszaleć.

    ---------- Wiadomość dodana o 20:01 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 18:50 ----------

    Jeszcz podsumowanie kulinarne:
    - chleb pełnoziarnisty, biała mozzarella, cebula, pomidory
    - 2 nektarynki
    - musaka w wersji light + pekinka
    - jajecznica + pomidor + pekinka
    Ostatnio edytowane przez Apanaczi ; 01-08-2011 o 10:05

  2. #2
    missiiss1301 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    21-02-2011
    Mieszka w
    wrocław
    Posty
    568
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    Witam mamuske ja tez pocieta i dwa porody za mna tylko ostatnia cc i brzuch zwisajacy mnie denerwuje kosmos poprostu, moj bąk ma 9 mies.
    trzymam kciuki za twja dietke i pamietaj duzo ruchu to podstawa !!! pozdrawiam i bede wpadac

  3. #3
    Awatar Apanaczi
    Apanaczi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2011
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    69

    Domyślnie Odp: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    Zapraszam jak najczęściej Mam nadzieję, że uda nam się przywrócić brzuchy do stanu używalności. Mój na razie może służyć dzieciom za łóżko wodne...
    Ale będzie dobrze. Piłka przyjechała - wtłoczyłam ją napompowaną na przednie siedzenie auta. Przy okazji dostałam 15 kg ogórków do kiszenia, tak że idę się oddawać temu wdzięcznemu zajęciu.
    Na tą okazję wchłonęłam 3 jajka sadzone na szynce. Bez chleba. Do wieczora już tylko ogórki.

  4. #4
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie Odp: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    Dziekuje kochana za wizyte, oj biedne mamy jestesmy, biedne!!!

    Wy to jeszcze macie wszysciutko swieze, to wam spadnie, moje pociechy maja 10 i 13 lat to i u mnie juz nie pociazowe sadelko tylko wzarte

    Ale damy dziewczyna rade, przeciez nie jedzenie bedzie nami rzedzic tylko my jedzieniem

    Stosujesz jakas diete, czy chcesz przejsc na regularne, zdrowe jedzenie, ja doszlam po prawie 15 latach diet, ze wszystkie sa niczego warte i nie ma to jak regularne jedzienie bez wyrzutow sumienia, tyle ze i tego trzeba sie nauczyc a to ciezko po tylu latach wyrzeczen i wyrzutow sumienia. 2 x mi sie udalo ale dzieki konkurencjii, bo wykupilam na V i t a l i i diete ulozona przez dietetykow i pomoglo a potem przyszly swieta Bozego Narodzenia i bylo po

    Trzymam kciuki i bede wpadac sie motywowoac

  5. #5
    Awatar trybiszcze
    trybiszcze jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2011
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    46

    Domyślnie Odp: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    No własnie tak to jest, też przerobiłam tysiąc pięćset róznych diet i wiem, że najlepsza to po prostu -zdrowe jedzenie z umiarkowaniem no i ruch. Pozdrawiam.

  6. #6
    Awatar Apanaczi
    Apanaczi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2011
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    69

    Domyślnie Odp: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    Mhmm, zdrowe jedzenie ma ten minus, że jak nie mamy z góry narzucone, co i ile mamy zjeść, jak jest w przypadku gotowych diet, można łatwo przegiąć w jedną lub drugą stronę. Ja dzisiaj po wspomnianych wcześniej jajcach, wrzuciłam tylko dwie nektarynki i 3 kawy, a teraz jestem tak padnięta, że już nic mi się nie chce, poza tym za późno na obżarstwo.
    Małż za to wciąga coś tajniacko w kuchni, żeby mi apetytu nie zrobić

  7. #7
    Awatar rainofroses
    rainofroses jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    13-01-2011
    Mieszka w
    London
    Posty
    382

    Domyślnie Odp: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    Hej! Jakoś tak mnie do Ciebie przywiało. Ty jesteś nowa, a ja też dopiero w powijakach.

    Diet również próbowałam różnych. Jo-jo było jak zawsze. Dla mnie ratunkiem są ćwiczenia. Wiem, że jak płacę, to muszę chodzić, a jak chodzę, to żal mi się obżerać. Bo przecież nie po to się tak pocę

    Wagę mamy podobną, doświadczenie życiowe nieco inne. Ale damy radę. Będę zaglądać.
    31/05/11 - dietowy start
    STRONG IS THE NEW SKINNY!!!
    P90X challenge accepted
    rain! chudnij!!! - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  8. #8
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie Odp: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    Oooooooooooooooogorki!! mam nadzieje, ze tesciowa i mama mi w Polsce nakisza i przywioza. Zawsze to tesciowa mi polskie ogoreczki i koperek i liscie przyswozila ale w tym roku wraca dopiero w pazdzierniku i podejrzewam ze juz ogorki nie nadawaly by sie do kiszenia

    Malutko zjadlas moglas togo chleba jednak dorzucic albo lepiej przed 18ta cos dorzucic, nie zagladzaj sie, wiesz czym to grozi - obzarstwem

  9. #9
    Awatar Apanaczi
    Apanaczi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2011
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    69

    Domyślnie Odp: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    rainofroses - zaglądaj, zapraszam . Ćwiczenia są fajne, ale w domu trudno się zmobilizować. Na siłownię lub aerobic muszę jeszcze rok poczekać, aż dzieć młodszy do przedszkola pójdzie. W moim przypadku to raczej siłownia, żeby odfajkować przed południem, bo wieczory zasadniczo spędzam w pracy.
    Maggy wiem, czym grozi glodzenie, dzisiaj to tak niechcacy, przez te ogooory...
    Jutro sie poprawie, na pewno, bo juz mi kichy skreca..

    ---------- Wiadomość dodana 03-08-2011 o 11:12 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 02-08-2011 o 22:19 ----------

    Dziś na wadze 82,6 kg. Jeszcze 4 tyg. wakacji, marzę o tym, żeby leciało 2 kg/tydz, ale to chyba nierealne. Ech, pięknie byłoby wrócić po wakacjach do pracy z 75kg na liczniku.
    Dzień zaczęłam grzecznie, chlebek pełnoziarnisty i pomidory.

  10. #10
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie Odp: Apanaczi - poszukiwaczka zaginionej talii...

    Mi to juz nawet i 0,5kg tygodniowo by wystarczylo ale zeby tak co tydzien spadalo

    Damy rade, jak nie po wakacjach to moze troszke pozniej, ala bedziemy chudsze

Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •