Strona 1 z 30 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 296

Wątek: megnesowo :)

  1. #1
    Awatar megnes
    megnes jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-06-2011
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    405

    Talking megnesowo :)

    Witam

    hmm.. zastanawiałam się już od jakiegoś czasu nad założeniem swojego wątku i jak widać, w końcu chyba do tego dojrzałam..

    mam na imię magda
    o odchudzaniu przeczytałam tyle, że sama zaczęłam się w tym gubić..
    nigdy nie byłam super szczupłą dziewczyną..
    w wieku dojrzewania bardzo mi się przytyło i dłuuuugoooo wyglądałam jak za przeproszeniem świnka..
    już jako nastolatka zaczęłam stosować różne dziwne diety, po których tylko mi przybywało kilogramów..
    w końcu zaakceptowałam siebie taką, jaką byłam i zapomniałam o dietach, wyrzeczeniach, ruchu..
    w wieku 20 lat zaczęłam mieć problemy z kręgosłupem, sercem, przemianą materii..
    wtedy do mnie dotarło, że jak tak dalej pójdzie, to mogę nie dożyć 50tki
    postawiłam więc na ruch.. i jakoś poszło
    w wieku 22 lat ważyłam już 58kg (wcześniejszą wagę mogę określić jedynie na podstawie zdjęć, bo panicznie bałam się wagi), czyli zrzuciłam w przeciągu dwóch lat ok. 30kg
    przyszło mi to lekko, bez wyrzeczeń, bez starań..
    polubiłam wszystkie formy ruchu i zdrowe odżywianie
    okazało się, że to wcale nie jest takie trudne i wszystko zaczyna się w głowie..

    w trakcie pierwszej ciąży strasznie się bałam, że nie wrócę do mojej wagi sprzed ciąży..
    przytyłam 20kg, a podczas karmienia przybrałam jeszcze 3kg..
    byłam załamana, ale wiedziałam że na razie dziecko jest najważniejsze..
    dopiero po okresie karmienia zaczęłam próbować coś ze sobą zrobić..
    na początku średnio mi to wychodziło.. wiecie jak trudno znowu wbić się w "ten" rytm..
    ale kiedy córa miała 1,5 roku ważyłam już tylko 65kg, a kilka miesięcy później zobaczyłam wymarzone 60 na blacie
    i właśnie wtedy zdecydowaliśmy się na drugie dziecko
    druga ciąża okazała się jeszcze bardziej "tucząca"
    przed zajściem w ciążę przytyłam już 6kg, a w trakcie aż 27!!!!!
    łatwo się doliczyć, że ważyłam 94kg na koniec..
    niestety po porodzie dużo nie spadło.. tylko 7kg
    i zostałam z taką wielgaśną wagą aż przez rok (karmiłam)
    w listopadzie 2010 skończyłam karmić, ale nie potrafiłam się jakoś zmobilizować do ćwiczeń i w ogóle..
    jednak w styczniu 2011 dotarło do mnie, że nie mam już żadnej wymówki..
    a co udało mi się zrobić już dwa razy w życiu, mogę zrobić i kolejny..
    zaczęłam od diet.. ale mi strasznie nie pasuje narzucanie tego, co mam zjeść w danym dniu..
    więc.. liczę kalorie, ćwiczę, aktywnie spędzam czas..
    w styczniu miałam 87kg na blacie.. na ten moment już 64kg
    jestem już zadowolona z siebie, ale marzę o mojej 60tce.. a może nawet 58kg które kiedyś tam miałam

    poza tym..
    jestem straszną gadułą (co widać po wpisach)
    z optymizmem patrzę na świat (a bywało różnie)
    uwielbiam wyzwania
    uparcie dążę do celu i nigdy się nie poddaję..
    ale fajnie mieć kogoś, kto czasem kopnie w d..pę

    więc...
    witam u siebie

  2. #2
    Awatar shine88
    shine88 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    20-12-2009
    Posty
    2,411

    Domyślnie Odp: megnesowo :)

    Witaj droga optymistko

    Jestem pod wrazeniem Twojej ogromnej pracy!! Jestes niesamowita, naprawde - to cudowny wynik.
    Wierze, ze osiagniesz cel i juz nigdy nie wrocisz do wczesniejszej wagi!

    Pozdrawiam!!

  3. #3
    Malinn Guest

    Domyślnie Odp: megnesowo :)

    Cytat Zamieszczone przez megnes Zobacz posta
    polubiłam wszystkie formy ruchu i zdrowe odżywianie
    okazało się, że to wcale nie jest takie trudne i wszystko zaczyna się w głowie..
    no wlasnie i mam nadzieje ze jak bede o siebie dbala to w koncu osiegne cel zeby tylko sie nie zlamac

  4. #4
    Awatar megnes
    megnes jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-06-2011
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    405

    Domyślnie Odp: megnesowo :)

    dzięki wielkie shine
    też mam taką ogromną nadzieję..
    chociaż trochę męczy mnie już ten zastój..
    muszę się uzbroić w cierpliwość a o to akurat u mnie ciężko..
    niestety
    najchętniej to bym nic nie jadła i tylko ćwiczyła żeby w ciągu tygodnia spadło te 4kg
    ale wiem, że nie tędy droga..
    więc jem, ćwiczę i czekam

    wczoraj dałam sobie niezły wycisk..
    ale od początku..
    mój system odchudzania wygląda tak:
    1. jeść to, na co mam ochotę w umiarkowanych ilościach
    2. ćwiczyć
    3. liczyć zjadane i spalane kalorie

    sprawdza się w moim przypadku, bo nie potrafię wytrzymać na dietach, gdzie np. przez kilka dni nie mogę jeść czegoś tam :P

    punkt drugi sprowadza się do pływania w poniedziałki, stepperowania codziennego prócz poniedziałków a od 9 dni jeszcze doszła szóstka weidera..
    ale stepperowanie mi się trochę już znudziło (osiem miesięcy codziennego łażenia może zmęczyć)
    więc wczoraj postanowiłam sobie zrobić ćwiczenia cardio z trenerem..
    mam w swoim TV takie aplikacje do ściągnięcia.. i kiedyś pościągałam ćwiczenia..
    no i kurka zaczęłam od 10 minut cardio z takim zakręconym gościem..
    po 10 minutach bolały mnie uda, pachwiny, tyłek..
    ale doszłam do wniosku, że przecież jestem super chruper i dam radę zrobić jeszcze 30 minut drugiego treningu..
    no i kurka wytrzymałam....
    alllllllllllllleeeeeeeeee dzisiaj mam zakwasy chyba wszędzie..
    nawet na powiekach
    pot się ze mnie lał jak nie wiem..
    oczywiście później przypomniałam sobie, że jeszcze muszę zrobić serie weidera..
    masakra jakaś...
    do tego strasznie duszno u nas wczoraj było, więc lało się ze mnie prawie ciurkiem

    cudowne uczucie
    dumna z siebie byłam że wytrzymałam

    no i małż ściągnął mi turbo fire, więc jak tylko zajarzę jak się to robi, to zaczynam

    ---------- Wiadomość dodana o 08:54 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 08:51 ----------

    Cytat Zamieszczone przez Malinn Zobacz posta
    zeby tylko sie nie zlamac
    wiesz.. ja wyznaję zasadę, że chwilowe złamanie zasad też jest potrzebne..
    no bo w sumie wiesz.. jakbym miała do końca życia nie móc zjeść czekolady albo ćwiczyć codziennie bez przerwy to bym chyba zwariowała..
    więc w weekendy (jak chyba większość odchudzających się) pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa..
    kilka chipsów, lampka lub dwie wina wieczorkiem..
    czasem nawet odpuszczam ćwiczenia..
    bo poniedziałkowe wyrzuty sumienia motywują mnie najlepiej

    ---------- Wiadomość dodana o 11:21 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 08:54 ----------

    a dzisiaj na razie na liście pojawiły się tadaaaaaaaammm:

    kawa czarna gorzka
    śliwki
    sałatka meksykańska bez majonezu

    za chwilkę drugą kawę będę pić
    a na obiadek dzisiaj mam w planach wszamać pierś z indyka gotowaną.. mniam mniam

  5. #5
    Awatar shine88
    shine88 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    20-12-2009
    Posty
    2,411

    Domyślnie Odp: megnesowo :)

    Az wpisalam sobie w google 'salatka meksykanska' - jest wiele przepisow
    Chyba zrobie sobie cos podobnego, bo bardzo apetycznie wygladaly

  6. #6
    Awatar megnes
    megnes jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-06-2011
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    405

    Domyślnie Odp: megnesowo :)

    Cytat Zamieszczone przez shine88 Zobacz posta
    bo bardzo apetycznie wygladaly
    jest przepyszna
    i zawiera też błonnik, który dobrze wpływa na perystaltykę jelit (a u mnie problemy z tym)
    no i zdrowa i mało kalorii ma..
    w zależności od składników ma od 45-69 kcal na 100g
    nie jest się w stanie zjeść więcej niż 300g na raz bo zapycha..
    no i oczywiście ja jem same warzywka.. nie używam majonezów, jogurtów
    bez sosu po prostu
    oduczyłam się takich "dodatków"
    polecam

  7. #7
    Awatar Alemania
    Alemania jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-04-2011
    Mieszka w
    Lubelszczyzna
    Posty
    3,639

    Domyślnie Odp: megnesowo :)

    Cześć, Megnes!
    Wpadłam i ja Cię odwiedzić.
    To znaczy chciałam wejść elegancko, ale się potknęłam.


    Twoje sukcesy robią niesamowite wrażenie Ale ja bym nie mogła tak jak Ty - ja się ruszę, kiedy muszę.
    Wcześniej: 94 kg => 72 kg
    A po jojcu walczę dalej

    Z pamiętnika jamochłona...

  8. #8
    asienka19 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    22-03-2007
    Mieszka w
    Konin
    Posty
    394

    Domyślnie Odp: megnesowo :)

    No to widzę że mamy podobną motywację i podobną wagę startową .
    Lubie takie wątki jak Twój bo aż kipi optymizmem, co mi osobiscie daje kopa bym sama nie zaprzestała!
    Dlatego, będę wpadać do Ciebie coby naładować akumulatorki
    Buziaki!

    Ps: muszę się zgodzić z koleżanką wyżj (nie pamiętam nicku), że jesteś wyjątkowa! Piszesz o swoich spadkach z taką lekkością jakby naprawdę nic procz odpowiedniego nastawienia potrzebnego nie było ... chociaż patrząc z perspektywy czasu to 21 kg, ktore zrzucilam też jakąś wyjątkową mordęgą dla mnie nie było... a patrzenie na odmienione ciałko jest wielce satysfakcjonujące
    Poczatek diety- styczeń 2011
    I cel- OSIĄGNETY 10 maja 2011- 65kg
    II cel- ruchomy ok 60 kg

  9. #9
    Awatar megnes
    megnes jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-06-2011
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    405

    Domyślnie Odp: megnesowo :)

    witam u siebie alemanio
    cieszę się, że moje odchudzanie robi na tobie wrażenie, ale nie wierzę że ty tak nie potrafisz
    wszystko jest w naszej głowie, to tam zaczyna się zmiana..
    wystarczy się po prostu przestawić na inny rytm życia i wszystko przychodzi łatwiej
    buzial 4 u

    a ja właśnie po obiadku.. mniam mniam..
    jednak to była polędwiczka z indyka a nie pierś
    gotowana z sałatą lodową, cebulą i pietruszką zieloną..
    pychota..
    polędwiczka jest lepsza od piersi.. nie jest taka sucha tylko mięciutka i soczysta..
    mmmm

    a teraz chyba wyciągnę rodzinkę na basen bo gorąc okropny u nas

  10. #10
    Awatar Alemania
    Alemania jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-04-2011
    Mieszka w
    Lubelszczyzna
    Posty
    3,639

    Domyślnie Odp: megnesowo :)

    Cytat Zamieszczone przez megnes Zobacz posta
    witam u siebie alemanio cieszę się, że moje odchudzanie robi na tobie wrażenie, ale nie wierzę że ty tak nie potrafisz wszystko jest w naszej głowie, to tam zaczyna się zmiana.. wystarczy się po prostu przestawić na inny rytm życia i wszystko przychodzi łatwiej buzial 4 u
    Mów mi Mańka, jak wszyscy tutaj.

    A co do głowy, to masz rację - dla mnie też nie były te stracone kilogramy jakąś specjalną mordęgą.
    A właściwie to nawet całkiem przyjemnie się ich pozbywało.
    Zwłaszcza z takimi fajnymi ludźmi, jakich tu na forum pełno.
    Wcześniej: 94 kg => 72 kg
    A po jojcu walczę dalej

    Z pamiętnika jamochłona...

Strona 1 z 30 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •