chcę schudnąc!!! - Część 1

[grubasek33]

Uffff

Minął weekend (choć z tego powodu nie jestem zadowolona), a ja mam szósteczkę na wadze. Dziś 69,8kg. Wczoraj rano było 69,1kg To już musi być teraz tylko mniej Od razu lepiej się czuję w swoim ciele. Jakaś taka lekka i odchudzać mi się chce

Pozdrawiam

[dolinalotosu]

trzymaj ,trzymaj te szósteczkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[grubasek33]

Witam

Jakoś mi nie szło dietkowanie w tym tygodniu. Ciągle coś mi się chciało. I sporo jadłam, więc i tak jestem wdzięczna wadze, że ciągle wskazuje 70,4kg (już od trzech dni). Dziś już postanowiłam się ogarnąć i nie podjadać za dużo. Mam sporo do zrobienia, więc jak się zajmę pracą, to mam nadzieję, że zapomnę o jedzeniu.

Udanej soboty życzę

[bajeczna_grubaska]

Mam nadzieję, że w tym tygodniu dieta będzie szła lepiej, i trzymam kciuki za szósteczkę

[grubasek33]

Witam

Muszę w tym tygodniu się postarać. Waga miłosierna po ciastkowym weekendzie pokazała 70,4kg, czyli bez zmian. A naprawdę sobie pojadłam słodkości, a mało normalnego jedzenia.

Cieszy mnie to, że jednak krążę już wokół 70kg, a nie wokół 72kg, jak to bylo do niedawna.

Moja koleżanka przyjechała w moje okolicy, więc jutro zapowiada się fajne spotkanie

A niedziela też minęła bardzo fajnie. Mój ukochany jedyny siostrzeniec mnie odwiedził ze swoimi rodzicami. Uwielbiam go Mały ma 8 miesięcy i jest rozkoszny Byliśmy na długim spacerze. A później randka była, więc lenistwo na całego. Przecież nie można ciągle pracować

A znalazłam sposób na fajne jedzenie. Wafel ryżowy smaruję czubatą łyżką ćwikły i na to kładę plaster jakiegoś serka albo wędliny. Smaczne i nie takie suche, jak chleb bez masła

Pozdrowiona

[dolinalotosu]

Wiesz Grubasku ze wafle ryzowe nie mają zbyt dobrej opinii, ale jak Ci smakuje, ja tez jem deski ........................
dobrze ze waga sie trzyma blisko 6

[bajeczna_grubaska]

To weekend minął przyjemnie I dobrze, czasem trzeba się polenić!!
Udanego tygodnia!!

[grubasek33]

Witam

Dawno mnie tu nie było. Niestety jak mi dieta nie idzie, to jakoś wolę omijać forum. Nie chcę pisać, że od jutra, jak wiem, że jakoś silnej woli brak. Na szczęście waga za bardzo mi nie wzrosła. Ciągle się waha. Wczoraj było 72,1kg, dziś już 71,2kg. Przez długi czas widziałam ciągle na wadze 71,4kg. I dziś postanowiłam się jednak bardziej pilnować, aby w święta lepiej się czuć w swoim ciele.

Orbi niestety poszedł w kąt. Nie mam już takiego zapału, żeby na niego wchodzić. Pewnie gdyby waga ładnie spadała jak na nim ćwiczyłam codziennie, to bym na nim ćwiczyła, a tak to straciłam motywację.

Od dziś mam wolne. Miałam już dość pracy. Już nie mogę doczekać się wakacji i ładnej pogody. Chociaż jak już będzie ciepło, to będzie trzeba więcej ciała pokazać. Chyba dziś skoczę na solarium

To wesołych świąt Wam życzę. Myślę, że po świętach znów będziemy bardziej chętne dietkować

[bajeczna_grubaska]

I ja też życzę Ci wesołych świąt!! I powrotu mobilizacji żebyś znowu na forum wpadała i ładnie dietkowała

[grubasek33]

Witam

Wracam Mam zamiar wpadać codziennie i solidnie się odchudzać. Mam już dość tego kręcenia się w kółko. Mój tata przez post schudł 7kg, a ja praktycznie nic

Cieszy mnie, że przez święta praktycznie nie przytyłam. Waga dziś wskazała 71,7kg i od wczoraj już nie jem słodyczy. Ciasto muszę wcisnąć mojemu chłopakowi, choć on też powinien nieco schudnąć. Stwierdził, że będzie się pilnował. Zobaczymy.

Czas start. Dieta znów rozpoczęta.

A w pracy pierwszy dzień w sumie fajny. W święta odpoczęłam, to od razu inaczej się pracuje.

Pozdrowionka