46Lubią to
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Dziś 70kg. Spadło troszkę i to mnie oczywiście cieszy, ale jestem zła, że znów gonię taki ładny suwaczek i do tego tak wolno mi to idzie.
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
ale spadło
i to się liczy
dobrego dnia Cudzinko
wolne w perspektywie, wiec
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Udało się przekroczyć tą trudną granicę. Dziś 69,4kg. Już całkiem blisko do wagi z suwaczka, ale dziś wyjeżdżam do rodzinki i nie wiem jak tam uda mi się dietkować. Postaram się, tak teraz mówię, ale jak zobaczę to pyszne mamine jedzonko, to nie wiem co zrobię.
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
---------- Wiadomość dodana 06-11-2012 o 01:09 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 05-11-2012 o 17:23 ----------
Dziwne post mi się zdublował i jeden po prostu wykasowałam. Dziwneeeeeeeeeeeeeee
---------- Wiadomość dodana o 16:48 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 01:09 ----------
Hejka.
Dziwne rzeczy się tu zadziały. Wykasowałam jednego posta, a zniknęły dwa. I muszę napisać na nowo.
Wczoraj napisałam, że po długim weekendzie waga była łaskawa. Pokazała mi 69,9kg. Także szóstkę uratowałam, ładnie wczoraj dietkowałam, po prostu pięknie, a dziś 70,2kg. Zaskoczona jestem, ale trudno, będę się pilnować dalej i musi spaść ta wstrętna waga. Chcę do świąt schudnąć 5kg, bo na wesele się wybieram.
Pisałam jeszcze wczoraj o moim problemie. Otóż ja już bym chciała mieć dziecko, a mój ukochany coś się nie garnie do tego. Powiedział, że nie jest tak, że nie chce mieć dziecka, ale nie jest to dla niego takie ważne. Jest mi przez to smutno, bo mam już 32 latka i czas ucieka, a my utknęliśmy w miejscu. Ciągle tylko się spotykamy. Tylko, a może i aż, bo widzimy się prawie codziennie. Ja rozumiem, że tak jak on mówi lepiej by było gdybyśmy najpierw razem zamieszkali i sprawdzili jak się nam razem będzie żyło pod jednym dachem, ale do tego jakoś też daleko. On już ponad pół roku urządza swoje nowe mieszkanie i jakoś mam wrażenie, że mu nie spieszy się. W niedzielę postanowiłam z nim poważnie porozmawiać. Pół godziny po tej rozmowie milczeliśmy, w końcu przerwałam tą ciszę. A on za jakiś czas powiedział, że postara się przyspieszyć urządzanie tego mieszkania. Tam mamy zamieszkać razem. Moglibyśmy zamieszkać u mnie razem, ale on stwierdza, że u mnie to za ciasno.
Praca już mnie dużo mniej cieszy niż kiedyś. Mi się chce własne dzieci wychowywać, a nie cudze.
Oczywiście uważam, że on dobrze planuje, że najpierw wspólne mieszkanie, a później dziecko. Ale jakoś nic się do przodu nie posuwa w tych naszych planach. Po niedzielnej rozmowie coś się ruszyło.
A tak poza tym, to ja nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale z drugiej strony nie wiem czy będąc z nim spełnię swoje marzenia.
A wczoraj spędziliśmy cudowny wieczór. A gdy żaliłam mu się, że moja ulubiona koleżanka planuje się wyprowadzić z naszego miasta daleko i że wszyscy mnie zostawiają, powiedział, że on mnie nie zostawi. I zawsze jest dla mnie taki czuły. Aż mi trochę głupio było jak przy moich rodzicach ciagle mnie łapał za rękę albo obejmował albo głaskał po ręce czy po ramieniu.
Mimo, że wiele jest chwil takich cudownych, od czasu do czasu z różną intensywnością zastanawiam się, czy nie powinnam poszukać sobie faceta bardziej zdecydowanego, który tak jak ja będzie chciał mieć dzieci. Ale z drugiej strony nie chce mi się poznawać kogoś nowego, tyle rozczarowań już przeżyłam, a On jest dla mnie prawie idealny (oczywiście prawie bo ja chcę mieć już dziecko).
Ostatnio edytowane przez grubasek33 ; 06-11-2012 o 01:11
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Witam.
Waga dziś 70kg.
Jeśli chodzi o mojego faceta, to po prostu chciałabym wiedzieć jak to wygląda z waszego punktu widzenia. Tak obiektywnie.
Dziś rozmawiałam w pracy o facetach, tak ogólnie i usłyszałam tyle dziwnych historii. Jak to ludzie się łączą i rozchodzą. A ja też mam jednak wrażenie, że u mnie nie jest tak do końca normalnie. A może jest tylko ja jestem zbyt wymagająca.
Zastanawiam się na ile powinnam się zgodzić, przecież w związku trzeba iść na jakiś kompromis. Przecież wiele jego zachowań wskazuje, że mu zależy i się stara. Ale ja bym chciała już czegoś więcej i nie wiem czy się doczekam.
Ostatnio edytowane przez grubasek33 ; 08-11-2012 o 21:14
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Ale na forum pusto. Piszę sama do siebie, ale co tam, może za jakiś czas ktoś wróci.
Miałam dziś pilnie pracować, ale mnie zmorzyło i przespałam 2 godziny i dopiero teraz pracuję z ciężkimi powiekami. Od 3 dni codziennie śpię w dzień. Jakoś mi smutno. Nie mam się do kogo przytulić, bo on dziś wybrał pracę.
W domu do tego za dużo dziś zjadłam, a waga rano pokazała 70,1kg. Jutro pewnie będzie więcej...
---------- Wiadomość dodana 09-11-2012 o 17:43 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 08-11-2012 o 19:41 ----------
Tak jak myślałam. Waga w górę 71kg dziś już znów się ograniczam...
Ostatnio edytowane przez grubasek33 ; 08-11-2012 o 21:15
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Co jakiś czas jednak napiszę ile ważę, aby później mieć gdzie zajrzeć, gdybym chciała wiedzieć co było na wadze miesiąc/rok temu.
Więc waga dziś pokazała 70,1kg. Ciągle to samo. Trochę więcej, trochę mniej...
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
69,4kg po dniu słodyczowym
Zjadłam same głupoty wczoraj: puszkę orzeszków solonych, paczkę wafli ryżowych o smaku cebulowym (takie niby chipsy), kilka delicji, pierniczków, babeczek i do tego kawa z mlekiem i herbata. Super dieta prawda?
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Hej.
Nadal jestem po właściwej stronie 70kg, ale za blisko. Waga 69,9kg. To dopiero waga. Tak bym chciała do świąt 3 kg schudnąć, ale jakoś nie potrafię, nie idzie mi. Wieczorami za dużo jem.
Wczoraj upiekłam ciasteczka. Pyszne.
W pracy ciężko. Muszę w nowej pracy znów wyrobić sobie dobrą opinię, a narazie to tylko słyszę porównania i ewentualnie krytykę. O dobrych rzeczach malutko się mówi. I tak mi jakoś niewesoło. Smutno.
Mój chłopak mówi, że dla niego to jestem doskonałym nauczycielem. Dobrze, że go mam i mam się komu wyżalić.
Jakaś jesienna depresja mnie dopadła...
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Waga dziś 69,1kg. Nareszcie coś drgnęło. Abym tego nie zepsuła. Już tak mało dni pozostało do świąt. Bardzo bym chciała schudnąć do 66kg do świąt. Może się uda.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum