46Lubią to
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Znam ten ból końca semestru... Ale to tylko tydzień do ferii. Damy radę.
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Witam
Sobota minęła całkiem dobrze. Nie rzuciłam się na jedzenie, choć niepotrzebnie na kolację zjadłam 4 babeczki, które sama upiekłam. Ale na obiadek była zupa jarzynowa bez mięsa (2 talerze), a na śniadanie jabłko. I na takim jedzeniu waga wzrosła o 0,2kg. Taka już moja natura. Jak jem mało i siedzę w domu, to niestety ale trudno o spadki. A było nawet 40 minut ćwiczeń na orbim. Ważne, że tylko maluteński wzrost odnotowałam i jest równo 71kg. Jak jeszcze dziś przetrwam, to od poniedziałku spodziewam się spadków
Musi się udać dojść w tym tygodniu do szóstki. Kupiłam sporo dietetycznego jedzonka (jabłka, jogurty, marchewka) i mam zamiar walczyć o tą szóstkę
Udanej niedzieli
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
No, to trzymam kciuki za walkę o szóstkę w tym tygodniu!! Mam nadzieję, że się uda
Ach i zazdroszczę Ci ferii
zawsze 2 tygodnie masz na odpoczynek!!
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
No i mamy poczatek tygodnia, wiec jestem i ja z porannym powitaniem
silna kobieto walcz!!!
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
To walcz skutecznie o tę szósteczkę w tym tygodniu... A już za chwilę Egipt?
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Witam
Wpadłam na chwilę. Jest dobrze. Rada za mną, a ja poniedziałek powitałam z wagą 71,4kg. Dawno tak małego wzrostu nie odnotowałam po weekendzie i bardzo mnie to cieszy. Dziś cały dzień w pracy, więc ładnie dietkowałam.
Jutro wywiadówka do przeprowadzenia
Pozdrowionka
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
U mnie też tydzień mocno zajęty- w czwartek rada, w niedzielę egzamin w szkole zaocznej, a w międzyczasie normalne zajęcia w internacie, lekcje (w tym jedna hospitowana) i dodatkowe zastępstwa...
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
u Was jeszcze walka a ja juz po półmetku ...juz nowy plan i takie tam ....
ale póki co lenie sie niesamowicie
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Witam.
Niestety nie udało się zdobyć szóstki. Rozpoczęłam ferie z wagą 71,3kg. A po ładnym dietkowaniu w poprzedni weekend i w poniedziałek, następnego dnia na wadze było 71,7kg. Mały szok przeżyłam i zdenerwowało mnie to. Niestety od poniedziałku miałam spory problem z załatwieniem się, stąd pewnie brak tych spadków w ostatnim tygodniu.
Rozpoczęłam ferie i jakoś nie mam za dobrego nastroju. Ciągle rozmyślam o moim życiu, o moim związku, o moich relacjach z rodziną. Całe szczęście, że niedługo wyjeżdżam, to się oderwę od tego wszystkiego. A może to przez to, że dociera do mnie, że nawet szóstki przez ten miesiąc od Nowego Roku nie zdobyłam. A miałam już tak ładnie chudnąć. I znów klapa...
-
Odp: chcę schudnąc!!! - Część 1
Witam
Wpadłam na chwilę. Już właściwie siedzę na walizkach. Dziś wylatuję. Wracam za tydzień. Mam stracha przed lotem. Chciałabym już być na miejscu. Za chwilę lecę jeszcze na ostatnie zakupy. Buty chcę sobie kupić
U mnie wszystko na ostatnią chwilę.
Tak wyszło, bo ostatnio przychorowałam nieco. Przedwczoraj 2 razy zwymiotowałam, miałam gorączkę i mięśnie mnie bolały. Cały dzień przeleżałam. Wczoraj dla odmiany do południa bolał mnie brzuch. Dopiero wczoraj od południa normalnie się czułam. Ale jak wczoraj zjadłam kolację, to niestety znów mi się pogorszyło. Nie mogę jeść. Tylko piję. Stąd waga dziś suwaczkowa. Równo 70,9kg. Może wrócę lżejsza
bo zapowiada się sporo sportu tam
Wiele zwiedzania.
Módlcie się abym cała stamtąd wróciła. Jakoś mam takie obawy.
Pozdrowionka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum