chcę schudnąc!!! - Część 1

[admin]

To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[grubasek33]

Witam:)
Mam nadzieje, ze z Waszą pomocą uda mi sie zrzucic w koncu te pare zbednych kilogramow. Nie mam duzych wymagan;) tylko jakies 9kg i bede z siebie zadowolona.
To moze troche o mnie, a bardziej o mojej tuszy. Mam 170cm wzrostu i waze 67kg:( Byly czasy gdy wazylam 77kg (to byl moj rekord). Jestem dumna z siebie, ze nigdy nie dopuscilam do tego, zeby przekroczyc 80-tkę. Choc jak widac bylo blisko. w najlepszym momencie wazylam 54kg. Czulam sie wtedy swietnie, choc z perspektywy czasu uwazam, ze rzeczywiscie wtedy bylam za chuda.
Dzis jak widac jestem posrodku i bardzo bardzo bardzo chce wazyc mniej. Mam nadzieje, ze bedziecie mnie wpierac w mojej walce. Mam motywacje. W czerwcu moja szczuplutka siostra bierze slub i byc moze bede swiadkowa. Nie chcialabym wygladac przy niej jak baleronik.
Pozdrawiam wszystkich kochanych grubaskow
Buziaki

[annahanna5]

Pewnie tym wpisem zamykam Twój stary wątek. Ale zaglądam z nadzieją, że może się pojawiłaś choc na chwilę...

[dolinalotosu]

to i ja kliknę
***************************************

[sheetal]

ggrubasku pamietasz mnie!?!?!? odnalazlam Cie wkoncu
odezwij sie Kochana, co u Ciebie slychac ??

[grubasek33]

Witam

Wpadłam życzyć WESOŁYCH LEKKICH ŚWIĄT BEZ NADPROGRAMOWYCH KILOGRAMÓW.

U mnie w sumie waga bez zmian. Dziś rano było 71,6kg. Chciałam sobie zrobić taki prezent na święta i wrócić do szósteczki, ale nie umiem tego zrobić. Może od nowego roku zacznę. Postaram się, ale jak wyjdzie, to nie wiadomo.

[annahanna5]

A coś więcej o sobie i o swoim życiu napiszesz? ????????????????????????????

[dolinalotosu]

pozdrawiam
********************************
**********************************
****************************************

[annahanna5]

Czekam na Ciebie Grubasku.......................................... .............

[grubasek33]

No to wróciłam. Ciut grubsza, ale to po świętach i pobycie u rodziny. Przed wyjazdem najczęściej ważyłam 72kg. Ciut mniej ciut więcej. A dziś waga wskazała 73,5kg. Boże jak ja marzę o moich 68kg. Co to się porobiło. Nawet wczoraj widziałam na wadze ponad 74kg. MAM DO ZRZUCENIA AŻ 15kg. Jestem najgrubsza z mojej rodziny i koszmarnie mi z tym źle!!!

Od wczoraj znów zwracam uwagę na to co jem. I intensywnie myślę o kupnie do mojego małego M orbitreka albo rower treningowy. Jakiś tani chcę kupić, bo jak już schudnę, to go do piwnicy wyniosę. Albo sprzedam. Szukam używanego. Niestety jeszcze nie znalazłam odpowiedniego albo ogłoszenia już nieaktualne. A myślałam, że już dziś kupię.

A kupiłam dziś 2 pary spodni Czarne i niebieskie. Mam nadzieję, że ostatnie w tak dużym rozmiarze. A niedawno kupiłam takie same, tylko niestety jakoś mi nie pasują. Jedne za wysokie, drugie jakoś spadają mi z pupy. Nie lubię w nich chodzić i leżą w szafce.

Mam nadzieję, że z nowym rokiem i nowym zapałem w końcu schudnę te 10 kg. To są moje plany na nadchodzący rok

Lecę się u Was pokazać
Pozdrowionka