Hmm, to będzie tak
Mam dopiero 18 lat, ważyłem 100 kg swego czasu, ale w maju poznałem pewną dziewczynę (tak, tak nastolatek) i niestety się zakochałem, i nic z tego nie wyszło, więc wiadomo, urażona duma, i tak postanowiłem się zmienić, zdrowo odżywiać i się ruszać. Ale tak z perspektywy czasu to teraz mam zupełnie inne powody, chcę być zdrowy i przebiec maraton(takie głupie widzimisie). Po prostu czuje że jak tego nie zrobię do 2013 roku to jestem ciotą a nie facetem ;P. I tyle wystarczy żebym się zmotywował.
A co do twojego męża, chłopaka, partnera, to zależy ile ma lat. Na twoim miejscu, motywował bym go bardziej do wyjścia na siłownie niż do odchudzania się.