-
Odp: Zimowa walka x_x
Szósty dzień!
Czuje się świetnie, dzisiaj zjadłem pangę i połowę chudego serka wiejskiego (fuj, już tego nigdy nie kupie). Wypiłem litr coli zero (ta, ta wiem), i kilka szklanek mleka 0%.
---------- Wiadomość dodana o 22:03 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 20:26 ----------
Jednak zjadłem jeszcze 5 plasterków chudej szynki! Och. Chciał bym żeby jutro 81 kg było.. Może do końca ferii 79 się zrobi a jak zobaczę 7 na wadze to będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie ;d.
---------- Wiadomość dodana 31-01-2012 o 13:01 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 30-01-2012 o 22:03 ----------
81 kg . Równiutkie. Jeszcze 11 kg do stracenia. Dzisiaj 7 dzień fazy uderzeniowej, jeszcze 3 dni i rozpoczynam 5 dni proteiny 5 dni proteiny + warzywa, lub system 1/1, jeszcze zobaczę!
-
Odp: Zimowa walka x_x
powodzenia
-
Odp: Zimowa walka x_x
80 kg.
Wiadomość, która została wpisana jest zbyt krótka. Musi zawierać co najmniej 50 znaków.
---------- Wiadomość dodana 03-02-2012 o 03:02 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 02-02-2012 o 11:48 ----------
3 w nocy. Ech ta bezsenność . No cóż, przemyślałem kilka spraw dotyczących odchudzania.
Dzisiaj ostatni dzień fazy uderzeniowej, jak do tej pory przez te 10 dni schudłem 3 kg. Do 70 kg zostało 10 kg, od jutra faza naprzemienna, będę jadał systemem 1/1 czyli 1 dzień czystych protein a 1 protein z warzywami. (Pewnie skończy się tak że w jeden dzień na obiad będę jadł mięso, a w następny same warzywa na patelni i tak dzień w dzień, ale cóż - uroki bycia facetem i braku umiejętności gotowania ;D)
To był chyba najdłuższy nawias jaki zrobiłem w życiu haha.
Dobra, nie mogę na worku ćwiczyć, bo zamontowany mam w garażu. Mam ferie, i przez tą temperaturę jedynym moim wyjściem z domu jest pójście na zakupy . (I ew z kolegami gdzieś). Więc od dziś będę codziennie po 30 min skakał na skakance, może to coś przyspieszy.
Ale te 10 dni szybko minęły, nawet nie miałem ochoty przerwać diety ^^. Wszystko poszło banalnie, czuje się świetnie
Dobra, pora spać dobranoc.
---------- Wiadomość dodana o 03:03 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 03:02 ----------
3 w nocy. Ech ta bezsenność . No cóż, przemyślałem kilka spraw dotyczących odchudzania.
Dzisiaj ostatni dzień fazy uderzeniowej, jak do tej pory przez te 10 dni schudłem 3 kg. Do 70 kg zostało 10 kg, od jutra faza naprzemienna, będę jadał systemem 1/1 czyli 1 dzień czystych protein a 1 protein z warzywami. (Pewnie skończy się tak że w jeden dzień na obiad będę jadł mięso, a w następny same warzywa na patelni i tak dzień w dzień, ale cóż - uroki bycia facetem i braku umiejętności gotowania ;D)
To był chyba najdłuższy nawias jaki zrobiłem w życiu haha.
Dobra, nie mogę na worku ćwiczyć, bo zamontowany mam w garażu. Mam ferie, i przez tą temperaturę jedynym moim wyjściem z domu jest pójście na zakupy . (I ew z kolegami gdzieś). Więc od dziś będę codziennie po 30 min skakał na skakance, może to coś przyspieszy.
Ale te 10 dni szybko minęły, nawet nie miałem ochoty przerwać diety ^^. Wszystko poszło banalnie, czuje się świetnie
Dobra, pora spać dobranoc.
-
Odp: Zimowa walka x_x
dobrze, ze chcesz cwiczyc
na dukanie sie nie znam wiec jak juz wcesniej wspominalam - nie bede sie wypowiadała za duzo.
-
Odp: Zimowa walka x_x
i jak tam?
jakis zastoj? Co tam sie dzieje u Ciebie?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum