Witam wszystkich.
Chciałbym schudnąć, ale wiem, ze bez pracy.... Moim największym sprzymierzeńcem jest ruch, dużo ruchu. Największym wrogiem słodycze. Postanowiłam już nie czekać do Środy Popielcowej (zawsze wtedy stawiam sobie postanowienia), tylko już od dziś zabrać się za siebie.
Nie planuje żadnych głodówek, bo to jest bez sensu, tylko zrezygnować z cukru i dodać dużo ruchu.
Nie zależy mi na szybkich efektach, ale powoli i konsekwentnie dążyć do celu.
Wymiary na dziś:
Waga: 65 kg
Zawartość tłuszczu: 30,5%
Pas: 85cm
Brzuch: 87cm
Biodra: 97 cm
Udo: 59cm
Na wagę wejdę w niedzielę. Chciałabym mieć kg mniej.
A Was kochani proszę o wsparcie.
---------- Wiadomość dodana o 10:23 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 07:42 ----------
30 minut na rowerze + 10 minut skakanki. Najważniejsze, alleluja i do przodu![]()